Podmorski kabel między Łotwą a Gotlandią uszkodzony. Rząd w Rydze wszczął dochodzenie

Podmorski kabel światłowodowy położony na dnie Bałtyku między zachodnim wybrzeżem Łotwy a szwedzką wyspą Gotlandia został uszkodzony w niedzielę (26 stycznia) w godzinach porannych - poinformowały łotewskie media. Rząd w Rydze wszczął dochodzenie w tej sprawie.

Morze Bałtyckie

i

Autor: Paula Dąbrowska

Według łotewskiego nadawcy LSM uszkodzenie prawdopodobnie powstało na “skutek uderzenia zewnętrznego”.

Zarejestrowane zostały zakłócenia w transmisji danych między łotewskim miastem Windawa (Ventspils) a Gotlandią. Szkody nie mają jak dotąd większego wpływu na dostarczanie usług na Łotwie. Sprawa jest badana przez służby, wykorzystywane są inne metody przesyłu danych – podkreślają media.

Jak przekazało Łotewskie Centrum Radiofonii i Telewizji (LVRTC) kabel znajduje się na głębokości ok. 50 metrów, a według wstępnych informacji miejsce uszkodzenia zlokalizowane jest w wyłącznej strefie ekonomicznej Szwecji.

Garda: Rafał Dutkiewicz - Platforma Bezpieczeństwa i Obronności

W związku z incydentem premier Łotwy Evika Silina zwołała spotkanie właściwych resortów oraz służb. Podkreśliła, że Ryga współpracuje z NATO i państwami regionu Morza Bałtyckiego w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Wystąpiliśmy do Szwecji o udział w dochodzeniu i obiecano udzielić wszelkiej pomocy - przekazała na konferencji prasowej szefowa rządu.

Łotewska marynarka wojenna wysłała w rejon, gdzie położony jest kabel, jednostkę patrolową i wydany został nakaz kontroli statku, który mógł mieć związek z incydentem.

Jak poinformowano sprawdzony został masowiec Michalis San, pływający pod banderą Malty. Jednostka - według danych serwisów śledzących ruch morski - przypłynęła z Ameryki Południowej i jak podaje LSM statek „najprawdopodobniej kierował się do Rosji”. “Nie zaobserwowano żadnej podejrzanej aktywności na statku ani uszkodzeń kotwicy” - przekazano po dokonanej inspekcji jednostki przez służby.

Jednocześnie monitorowany jest ruch dwóch innych statków, które przepływały w rejonie, ale - jak podkreślono - znajdowały się poza wodami terytorialnymi Łotwy i jej wyłączną strefą ekonomiczną.

Niedzielny incydent to kolejny przypadek uszkodzenia podmorskich kabli położonych na dnie Bałtyku. Co ciekawe według doniesień pracy fińskiej "Helsingin Sanomat" podczas prowadzonego dochodzenia w sprawie uszkodzenia kabli na Zatoce Fińskiej nie znaleziono żadnych dowodów na celowe działanie, czy powiązania z Rosją.

Policja nie znalazła dotychczas dowodów potwierdzających, że tankowiec Eagles S, celowo uszkodził estońsko-fiński kabel elektroenergetyczny EstLink 2. Mimo że postępowanie wciąż się toczy, to wygląda na to, że incydent zostanie uznany za "wypadek" – podał największy fiński dziennik, powołując się na kilka źródeł zbliżonych do śledztwa.

Także fińska służba wywiadu i kontrwywiadu (Supo) – pisze "HS" – nie jest przekonana, że miałaby stać za tym Rosja. O dotychczasowych ustaleniach organy ścigania poinformowały niedawno najwyższe władze państwa – podkreśliła helsińska gazeta.

Jeśli policja nie znajdzie dowodów na umyślne działanie, to prawdopodobnie postępowanie zostanie zawieszone, a postanowienia o zajęciu tankowca oraz zakazie podróżowania dla członków załogi zostaną uchylone – podsumowano.

Sprawa formalnie jest badana jaka akt wandalizmu i zniszczenia mienia. Statek, który, jak się zakłada, należy do rosyjskiej "floty cieni", do momentu zatrzymania przez fińskie służby, realizował kurs przez Zatokę Fińską z Petersburga w stronę egipskiego Port Said, z załadowaną rosyjską benzyną. Portowe organy kontroli po przeprowadzonej inspekcji, stwierdziły też, że jednostka, z uwagi na liczne uchybienia i nieprawidłowości stanu technicznego, jest niezdolna do dalszej żeglugi.

Radio Yle podało też, że w ciągu ostatnich stu lat na fińskich wodach na Bałtyku i Zatoce Fińskiej doszło do co najmniej kilkunastu przypadków uszkodzeń kabli spowodowanych przez statki. Najczęściej miało to miejsce w trakcie połowów czy przez kotwiczenie jednostek pływających. Jak dotąd nie stwierdzono, aby którykolwiek z nich był "celowym działaniem" – wynika z raportu, w którym zebrano dane na ten temat od 1925 r.

PAP

Portal Obronny SE Google News
Autor: