Polska delegacja rządowa pod przewodnictwem przedstawicieli MON i Marynarki Wojennej RP udała się do Hiszpanii na zaproszenie tamtejszego ministerstwa obrony oraz zarządu stoczni Navantia, aby zapoznać się z najnowszymi hiszpańskimi okrętami podwodnymi. Delegacja miała okazję obejrzeć najnowsze konstrukcje stoczni Navantia i odbyć rozmowy z przedstawicielami hiszpańskiego rządu oraz przemysłu stoczniowego.
Delegacja miała okazję obejrzeć linię produkcyjną okrętów typu S-80 oraz zapoznać się z procesem szkolenia załóg okrętów w oparciu o symulatory oraz miała okazję wejść pod pokład pierwszego okrętu podwodnego S-80 pełniącego służbę w hiszpańskiej Marynarce Wojennej, który aktualnie przebywa w doku w ramach serwisowania okresowego.
Jak zaznaczył we wpisie na Facebooku Bejda:
"Hiszpańska oferta jest interesująca, ale – jak każda – musi być najlepsza dla Polski. Liczą się nie tylko zdolności bojowe, ale też termin dostawy, przekazanie technologii, udział polskich stoczni, warunki finansowe i możliwość długofalowej współpracy. Kluczowe są także wymagania naszej Marynarki – to oficerowie, podoficerowie i marynarze najlepiej wiedzą, czego potrzebują".
Jak napisano w komunikacie MON:
"Wizyta pozwoliła na szczegółowe przyjrzenie się procesowi budowy okrętów, co umożliwi ocenę zdolności produkcyjnych i technologicznych stoczni Navantia. Jednocześnie, w ramach dyskusji koncentrowano się na technicznych aspektach oferowanych rozwiązań oraz potencjalnym transferze technologii i udziale polskiego przemysłu w ramach oferty hiszpanskiej. Bezpośrednie spotkania robocze są kluczowe dla oceny kompleksowej oferty".
Podróż sekretarza stanu do Hiszpanii ostatecznie kończy tournée ws. zapoznania się ofertami okrętów podwodnych dla Polski. Teraz przyjdzie czas na Radę Modernizacji Technicznej ws. pozyskania okrętów podwodnych, która zdecyduje, która oferta jest dla naszego kraju najlepsza.
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany w wywiadzie dla Super Expressu o program Orka, mówił tak:
"Od trzydziestu lat nikt nie był w stanie tego zrealizować. Obecnie jesteśmy w trakcie tego procesu, realizujemy go i dowieziemy do końca. Tutaj jest dużo pracy i dużo działań, byśmy mogli w tym roku sfinalizować i podpisać umowę w zakresie tych zdolności".
Wiceminister obrony narodowej, Paweł Bejda, odpowiadając niedawno na interpelację poselską Michała Wosia nr 10140 dotyczącą programu zakupu okrętów podwodnych Orka dla Marynarki Wojennej RP, odpowiedział tak:
"[...] odpowiadając, z upoważnienia Ministra Obrony Narodowej, na interpelację Pana Posła Michała Wosia nr 10140 w sprawie „zatopienia” przez MON programu zakupu okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP („Orka”), uprzejmie proszę o przyjęcie poniższych informacji. Agencja Uzbrojenia zakończyła wstępne konsultacje rynkowe w oparciu o niejawne dokumenty planistyczne i arkusz potrzeb. Powołana w ramach prac Grupa Zadaniowa zdefiniowała wymagania sprzętowe i opracowała studium wykonalności dla zadania pod nazwą Okręt Podwodny Nowego Typu „ORKA”. Obecnie trwają konsultacje międzyrządowe, prowadzone na poziomie Ministerstwa Obrony Narodowej z państwami wszystkich potencjalnych wykonawców, które determinują dalszą procedurę zakupową” - można przeczytać w dokumencie zamieszczonym na oficjalnej stronie Sejmu.
Odpowiedź niestety nie zawierała większych konkretów, a tym bardziej odpowiedzi, kiedy Polska podpiszę umowę na Orkę, zwłaszcza że analizy w sprawie tego programu trwają od długiego czasu, a Marynarce Wojennej RP został w służbie zaledwie jeden okręt podwodny - ORP Orzeł.
Hiszpańska oferta dla Polski
Okręty podwodne typu S-80 Plus, budowane przez hiszpańską stocznię Navantia, to zaawansowane jednostki konwencjonalne przeznaczone do zwalczania celów nawodnych i podwodnych, ataków na cele lądowe, operacji specjalnych, stawiania min oraz rozpoznania. Mają 80,8 m długości, 7,3 m średnicy kadłuba i wyporność podwodną około 2965 ton. Załoga liczy 32 osoby z możliwością zabrania 8 dodatkowych.
Autonomiczność wynosi do 50 dni, w tym ponad 3 tygodnie pod wodą dzięki systemowi AIP (Air-Independent Propulsion) opartemu na bioetanolu, zapewniającemu cichą pracę i niską emisję cieplną. Napęd diesel-elektryczny obejmuje silnik elektryczny MEP od Cantarey Reinosa i trzy generatory diesla. Okręty osiągają prędkość do 19 węzłów w zanurzeniu i 12 na powierzchni. Wyposażone są w sześć wyrzutni torpedowych 533 mm dla torped, pocisków manewrujących (np. Tomahawk) i min, z zaawansowanym systemem walki zintegrowanym z sonarami i peryskopami optoelektronicznymi. Kadłub ze stali o wysokiej wytrzymałości pozwala na zanurzenie do 460 m.
Wyposażenie obejmuje systemy walki elektronicznej, łączności satelitarnej i możliwość integracji z bezzałogowymi pojazdami podwodnymi. Budowa czterech jednostek (Isaac Peral, Narciso Monturiol, Cosme García, Mateo García de los Reyes) rozpoczęła się w 2005 roku, z pierwszą dostawą w 2023 roku, choć program borykał się z opóźnieniami i problemami technicznymi.
Jakie firmy złożyły Polsce ofertę?
Obecnie w postępowaniu przetargowym programu „Orka”, którego celem jest pozyskanie nowych okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP, uczestniczy siedmiu oferentów z sześciu krajów. Po przeprowadzeniu wstępnych konsultacji rynkowych i analizie ofert przez Agencję Uzbrojenia najwyżej ocenione zostały propozycje z Niemiec, Szwecji i Włoch. Pozostali oferenci, w tym Francja, Hiszpania i Korea Południowa, nadal pozostają w grze, choć ich oferty oceniono niżej.
- ThyssenKrupp Marine Systems (Niemcy) oferuje okręty typu 212CD, charakteryzujące się niską wykrywalnością i nowoczesnymi systemami napędowymi, przystosowanymi do operacji na Morzu Bałtyckim.
- Saab (Szwecja) proponuje jednostki typu A26 Blekinge proponuje jednostki typu A26 Blekinge, zaprojektowane z myślą o działaniach w płytkich wodach, takich jak Bałtyk, z możliwością prowadzenia operacji specjalnych.
- Fincantieri (Włochy) przedstawia ofertę opartą na rozwiniętej wersji niemieckiego modelu 212NFS, dostosowanej do potrzeb włoskiej marynarki wojennej.
- Naval Group (Francja) z okrętami typu Scorpène, oferującymi szeroki transfer technologii i możliwość lokalnej budowy jednostek.
- Navantia (Hiszpania) z okrętami typu S-80+, wyposażonymi w zaawansowany system napędowy AIP, oferującymi wysoką autonomię i operacyjność.
- Hanwha Ocean (Korea Południowa) proponuje jednostki KSS-III Batch 2, z możliwością szybkiej dostawy poprzez dostarczenie pierwszej jednostki w 6 lat od podpisania umowy a wszystkich okrętów w 8,5 roku, ponadto oferowany jest szeroki transfer technologii.
Polecany artykuł:
