• Marko Đurić podkreślił, że Serbia wspiera integralność terytorialną wszystkich państw, w tym Ukrainy.
• Serbia nie przyłączyła się do sankcji wobec Rosji, ale uczestniczy w rezolucjach ONZ potępiających agresję, co ma świadczyć o jej niezależnej polityce zagranicznej.
• Belgrad chce wzmocnić swoją pozycję międzynarodową, pokazując się jako potencjalny mediator w konflikcie.
• W latach 2022–2025 wiele państw trzecich oferowało mediację, m.in.: Indie, Izrael, Turcja, Watykan, Chiny, Brazylia, Arabia Saudyjska, Szwajcaria, ZEA, Węgry i USA.
Serbia oferuje Ukrainie, Federacji Rosyjskiej i światu swoje „dobre usługi”
„Serbia jest również jednym z krajów, które oferują swoje dobre usługi, biorąc pod uwagę nasze tło, biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy przyjaciółmi wszystkich stron zaangażowanych, aby spróbować i, jeśli jest taka potrzeba lub zainteresowanie, być gospodarzem jakichkolwiek rozmów… jak doprowadzić do końca tę okropną tragedię, która spowodowała tak wiele śmierci i tak wiele zniszczeń” – tłumaczył szef serbskiej dyplomacji.
Podkreślił, że Serbia wspiera zasadę integralności terytorialnej i suwerenności wszystkich państw zgodnie z ich granicami uznanymi przez ONZ – w tym Ukrainy.
Dyplomata wyjaśnił, na czym polega zasadność oferty. Po pierwsze: Serbia nie przyłączyła się do zachodnich sankcji wobec Rosji, pomimo uczestnictwa w rezolucjach ONZ potępiających inwazję Rosji na Ukrainę. Po drugie: Serbia ma bliskie więzi historyczne, kulturalne i religijne z Rosją. Po trzecie: Serbia prowadzi niezależną politykę zagraniczną, stając jako „mały kraj” pomiędzy Wschodem a Zachodem, rozwijając partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi, ale też mając silne więzi z Chinami:
„Serbia jest bardzo dumna ze swojej niezależnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, która jest głęboko zakorzeniona w historii naszego narodu i pozwoliła nam zachować niezależność przez wieki, mimo że jesteśmy małym państwem. Bardzo cenimy sobie rozwijające się strategiczne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi, co do którego w tym kraju panuje dwupartyjny konsensus” – argumentował serbski minister spraw zagranicznych Marko Durić.
Serbia nie chce być tylko biernym obserwatorem, ale aktywnym graczem
W omówieniu serbskiej oferty mediacyjnej Fox News podkreśla, że jest ona sygnałem wskazującym, iż Belgrad chce realnie zaangażować się w proces pokojowy lub przynajmniej być postrzegany jako pośrednik. W sytuacji, w której rozmowy pokojowe są trudne do zorganizowania, każdy dodatkowy potencjalny gospodarz ma znaczenie. W komentarzu zauważa się, że poprzez takie oświadczenie Serbia stara się zwiększyć swoje znaczenie międzynarodowe, zwłaszcza w kontekście Bałkanów i Europy Wschodniej. Pokazuje, że nie chce być tylko biernym obserwatorem, ale aktywnym graczem.
Powtórzmy: każda inicjatywa zmierzająca do zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej jest cenna. I jak każda poprzednia, a było ich już kilka, ma nie tylko „plusy”, ale i również „minusy”.
Z jednej strony Serbia wspiera integralność terytorialną Ukrainy, a to jest pozytywnym sygnałem dla Kijowa. Z drugiej strony relacje Serbii z Rosją i nieprzystąpienie do sankcji wymierzonych w Federację Rosyjską mogą budzić powątpiewanie po stronie Zachodu co do pełnej niezależności Serbii w tej sprawie. Nadto więź kulturowa i religijna Serbii z Rosją może ograniczać zaufanie Ukrainy lub państw zachodnich.
Do zakończenia wojny usiłowano doprowadzić już wielokrotnie
Dokładnie nie wiadomo, ile od 2022 r. padło ofert mediacyjnych ze strony tzw. państw trzecich. Można założyć, że były i takie, o których nie poinformowano opinii publicznej.
Pierwsze rozmowy dotyczące zakończenia wojny prowadziły bezpośrednio Ukraina i Rosja.
Do pierwszego spotkania delegacji Rosji i Ukrainy doszło już 28 lutego 2022 r. na granicy ukraińsko-białoruskiej, w pobliżu rzeki Prypeć w rejonie Homla (Gomel) na Białorusi. Rozmowy trwały ponad pięć godzin i zakończyły się bez przełomu. Delegacji ukraińskiej przewodniczył minister obrony Ołeksij Reznikow, a także doradca prezydenta Mychajło Podolak i wiceminister spraw zagranicznych Mykoła Toczycki. Delegacji rosyjskiej kierował doradca prezydenta Władimira Putina – Władimir Miedinski.
Kolejne rundy rozmów prowadzono 3 i 7 marca. 7 marca miała powstać wstępna wersja wspólnego komunikatu, który miał stać się podstawą traktatu pokojowego. W kolejnych tygodniach rozmowy były prowadzone zdalnie, poprzez wideokonferencje.
15 kwietnia 2022 r. rosyjscy i ukraińscy negocjatorzy przygotowali 17-stronicowy projekt traktatu pokojowego. Dokument ten był najbardziej zaawansowaną wersją porozumienia między stronami. Negocjacje ostatecznie zakończyły się fiaskiem. Obie strony negocjacji przedstawiały różne tego przyczyny. Efektem nieosiągnięcia porozumienia była eskalacja wojny.
Według niektórych źródeł premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson przyjechał do Kijowa 9 kwietnia z przekazem, że Zachód nie podpisze gwarancji bezpieczeństwa z Putinem i że należy wywierać na niego presję zamiast negocjować.
Szef ukraińskiej delegacji Dawid Arachamia wspominał później, że Johnson powiedział: „w ogóle nic z nimi nie podpiszemy, tylko walczmy”. Sam Johnson zaprzeczył tym doniesieniom, nazywając je „rosyjską propagandą”. W komentarzu do tych wydarzeń Ośrodek Studiów Wschodnich podał: „Rozmowy zakończyły się fiaskiem przede wszystkim z powodu odkrycia zbrodni wojennych w Buczy, fundamentalnych rozbieżności w kwestiach terytorialnych i bezpieczeństwa, braku wzajemnego zaufania oraz zmian rosyjskich warunków, które Ukraina uznała za nieakceptowalne…”.
Potem wielokrotnie na scenie politycznej pojawiały się ze strony państw trzecich oferty mediacji w różnym wymiarze: od humanitarnych aspektów po generalne rozwiązanie zmierzające do zakończenia wojny na Ukrainie.
Poglądowe kalendarium co ważniejszych inicjatyw mediacyjnych
• 26 lutego 2022. Indie. Premier Narendra Modi zaoferował „pomoc w wysiłkach pokojowych”, deklarując gotowość do wsparcia w rozmowach dyplomatycznych.
• 27 lutego 2022. Izrael. Premier Naftali Bennett zgłosił gotowość do mediacji i rozmowy z Putinem w celu zakończenia działań zbrojnych.
• 10–14 marca 2022 (i 28–30 marca 2022). Turcja. Prezydent Recep Tayyip Erdoğan w rozmowie z prezydentem Władimirem Putinem zadeklarował, że Turcja jest „gotowa pełnić rolę facilitatora” (kogoś, kogo zadaniem jest czynny udział w udrożnianiu procesu komunikacji między osobami bądź grupami w celu osiągnięcia wspólnego rozwiązania) w negocjacjach między Ukrainą a Rosją.
• 18 listopada 2022. Watykan. Papież Franciszek publicznie deklarował, że Stolica Apostolska jest gotowa „zrobić wszystko, co możliwe”, by mediować.
• 24 lutego 2023. Chiny. Pekin opublikował 12-punktowy plan na rzecz politycznego rozwiązania i sygnalizował gotowość roli pośrednika/organizatora rozmów; Pekin prowadził też kontakt z obiema stronami.
• 16–26 kwietnia 2023. Brazylia. Prezydent Luiz Inacio Lula da Silva zaproponował utworzenie „klubu pokojowego”, grupy neutralnych państw, które mogłyby pośredniczyć w negocjacjach.
• 18 sierpnia 2023 (spotkanie 5–6 VIII 2023). Arabia Saudyjska. Rijad zorganizował wielostronne rozmowy międzynarodowe o Ukrainie (konferencja w Dżuddzie), Rosja w obradach nie uczestniczyła.
• 9 stycznia 2024. Szwajcaria. Zgłosiła gotowość do zorganizowania i hostowania „globalnego szczytu pokojowego” na rzecz Ukrainy (przyjęła prośbę Zełenskiego o organizację).
• 9 lutego – 25 czerwca 2024 i potem wielokrotnie 2024–2025. Zjednoczone Emiraty Arabskie prowadziły prowadziła aktywne pośrednictwo przy wymianach jeńców.
• 2–11 lipca 2024. Węgry. Premier Viktor Orban prowadził samodzielną misję pokojową. Złożył wizyty w Kijowie, Moskwie, Pekinie. Zaproponował własne podejście do zawieszenia broni. Ukraińskie władze publicznie odrzucały inicjatywę węgierską.
• 23 sierpnia 2024. Indie. Premier Narendra Modi wystąpił ponownie z ofertą mediacyjną. Podczas wizyty w Kijowie Modi zadeklarował, że „podzieli się perspektywami” na pokojowe rozwiązanie i zaoferował rolę „przyjaciela”, który może pomagać w dialogu – kolejna, publiczna propozycja udziału Indii w wysiłkach pokojowych.
• 18 lutego 2025. USA. Administracja Donalda Trumpa doprowadziła do spotkania USA–Rosja w Rijadzie (Arabia Saudyjska) w celu „prac nad drogą do zakończenia wojny”.
• Maj–lipiec 2025. Watykan. Pojawiły się publiczne doniesienia i deklaracje o gotowości Watykanu i papieża Leona XIV do pośredniczenia w rozmowach. Inicjatywę zaakceptował Kijów, Moskwa ją odrzuciła.
Do tego zestawu można byłoby dołączyć inicjatywę węgierską, w której Budapeszt zaproponował gotowość do zorganizowania spotkania Trump–Putin. Została publicznie ogłoszona 16 października 2025 r., kiedy Trump zadeklarował, że spotkanie odbędzie się w stolicy Węgier.
21 października pojawiły się informacje, że spotkanie zostaje „wstrzymane” z uwagi na brak porozumienia ze strony Rosji w sprawie natychmiastowego zawieszenia broni. A to oznacza, że można spodziewać się kolejnych ofert mediacyjnych, takich choćby jak złożonych przez Serbię...