- Liczba statków objętych zagłuszaniem GPS wzrosła o 510% od początku roku, a rosyjska flota cieni podwaja liczbę jednostek pod fałszywą banderą.
- Rosja stosuje manipulację sygnałem GPS i nielegalne przeładunki ropy naftowej na otwartym morzu, aby omijać międzynarodowe sankcje.
- Główne miejsca przeładunków to wody międzynarodowe u wybrzeży Cypru, Kanału Sueskiego, Pacyfiku oraz Omanu.
Jak Rosja omija sankcje?
Rosyjska flota cieni to jednostki pływające pod fałszywą banderą, których liczba podwoiła się w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy, przekraczając tysiąc. Głównym celem tych działań jest omijanie międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję w związku z inwazją na Ukrainę. Jak podaje „Telegraph”, powołując się na firmę Windward AI, „manipulacja sygnałem umożliwiającym śledzenie statku oraz zmiany miejsca rejestracji bandery to częsta praktyka stosowana przez rosyjskie jednostki, objęte międzynarodowymi sankcjami”. Dzięki temu rosyjska ropa naftowa jest „prana” poprzez nielegalne przeładunki na otwartym morzu, zanim trafi do portów docelowych.
Michelle Bockmann z Windward AI wskazuje, że „przeładunki rosyjskiej ropy naftowej odbywają się na wodach międzynarodowych u wybrzeży Cypru, przy północnym ujściu Kanału Sueskiego na Morzu Śródziemnym oraz na obszarach położonych poza wschodnimi portami Chin na Pacyfiku”. W tym roku podobne praktyki zaobserwowano również u wybrzeży Omanu, skąd ropa trafia do Indii.
Skutki sankcji i nowi nabywcy rosyjskiej ropy
Sankcje nałożone na Rosję przez państwa zachodnie znacząco wpłynęły na jej eksport ropy naftowej. Według firmy Kpler, zajmującej się analizą danych w branży żeglugowej, w 2021 roku największymi nabywcami rosyjskiej ropy były Chiny, Holandia, Włochy, USA i Korea Południowa. Obecnie, cztery ostatnie z wymienionych krajów nie kupują rosyjskiej ropy. Głównymi odbiorcami stały się Indie, Chiny i Turcja.
Wielka Brytania objęła sankcjami 540 rosyjskich statków handlowych, a Unia Europejska - 480. Spośród nich 369 jednostek znajduje się na obu listach sankcyjnych. Były prezydent USA, Joe Biden, nałożył restrykcje na 183 statki. Łącznie „prawie dwie trzecie statków floty cieni, zidentyfikowanych przez Windward AI, zostało objętych sankcjami globalnych organów regulacyjnych”.
Bockmann podkreśla, że „wolumen rosyjskiej ropy, (która jest przeładowywana) na morzu, osiągnął rekordowy poziom na początku października, co sugeruje, że sankcje wstrzymują dostawy i znacznie zmniejszają efektywność rosyjskiego eksportu”.
Polecany artykuł:
Wpływ amerykańskich sankcji i decyzje prezydentów
Analiza danych Kpler pokazuje, że sankcje nałożone przez amerykańskie Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) mają znacznie większy wpływ na Rosję niż te europejskie. „W ciągu pięciu miesięcy od momentu, gdy (rosyjskie) statki zostały objęte sankcjami przez amerykańskie Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC), poziom ich wykorzystania zmniejszył się o 74 proc., w porównaniu z zaledwie 31-procentowym spadkiem w przypadku statków objętych sankcjami Wielkiej Brytanii i UE”. Wynika to z powiązań finansowych i dominującej roli amerykańskiego dolara.
Dziennik „Telegraph” zauważył, że administracja Donalda Trumpa nie nałożyła żadnych nowych sankcji na rosyjskie statki handlowe, co było korzystne dla Władimira Putina. Brytyjski dziennik podkreśla jednak znaczenie decyzji Trumpa dotyczącej objęcia sankcjami rosyjskich przedsiębiorstw Rosnieft i Łukoil, które odpowiadają za około połowę całkowitego eksportu ropy naftowej z Rosji. „Teraz przepływy pieniężne (w Rosji) stoją w obliczu ogromnego ciosu” - przewiduje gazeta.