„Nowa faza” wojny z Hamasem. Sytuacja w Izraelu przypomina to, co doprowadziło do wybuchu I WŚ

2023-10-28 17:55

Analizujący polityczny przebieg wydarzeń dzielą się na tych, którzy uważają, że III WŚ już trwa; na przekonanych, że III WŚ nie może wybuchnąć oraz na tych, którzy nie wykluczają, że już wkrótce może do niej dojść. Do tej ostatniej grupy należy Mat Shoemaker, były analityk DIA (Defense Intelligence Agency), czyli amerykańskiego wywiadu wojskowego. – Pod pewnymi względami sytuacja na Bliskim Wschodzie przypomina tę z sierpnia 1914 r., kiedy mocarstwa w nerwowej niepewności szykowały się do walki – stwierdza rozmówca Oskara Górzyńskiego, korespondent PAP w Waszyngtonie.

Wojna w Izraelu. 9 października 2023

i

Autor: EPA/MOHAMMED SABER

Po tym, jak w czwartek (26 października) zaatakowano dronami (irańskiej produkcji) amerykańskie instalacje wojskowe w Abu Kamal w Syrii, sytuacja na tyle zaostrzyła się, że pojawiły się obawy o wybuch szerszego konfliktu między USA a Iranem. Tym bardziej, że dzień później, w odwecie lotnictwo USA zaatakowało dwa cele we wschodniej Syrii powiązane z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji. Choć – jak uważa Shoemaker, a nie Iranowi, ani USA nie zależy na doprowadzeniu do bezpośredniego konfliktu, to sytuacja może wyjść poza dopuszczalne obecnie granice działania.

– Celem ataków było obok zniszczenia zasobów wojskowych, wysłanie Iranowi wiadomości: to nie jest walka Iranu i że powinni się od niej trzymać z daleka. Jednak sposób, w jaki irańscy decydenci zinterpretują to przesłanie, może znacznie różnić się od zamierzeń Waszyngtonu. Jest całkiem możliwe, że honor i emocje będą w Iranie tak wzburzone, że nie postrzega się tam tego jako okazji do ustąpienia, ale jako wezwanie do zwiększenia swojej aktywności.

Według rozmówcy PAP, główną motywacją Iranu w obecnym kryzysie jest chęć wykorzystania obecnych napięć do przekreślenia Porozumień Abrahamowych, tj. normalizacji stosunków Izraela z jego arabskimi i muzułmańskimi sąsiadami, w tym Arabią Saudyjską. Jego zdaniem Teheran uważa prezydenta Joe Bidena za zbyt ostrożnego i będącego w podeszłym w wieku, by był gotowy na otwartą konfrontację.

Wieczorny Express - Leon Komornicki

Tymczasem Izrael nie zamierza zrezygnować z „ostatecznego zniszczenia” Hamasu. Saudyjski resort spraw zagranicznych w sobotę (28 października) wydał oświadczenie, w którym stwierdzono m.in.: „Królestwo potępia operacje lądowe prowadzone przez armię izraelską w Strefie Gazy oraz ostrzega przed niebezpieczeństwem kontynuowania tych rażących i nieuzasadnionych naruszeń prawa międzynarodowego wobec naszych bratnich Palestyńczyków…”.

Minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział w sobotę, że Izrael „wszedł w nową fazę” wojny z Hamasem po tym, gdy Siły Obronne Izraela wkroczyły do Gazy, a lotnictwo zbombardowało w nocy cele terrorystyczne.

Szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell oświadczył (28 października), że izraelskie działania w Strefie Gazy są sprzeczne z międzynarodowym prawem humanitarnym. „Zginęło zdecydowanie zbyt wielu cywilów, w tym dzieci…” – podkreślił Borrell.

Palestyńskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że w sobotę bilans ofiar wzrósł do 7,7 tys., z czego 377 osób zginęło od piątkowego wieczora. Według resortu zakłócenie telekomunikacji „totalnie sparaliżowało” system ochrony zdrowia, a mieszkańcy nie mogli wzywać karetek pogotowia...

Sonda
Czy Izrael zniszczy, jak zapowiada, Hamas?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki