Spis treści
- Ułatwienia w procedurach zakupowych
- Złagodzenie standardów środowiskowych
- Finansowanie i perspektywy
- Nie wszystkim projekt ustawy się podoba
Prezydent USA Donald Trump domagał się, aby europejscy sojusznicy w NATO znacznie zwiększyli wydatki na obronę. Niemiecka ustawa jest odpowiedzią na te apele, ale także na zagrożenie ze strony Rosji w obliczu inwazji na Ukrainę w 2022 roku.
„Dzięki temu projektowi ustawy usuwamy wiele ograniczeń, które uniemożliwiały nam działanie jeszcze szybciej” – powiedział minister obrony Boris Pistorius po posiedzeniu rządu. „Możemy teraz naprawdę skupić się na tym, co istotne dla zdolności obronnych i wyposażenia Bundeswehry” – dodał.
Minister obrony Pistorius podsumował: „Katalog środków przewidzianych w ustawie jest szeroki i zapewni nam niezbędną elastyczność. Potrzebujemy ścisłej współpracy z sektorem bezpieczeństwa i przemysłu obronnego w tym przedsięwzięciu. Dlatego zaprosiłem ich ponownie do dyskusji przy okrągłym stole w Ministerstwie Obrony. Chcemy przyspieszyć zamówienia, aby zwiększyć bezpieczeństwo Niemiec. Możemy osiągnąć ten sukces tylko razem. Liczę na wsparcie firm”.
Ułatwienia w procedurach zakupowych
Zgodnie z proponowaną ustawą, obowiązkowe wymagania przetargowe dla kontraktów obronnych zostaną złagodzone lub całkowicie zniesione w szczególnie pilnych przypadkach. Duże kontrakty nie będą już musiały być dzielone na mniejsze przetargi. Próg uruchamiający formalną procedurę zakupową wzrośnie ogólnie do 50 000 euro z mniej niż 15 000 euro. Według ministra, zmiana ta pozwoli na szybsze rozpatrzenie prawie 8 000 kontraktów. W przypadku projektów budowlanych próg wyniesie 1 milion euro (dotyczyłoby to 4000 kontraktów) a dla innych towarów i usług 443 000 euro. Jak przypomina Tagesschau projekt rozwija ustawę z 2022 roku. Już wtedy, na początku rosyjskiej wojny przyspieszono zakupy. Podjęte kroki służą również zmniejszeniu biurokracji, przyniosą ulgę rzędu 23 milionów euro dla rządu federalnego i 6,9 miliona euro dla gospodarki.
Różne wyjątki mają na celu dalsze ułatwienie i przyspieszenie zamówień publicznych. „Środki te obejmują uproszczone procedury udzielania zamówień publicznych z wolnej ręki i możliwość uzgodnienia płatności zaliczkowych, a także wyjaśnienie szczególnego znaczenia interoperacyjności we wspólnych zamówieniach z partnerami Niemiec” – ogłosiło Ministerstwo Obrony.
Ponadto produkcja broni, amunicji i uzbrojenia na terenie Niemiec będzie miała priorytet, ponieważ stanowi „istotny interes bezpieczeństwa”. „Potrzebujemy więcej uzbrojenia i potrzebujemy go szybciej. Jest to możliwe tylko poprzez zwiększenie produkcji” – powiedziała minister gospodarki Katherina Reiche. Dzięki planowanej ustawie wszystkie towary wojskowe bez wyjątku będą objęte przyspieszonymi procedurami zakupowymi – dodała Reiche.
Argumentuje on także, że środki udostępnione w sektorze obronnym dzięki złagodzeniu hamulca zadłużenia powinny być również przeznaczone na „nowe technologie”. Obejmują one „obronę powietrzną, potencjał satelitarny, drony, systemy autonomiczne i możliwości sztucznej inteligencji". Opcja uzgadniania płatności zaliczkowych ma umożliwić start-upom i firmom o mniejszej sile finansowej dostęp do kontraktów. Planowane są również „zmiany w ustawie o ruchu lotniczym”. Mają one na celu „zapewnienie sprawnego działania radarów obrony powietrznej, a tym samym wzmocnienie interesów Republiki Federalnej w zakresie ochrony i bezpieczeństwa”.
Reiche ostrzegała: „Musimy stać się technologicznie i przemysłowo silniejsi od potencjalnych agresorów. To zapewni pokój”. Jednocześnie wezwała do „rozszerzenia produkcji”.
Złagodzenie standardów środowiskowych
Standardy środowiskowe również zostaną złagodzone, na przykład w przypadku budowy koszar wojskowych, podczas gdy wojskowe lotniska otrzymają specjalne traktowanie i ochronę.
„Czas jest decydującym czynnikiem” – stwierdza tekst projektu ustawy.
Aby ustawa weszła w życie zgodnie z planem na początku 2026 roku, Bundestag, który ma przerwę letnią do września, musi ją jeszcze zatwierdzić.
Finansowanie i perspektywy
Ustawa ma początkowo obowiązywać przez 10 lat, czyli do 2035 roku. Przewiduje ono również zawieszenie obowiązku udzielania zamówień w drodze losowania do końca 2030 roku. Ułatwiona zostanie również sprzedaż międzyrządowa. Zamówienia bez przetargu będą również możliwe, „jeśli będzie to konieczne ze względu na współpracę z siłami zbrojnymi sojuszu”. Ponadto firmy z państw trzecich mogą zostać wykluczone z postępowań o udzielenie zamówienia w przypadku obaw o bezpieczeństwo.
Na początku tego roku kanclerz Friedrich Merz złagodził konstytucyjnie zapisane limity zadłużenia, aby umożliwić wyższe wydatki na obronność. To posunięcie pozwoliło Berlinowi zwiększyć wydatki na obronność do 3,5% PKB do 2029 roku – co stanowi znaczący wzrost w porównaniu z 2% kwotą NATO, którą Niemcy osiągnęły w 2024 roku po raz pierwszy od trzech dekad.
Nie wszystkim projekt ustawy się podoba
Partia Zielonych skrytykowała plany rządu federalnego jako niewystarczające. "Ci, którzy naprawdę chcą większej szybkości, muszą zwiększyć moce produkcyjne i rozwiązać problemy z łańcuchem dostaw, powiedziała w rozmowie z „Rheinische Post” posłanka Partii Zielonych Agnieszka Brugger. "Można by to osiągnąć na przykład poprzez większą liczbę wspólnych europejskich projektów zamówień publicznych. Jednak w tym obszarze wciąż robi się „zdecydowanie za mało”" - dodała.
Partia Lewicy oskarżyła koalicję o nadanie priorytetu „przygotowaniom do wojny” w kontekście ustawy. „Ponieważ ustawa ta ma pierwszeństwo przed standardami przyznawania kontraktów” – wyjaśnił poseł Ulrich Thoden. Podobnie jak polityk Partii Zielonych Brugger, Thoden skrytykował również ograniczenie uprawnień parlamentarnych w zakresie nadzoru nad sektorem obronnym.
