Bombowiec, który może służyć przez sto lat. B-52 zapisze się w historii

2025-05-06 17:00

Amerykańskie bombowce B-52 Stratofortress mogą stać się najdłużej działającymi samolotami bojowymi w historii USA. Wszystko za sprawą wciąż dyskutowanej, kompleksowej modernizacji B-52J, która objęłaby m.in. wymianę silników, montaż zaawansowanych radarów i zaktualizowanej awioniki. Dzięki niej kultowe już bombowce pozostałyby w służbie do 2050 r.

B-52H

i

Autor: Sgt. Bob Simons/defenseimagery.mil Amerykański bombowiec B-52H

Spis treści

  1. Modernizacja, która wydłuży życie B-52
  2. B-52 Stratofortress - latająca forteca USA

Amerykański serwis 19fortyfive przyjrzał się możliwej modernizacji bombowców B-52 Stratofortress. Jak donosi, dzięki niej maszyny pozostałyby użyteczne do 2050 r., co w praktyce oznacza, że służyłyby Amerykanom przez 100 lat. Wciąż rozważana modernizacja może objąć 76 bombowców B-52H, czyli samolotów wyprodukowanych w latach 1961-1962. Po zmianach zyskałyby one oznaczenie B-52J.

Modernizacja, która wydłuży życie B-52

Jeśli maszyny faktycznie doczekają się modernizacji, po jej zakończeniu staną się najdłużej działającymi samolotami bojowymi w historii Ameryki. Przeciwnicy przedłużania życia B-52H kwestionują jednak długoterminową wartość i strategiczne znaczenie ciągle ulepszanych bombowców. Szczególnie w przypadku konieczności działania na nowoczesnym polu walki i przedzierania się przez zaawansowane systemy obrony powietrznej.

Przeciwnicy zwracają też uwagę na koszty towarzyszące modernizacji B-52H. Ich zdaniem środki, które może ona pochłonąć - ok. 2,56 mld dolarów, lepiej wydać na rozwój bombowców B-21 Raider. Te najprawdopodobniej zostaną wcielone do służby do końca tej dekady. Natomiast B-52J może (ale nie musi) stać się operacyjny w 2033 r., na co zwraca uwagę 19fortyfive. To o trzy lata później niż początkowo planowano.

Garda: Gen. Starzyński o dowodzeniu przestrzenią powietrzną

B-52 Stratofortress - latająca forteca USA

B-52H, bombowiec strategiczny zaprojektowany przez firmę Boeing, to maszyna o długości niemal 49 metrów, rozpiętości skrzydeł ponad 56 metrów i zasięgu ok. 14 000 kilometrów bez tankowania w powietrzu, co czyni go idealnym narzędziem do projekcji globalnej siły. Dzięki systemom tankowania może on przebywać w powietrzu niemal bez ograniczeń, wspierany przez latające cysterny KC-135 lub KC-46. Oznacza to, że bombowiec może dolecieć praktycznie w każde miejsce na świecie bez konieczności lądowania.

Dużą zaletą B-52H jest zdolność do przenoszenia imponującej ilości uzbrojenia i rażenia celów oddalonych o tysiące kilometrów, bez konieczności naruszenia przestrzeni powietrznej wroga. Jego ładowność dochodzi do 32 ton. Bombowiec jest zdolny do przenoszenia szerokiego wachlarza bomb konwencjonalnych i kierowanych, a także pocisków manewrujących AGM-86B (w tym również z głowicami jądrowymi), bomb JDAM, amunicji precyzyjnej oraz przeciwokrętowych pocisków AGM-158C LRASM. Co ważne, w przyszłości B-52H może zostać również przystosowany do przenoszenia hipersonicznych pocisków AGM-183A ARRW.

Modernizacja bombowca B-52H do standardu B-52, uznawana za jeden z ambitniejszych programów modernizacyjnych w historii Sił Powietrznych USA skupi się przede wszystkim na wymianie przestarzałych silników TF33, które mają ponad 60 lat, na nowoczesne Rolls-Royce F130. Są to silniki o niższym zużyciu paliwa i wyższej niezawodności, które nie tylko zwiększą zasięg operacyjny bombowca, ale także ograniczą potrzebę tankowania w powietrzu i ułatwią serwisowanie.

Kolejnym kluczowym elementem planowanych zmian jest nowy radar AN/APG-79B4 AESA, oparty na technologii radarów stosowanych w myśliwcach F/A-18 Super Hornet. To radykalna poprawa względem dotychczasowego systemu, który miał ograniczone możliwości w wykrywaniu celów lądowych i powietrznych. Dzięki technologii AESA B-52J zyska nowe zdolności w zakresie prowadzenia precyzyjnych ataków, mapowania terenu i pracy w środowisku zakłóceń elektronicznych.

Portal Obronny SE Google News

Do tego dochodzi nowa architektura systemów awioniki i misji. Samolot otrzyma cyfrowy kokpit z dużymi wyświetlaczami, nowym systemem zarządzania lotem, łącznością satelitarną oraz zmodernizowanymi systemami walki elektronicznej. Modernizacja obejmuje także nowe komputery misji i lepszą integrację z sieciami dowodzenia w ramach systemów C2. Nie można również zapominać, że plany obejmują pełną integrację B-52J z nowoczesnym uzbrojeniem, a także uzbrojeniem nuklearnym nowej generacji, takim jak B61-12.

Jeśli Amerykanie ostatecznie zdecydują się na modernizację B-52H do wersji B-52J, po jej zakończeniu, a także uwzględnieniu planów dotyczących produkcji B-21 Raider i wycofania ze służby innych przestarzałych samolotów, flota bombowców USA będzie liczyć ok. 200 maszyn. Serwis 19fortyfive donosi, powołując się na gen. Thomasa Bussiere, dowódcę Global Strike Command (AFGSC), że obecnie amerykańskie siły bombowe posiadają ok. 141 samolotów tego typu. Dla porównania Chiny dysponują obecnie ok. 209 bombowcami strategicznymi Xian H-6, a Rosja ma ich blisko 70.

Sonda
Czy bombowce B-52H powinny zostać zmodernizowane?