- W niedzielę 26 października br. na Morzu Południowochińskim doszło do dwóch oddzielnych wypadków lotniczych z udziałem maszyn z lotniskowca USS Nimitz.
- W odstępie zaledwie 30 minut rozbiły się śmigłowiec MH-60R Sea Hawk i myśliwiec F/A-18F Super Hornet, ale całe załogi zostały bezpiecznie uratowane.
- To kolejne incydenty w serii wypadków F/A-18 Super Hornet w ciągu ostatniego roku, co stawia pod znakiem zapytania reputację głównego samolotu pokładowego US Navy.
„Czarna” niedziela dla US Navy
Myśliwiec i śmigłowiec startujące z lotniskowca USS Nimitz rozbiły się niedzielę, 26 października br. na Morzu Południowochińskim w odstępie zaledwie 30 minut. Jak poinformowała Flota Pacyfiku Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych: „26 października 2025 roku, około godziny 14:45 czasu lokalnego, amerykański śmigłowiec MH-60R Sea Hawk należący do eskadry „Battle Cats” z 73. Morskiego Dywizjonu Uderzeniowego Śmigłowców (Helicopter Maritime Strike Squadron – HSM 73) spadł do wód Morza Południowochińskiego podczas rutynowych operacji prowadzonych z pokładu lotniskowca USS Nimitz (CVN 68). Zespoły poszukiwawczo-ratownicze przydzielone do Grupy Uderzeniowej Lotniskowca nr 11 (Carrier Strike Group 11) bezpiecznie podjęły z morza wszystkich trzech członków załogi”.
W tym samym komunikacie zaznaczono, że: „Niedługo później, o godzinie 15:15, doszło do osobnego incydentu - myśliwiec F/A-18F Super Hornet należący do eskadry „Fighting Redcocks” z 22. Dywizjonu Myśliwskiego Uderzeniowego (Strike Fighter Squadron - VFA 22) również rozbił się w wodach Morza Południowochińskiego podczas rutynowych operacji z pokładu Nimitza. Obaj piloci zdołali się katapultować, a następnie zostali bezpiecznie uratowani przez te same służby poszukiwawczo-ratownicze Grupy Uderzeniowej nr 11”. Flota Pacyfiku Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych poinformowała również, że wszystkie osoby uczestniczące w tych zdarzeniach są bezpieczne i w stabilnym stanie. W sprawie wypadków z 26 października na USS Nimitz wszczęto dochodzenie, które pozwoli ustalić ich przyczyny.
Seria wypadków F/A-18E/F Super Hornet kontynuowana
Ostatnie 12 miesięcy nie było najszczęśliwsze dla US Navy, a szczególnie dla floty posiadanych przez Amerykanów myśliwców F/A-18F Super Hornet. W tym okresie stracili oni kilka samolotów, w tym m.in. F/A-18E/F Super Hornet i EA-18G Growler. W grudniu 2024 r. myśliwiec F/A-18F Super Hornet z lotniskowca USS Harry S. Truman został przypadkowo zestrzelony przez własny okręt eskortujący, a dokładniej mówiąc przez krążownik rakietowy USS Gettysburg w wyniku błędnej identyfikacji celu. Obaj piloci zdążyli się katapultować i przeżyli zdarzenie.
Kolejny incydent miał miejsce pod koniec kwietnia 2025 r. Myśliwiec F/A-18E Super Hornet zsunął się z pokładu lotniskowca USS Harry S. Truman do Morza Czerwonego. W wyniku tego wypadku lekkie obrażenia odniosła jedna osoba. „Myśliwiec był holowany na pokładzie hangarowym, gdy załoga straciła kontrolę nad maszyną i holownikiem, które wylądowały za burtą” - informowała wówczas US Navy. Niedługo później, bo na początku maja 2025 r. doszło do utraty kolejnej maszyny o wartości blisko 60 milionów dolarów. Wówczas kolejny F/A-18F Super Hornet przypisany do USS Harry S. Truman wypadło za burtę. Tym razem zdarzenie miało miejsce podczas próby lądowania. Dwóch pilotów zdążyło się katapultować i nie odniosło większych obrażeń.
Czarna seria F/A-18E/F Super Hornet miała swoją kontynuację w sierpniu 2025 r., kiedy to doszło do zdarzenia z udziałem samolotu F/A-18E Super Hornet i pilota z eskadry Strike Fighter Squadron 83 (VFA-83 “Rampagers”). Pilot katapultował się z pokładu myśliwca podczas rutynowego lotu treningowego, a maszyna rozbiła się w Oceanie Atlantyckim u wybrzeży Wirginii. Pilot przeżył zdarzenie, a incydent stał się przedmiotem kolejnego dochodzenia.
Na liście strat US Navy, uwzględniając ostatnie 12 miesięcy, znajdują się także dwa samoloty walki elektronicznej EA-18G Growler. Jeden z nich został utracony w październiku 2024 r. podczas tragicznego treningu, w którym zginęli piloci, a kolejny w lutym 2025 r. w San Diego Bay, gdzie załoga zdołała się katapultować. Do wydłużającej się listy należy dopisać „ofiary” z 26 października, czyli śmigłowiec MH-60R Sea Hawk i myśliwiec F/A-18F Super Hornet.
Polecany artykuł:
Problemy z reputacją i przyszłość programu
Seria wypadków nadwyrężyła wizerunek Super Horneta, który pozostaje głównym samolotem pokładowym US Navy, mimo wprowadzenia myśliwców 5. generacji F-35C. Warto przypomnieć, że US Navy zamówiła w marcu 2024 r. 17 nowych myśliwców F/A-18E/F Super Hornet w wersji Block III za 1,3 mld dol., z dostawami planowanymi do 2027 r. Mowa tutaj o 12 dwumiejscowych F/A-18F oraz 5 jednomiejscowych F/A-18E. Tym samym umowa ta wydłużyła okres produkcji Super Hornetów. Pierwotnie zakładano bowiem, że Boeing przestanie produkować samoloty F/A-18 Super Hornet już w 2025 r., a obecnie termin zakończenia prac z nową partią maszyn dla US Navy planowany jest na kwiecień 2027 r.
Według oficjalnych danych Departamentu Obrony USA, na początku 2024 r. marynarka wojenna USA posiadała ok. 420 aktywnych egzemplarzy myśliwców F/A-18E/F Super Hornet. Obecnie te liczby mogą się różnić, ale niewątpliwe każda utrata tego typu maszyny jest bolesnym ciosem dla US Navy, a także dla reputacji samolotów będących podstawowym komponentem lotnictwa pokładowego tej jednostki, operującym zarówno z pokładów lotniskowców, jak i z baz lądowych.
Jednocześnie wciąż nie wiadomo, kto zbuduje myśliwiec stealth F/A-XX, który zastąpi F/A-18 Super Hornet. W wyścigu o wielomiliardowy kontrakt liczą się Boeing i Northrop Grumman. W połowie października 2025 r. sekretarz wojny, Pete Hegseth, po miesiącach debat i opóźnień związanych z budżetem na rok fiskalny 2025, potwierdził, że wybór wykonawcy jest bliski. Decyzja, której ogłoszenie może nastąpić już wkrótce, zakończy miesiące opóźnień, mające istotne znaczenie dla utrzymania dominacji USA na Pacyfiku, możliwości projekcji siły w regionie i przeciwstawienia się rosnącej potędze Chin.