Chiny kontra USA w ONZ. Kto eskaluje konflikt na Ukrainie, a kto promuje pokój?

2025-08-01 16:01

Chiny stanowczo odpierają zarzuty Stanów Zjednoczonych dotyczące rzekomego dostarczania broni na Ukrainę, nazywając je bezpodstawnymi, jednocześnie wskazując na hipokryzję Zachodu w kwestii dostaw uzbrojenia. Chińscy przedstawiciele przy ONZ podkreślają swoje pokojowe stanowisko oraz wzywają do deeskalacji konfliktu, jednocześnie dementując informacje o wspieraniu militarnym Rosji.

Geng Shuang

i

Autor: Shutterstock (2), licencja Creative Commons
  • Chiny, pomimo oficjalnych zaprzeczeń, znacząco zacieśniają współpracę gospodarczą z Rosją, co budzi obawy Zachodu.
  • Zachodnie raporty i ukraiński wywiad wskazują na dostarczanie przez Chiny komponentów podwójnego zastosowania, a nawet broni, Rosji.
  • Ukraina oskarża Chiny o bezpośrednie wspieranie rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego i obecność chińskich obywateli w armii rosyjskiej.
  • Jakie są prawdziwe intencje Pekinu i czy globalne mocarstwa powstrzymają chińsko-rosyjski sojusz?

Podczas czwartkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, które odbyło się 31 lipca 2025 roku, chiński wiceminister spraw zagranicznych i zastępca stałego przedstawiciela Chin przy ONZ, Geng Shuang, ostro zareagował na zarzuty wysunięte przez przedstawiciela USA. Stany Zjednoczone oskarżyły Chiny o dostarczanie broni na Ukrainę, co miało być częścią szerszej narracji Zachodu dotyczącej roli Pekinu w konflikcie rosyjsko-ukraińskim.

Geng Shuang stanowczo odrzucił te twierdzenia, określając je jako „bezpodstawne i nieodpowiedzialne”.

„Chiny zawsze opowiadały się za pokojowym rozwiązaniem konfliktu na Ukrainie i nigdy nie dostarczały broni żadnej ze stron konfliktu” – podkreślił Geng, cytowany przez Global Times.

Dodał, że Chiny wzywają wszystkie strony do zachowania powściągliwości i stworzenia warunków do dialogu, zamiast eskalowania napięć poprzez militarne zaangażowanie.

Oskarżenia USA i chińska odpowiedź

Zarzuty USA wobec Chin wpisują się w szerszy kontekst napięć między Waszyngtonem a Pekinem, amerykańscy dyplomaci wskazali, że Chiny mogły pośrednio wspierać Rosję poprzez dostawy komponentów o podwójnym zastosowaniu (cywilno-wojskowym), takich jak technologie elektroniczne czy drony.

Geng Shuang w swoim przemówieniu w ONZ odparł, że tego typu oskarżenia są próbą odwrócenia uwagi od masowych dostaw broni na Ukrainę przez kraje zachodnie. „To Zachód, w tym Stany Zjednoczone, eskaluje konflikt, dostarczając ogromne ilości uzbrojenia, podczas gdy Chiny konsekwentnie promują pokój i stabilność” – stwierdził przedstawiciel Chin.

Chiński dyplomata zarzucił również USA hipokryzję, wskazując na ich rolę w podsycaniu konfliktu poprzez dostarczanie zaawansowanego uzbrojenia Ukrainie.

Stany Zjednoczone, które przedstawiają się jako orędownik pokoju, w rzeczywistości napędzają wojnę, dostarczając broń i przedłużając cierpienia ludności cywilnej” – powiedział Geng.

Według niego ta duża liczba broni „powoduje nowe ofiary śmiertelne i szkody w infrastrukturze”.

Jesteśmy zaniepokojeni rosnącą różnorodnością i zasięgiem broni, a także jej coraz większą śmiertelnością i siłą rażenia” – powiedział przedstawiciel Chin.

Jednocześnie zauważył, że na polu bitwy pojawiają się roboty bojowe, co – jak powiedział – jest dowodem na to, że wojna staje się „poligonem doświadczalnym dla nowych broni”.

CHINY BEZ CENZURY. AMBICJE, WYNALAZKI I KULTURA KTÓRA ZDOMINUJE ŚWIAT

Podkreślił, że Chiny nie tylko nie dostarczają broni, ale także aktywnie wspierają negocjacje pokojowe, które mogłyby zakończyć konflikt. 

Wcześniej, na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, Stany Zjednoczone oskarżyły Chiny o ułatwianie rosyjskiej agresji militarnej na Ukrainę. Chargé d'affaires ai USA przy ONZ, Dorothy Shea, stwierdziła, że Pekin powinien zaprzestać udzielania Moskwie pomocy, w tym dostaw towarów podwójnego zastosowania.

Przypomnijmy, że sekretarz stanu USA Marco Rubio oświadczył, że Rosja nie byłaby w stanie kontynuować wojny z Ukrainą bez tajnego wsparcia Chin. Pomoc Pekinu polega w szczególności na zakupie rosyjskiej ropy.

Chiny a wsparcie dla Rosji

Choć Chiny oficjalnie dementują jakiekolwiek wsparcie militarne dla Rosji, nie można ignorować doniesień o ich bliskiej współpracy gospodarczej i politycznej z Moskwą. Od początku konfliktu na Ukrainie w 2022 roku, Pekin utrzymuje neutralne stanowisko, unikając bezpośredniego zaangażowania militarnego, ale jednocześnie zacieśnia więzi z Rosją. W 2024 roku handel między Chinami a Rosją osiągnął rekordowy poziom 240 miliardów dolarów, co obejmuje eksport towarów o potencjalnym zastosowaniu wojskowym, takich jak mikrochipy czy technologie komunikacyjne. W 2023 roku około 90% importu mikroelektroniki przez Rosję pochodziło z Chin, a 70% importu obrabiarek w ostatnim kwartale 2023 roku również miało chińskie pochodzenie.

Zachodnie raporty, w tym te publikowane przez think tanki takie jak Center for Strategic and International Studies (CSIS), sugerują, że niektóre z tych komponentów mogły zostać wykorzystane przez rosyjski przemysł zbrojeniowy. Chiny jednak zaprzeczają, by świadomie dostarczały produkty wspierające rosyjskie działania wojenne.

Stany Zjednoczone, które od 2022 roku nałożyły sankcje na chińskie firmy podejrzane o wspieranie Rosji, ostrzegły Pekin przed dalszym zaangażowaniem we wsparcie Rosji. W kwietniu 2024 roku ówczesny sekretarz stanu USA Antony Blinken stwierdził, że chińskie wsparcie dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego przedłuża wojnę. A ówczesny sekretarz skarbu USA Janet Yellen zagroziła sankcjami wobec chińskich banków i firm, jeśli te będą dostarczać wsparcie militarne Rosji. 

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen 24 lipca zaapelowała do Chin o wykorzystanie bliskich więzi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w celu wsparcia rozmów pokojowych z Ukrainą.

„Chiny mają wpływ na Rosję, tak jak Unia Europejska ma wpływ na Ukrainę ” – powiedziała von der Leyen po szczycie z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. „Oczekujemy, że Chiny wykorzystają ten wpływ, aby upewnić się, że Rosja poważnie zasiądzie do stołu negocjacyjnego”.

Minister spraw zagranicznych Chin, Wang Yi, w lipcu 2025 roku podczas rozmowy z szefową dyplomacji UE, Kają Kallas, miał wyrazić stanowisko, że „Chiny nie mogą pozwolić, aby Rosja przegrała wojnę na Ukrainie". Słowa te, choć wypowiedziane za zamkniętymi drzwiami podczas dialogu strategicznego UE-Chiny w Brukseli, zostały przekazane przez Kaję Kallas w wywiadzie dla japońskiej telewizji NHK i potwierdzone przez kilka źródeł, m.in. „South China Morning Post”. Wang Yi argumentował, że przegrana Rosji mogłaby pozwolić Stanom Zjednoczonym na skupienie większej uwagi na rywalizacji z Chinami, co nie leży w strategicznym interesie Pekinu.

Chiny cieszą się pozytywnym nastawieniem 81% Rosjan, podczas gdy 71% wyraża wrogość wobec UE. Ukraina i Stany Zjednoczone to jedyne kraje postrzegane z większą pogardą.

Doniesienia o dostawach broni

Pomimo zapewnień Chin, spekulacje na temat ich potencjalnego wsparcia dla Rosji nie ustają. Zachodnie służby wywiadowcze, w tym amerykańskie i brytyjskie, sugerują, że chińskie firmy mogły dostarczać Rosji drony oraz inne technologie, które znajdują zastosowanie na polu bitwy. W 2023 roku pojawiły się doniesienia, że chińskie przedsiębiorstwa eksportowały do Rosji komponenty elektroniczne, które mogły być użyte w produkcji rakiet i czołgów. Chiny konsekwentnie odrzucają te zarzuty, argumentując, że ich eksport jest ściśle monitorowany, a wszelkie dostawy mają charakter cywilny.

W odpowiedzi na te doniesienia, Geng Shuang podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ wskazał na brak dowodów na poparcie zachodnich oskarżeń.

„Jeśli USA mają jakiekolwiek dowody na swoje twierdzenia, niech je przedstawią. Bezpodstawne pomówienia tylko podważają wiarygodność tych, którzy je formułują” – stwierdził.

Ukraina przedstawia dowody wsparcia Chin 

W kwietniu 2025 roku Zełenski, podczas konferencji prasowej w Kijowie, ogłosił, że ukraińskie służby bezpieczeństwa i wywiad potwierdziły informacje o chińskim zaangażowaniu w dostawy broni dla Rosji. „Mamy dane od Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i wywiadu dotyczące prochu strzelniczego i artylerii” – stwierdził Zełenski, zapowiadając, że szczegółowe informacje zostaną przedstawione w ciągu tygodnia. Ukraiński prezydent podkreślił, że Chiny nie tylko dostarczają komponenty, ale także angażują się w produkcję broni na terytorium Rosji, co stanowi przełom w dotychczasowych oskarżeniach. „Nie jesteśmy zaskoczeni, ale naprawdę nie chcieliśmy widzieć tych faktów” – dodał, odnosząc się do wcześniejszych zapewnień prezydenta Chin Xi Jinpinga, że Pekin nie będzie dostarczał broni Rosji.

W odpowiedzi na zarzuty Zełenskiego, rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian stwierdził: „Chiny nie są inicjatorem kryzysu ukraińskiego ani jego uczestnikiem. Jesteśmy zdecydowanym zwolennikiem i aktywnym promotorem pokojowego rozwiązania konfliktu”. Lin Jian podkreślił, że Chiny nigdy nie dostarczały śmiercionośnej broni żadnej ze stron konfliktu i „zdecydowanie sprzeciwiają się bezpodstawnym oskarżeniom i politycznej manipulacji”.

Ukraińskie służby wywiadowcze, na czele z Ołehem Iwaszczenką, szefem Służby Wywiadu Zagranicznego, dostarczyły dodatkowych szczegółów w maju 2025 roku, wtedy to Iwaszczenko poinformował, że Ukraina potwierdziła dostawy z Chin do 20 rosyjskich fabryk zbrojeniowych, obejmujące maszyny, specjalistyczne chemikalia, proch strzelniczy oraz komponenty do produkcji militariów.

„Od początku 2025 roku 80% krytycznych komponentów elektronicznych znalezionych w rosyjskich dronach pochodziło z Chin” – powiedział Iwaszczenko w wywiadzie dla agencji Ukrinform.

Ukraińskie wojsko znalazło również w rosyjskich broniach, takich jak drony i pociski, komponenty od chińskich firm, takich jak Norinco czy Xinxing Guangzhou Import & Export Co.

W lipcu agencja Reuters informowała, że Pekin omija zachodnie sankcje, dostarczając chińskie silniki do dronów rosyjskiemu producentowi, oznaczając je jako „przemysłowe urządzenia chłodnicze”, by uniknąć wykrycia. Trzej europejscy urzędnicy ds. bezpieczeństwa oraz dokumenty przeanalizowane przez Reuters wskazują, że dzięki temu Rosja znacząco zwiększyła produkcję dronów Garpiya-A1. Dostawy umożliwiły firmie IEMZ Kupol zwiększenie produkcji mimo sankcji USA i UE z października, które miały ograniczyć łańcuch dostaw.

Z dokumentów wynika, że Kupol podpisał kontrakt na produkcję ponad 6000 dronów w tym roku, w porównaniu do 2000 w 2024 roku, a do kwietnia dostarczono już ponad 1500 sztuk. Ukraiński wywiad wojskowy poinformował Reuters, że drony Garpiya, o dalekim zasięgu, są używane do ataków na cele cywilne i wojskowe w głębi Ukrainy, z miesięczną liczbą około 500 jednostek.

Chińscy obywatele w rosyjskiej armii 

Oprócz dostaw produktów podwójnego zastosowania, Ukraina wskazuje na obecność chińskich obywateli w szeregach rosyjskiej armii. W kwietniu 2025 roku ukraińskie siły zbrojne pojmały dwóch Chińczyków walczących po stronie Rosji w obwodzie donieckim. Zełenski stwierdził, że co najmniej 155 chińskich obywateli walczy w rosyjskich siłach, a rekrutacja miała odbywać się za pośrednictwem mediów społecznościowych, rzekomo za wiedzą Pekinu. Jeden z pojmanych, Wang Guangjun, przyznał, że zapłacił pośrednikowi w Chinach za możliwość dołączenia do rosyjskiej armii w zamian za obietnicę obywatelstwa. Chiny odrzuciły te zarzuty, twierdząc, że obywatele działali na własną rękę, a rząd w Pekinie ostrzegał ich przed udziałem w konfliktach zbrojnych.

Portal Obronny SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki