Amerykanie ściągają F-15E z Bliskiego Wschodu. Ich oznaczenia przykuwają uwagę

2025-07-23 16:00

Cztery ostatnie F-15E Strike Eagle ze 389. Eskadry Myśliwskiej powróciły z Bliskiego Wschodu z wyjątkowymi oznaczeniami – świadectwem ich udziału w działaniach bojowych. Wśród symboli widnieją m.in. grafiki JASSM i laserowo naprowadzanych rakiet APKWS. Jak ujawnia serwis Aviationis, maszyny mogły wspierać amerykańską operację „Midnight Hammer”.

Powrót z misji bojowej przez Wielką Brytanię

W sobotę, 19 lipca 2025 r. cztery ostatnie myśliwce F-15E Strike Eagle ze 389. Eskadry „Thunderbolts”, należącej do 366. Skrzydła Myśliwskiego z bazy Mountain Home w Idaho, wylądowały w bazie RAF Mildenhall w Wielkiej Brytanii. Maszyny wracały z trwającej od października 2024 roku misji na Bliskim Wschodzie.

Jak zwrócił uwagę Aviationist, cztery samoloty – F-15E 87-182 „Pennywise”, F-15E 88-1667 „Reaper”, F-15E 90-245 „Hannibal” i F-15E 87-190 „Ghostface” – oprócz malowań inspirowanych horrorami miały też oznaczenia użycia uzbrojenia, takie jak JASSM, JDAM i AGR-20 APKWS. To właśnie te grafiki stanowią pierwszą wizualną wskazówkę, że maszyny faktycznie brały udział w operacjach bojowych, w tym w zwalczaniu celów powietrznych i naziemnych.

Według serwisu obecność oznaczeń AGM-158 JASSM sugeruje ich rzeczywiste użycie pomimo braku oficjalnego potwierdzenia ze strony sił powietrznych USA. Te precyzyjne pociski manewrujące o zasięgu około 370 km (a w wersji JASSM-ER ponad 900 km) wyposażone są w głowice penetrująco-odłamkowe i działają w każdych warunkach pogodowych.

Z kolei obecność rakiet APKWS nie jest większym zaskoczeniem. Już wcześniej CENTCOM opublikowało zdjęcie F-15E „Jigsaw” z sześcioma wyrzutniami LAU-131A, które mogły być wykorzystywane do zwalczania dronów irańskich lub jemeńskich. Analiza OSINT wykazała, że zdjęcie wykonano w bazie Muwaffaq Salti w Jordanii.

Wsparcie dla „Midnight Hammer”?

Powrót F-15E Strike Eagle i ich nietypowe oznaczenie może mieć związek z operacją „Midnight Hammer”, czyli zmasowanym nalotem, w którym brało udział ponad 125 maszyn, w tym bombowce B-2 Spirit z ładunkiem 14 bomb MOP. Pociski JASSM mogły zostać użyte do neutralizacji systemów obrony powietrznej lub stanowisk dowodzenia, torując drogę dla bombowców stealth nad terytorium Iranu, których głównym zadaniem było zniszczenie irańskich obiektów nuklearnych.

Miejsce postoju zmienione z powodu 

Co ciekawe, w przeciwieństwie do poprzednich powrotów, tym razem amerykańskie myśliwce F-15E nie wylądowały w RAF Lakenheath. Baza została zamknięta od 17 do 26 lipca 2025 r., co doprowadziło do spekulacji o ewentualnym powrocie amerykańskiej broni jądrowej na jej teren, zauważył Aviationist. Aktywiści z Kampanii na rzecz Rozbrojenia Jądrowego (CND) uważają za „bardzo prawdopodobne”, że pewna liczba bomb grawitacyjnych B61-12 została w ubiegłym tygodniu dostarczona do Wielkiej Brytanii przez eskadrę amerykańskich sił powietrznych.

Doniesienia opierają się na analizie lotów, dokonanej właśnie przez portal Aviationist. Według ustaleń, samolot C-17 Globemaster III poleciał 17 lipca bezpośrednio z bazy wojskowej Kirtland w Nowym Meksyku, gdzie składowanych jest około 2500 sztuk broni jądrowej, do bazy RAF Lakenheath w Suffolk. W tamtejszych magazynach już wcześniej przechowywany był amerykański arsenał nuklearny.

Zauważono, że podczas lotu samolot tankował paliwo w powietrzu nad wschodnim wybrzeżem USA, co jest stosowane w przypadku misji priorytetowych. Podobne loty miały odbywać się w ubiegłym tygodniu ze Stanów Zjednoczonych do baz lotniczych w Belgii i Holandii. Oznaczałoby to pierwsze od 2008 roku rozmieszczenie amerykańskich głowic nuklearnych na terytorium Wielkiej Brytanii.

Bez względu na to, z jakiego powodu baza RAF Lakenheath została na kilka dni wyłączona z użytku, F-15E po krótkim przystanku w RAF Mildenhall wrócą do amerykańskiej bazy Mountain Home AFB. Pierwsze sześć maszyn opuściło już RAF Mildenhall 20 lipca.

Portal Obronny SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki