- Prezydent USA Donald Trump zaskoczył wszystkich swoją nową retoryką wobec wojny w Ukrainie podczas 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
- Trump, który wcześniej sugerował oddanie terytorium Rosji, teraz twierdzi, że Kijów może "wygrać całą Ukrainę w jej pierwotnej formie".
- "New York Times" nazywa to "oszałamiającym zwrotem", łącząc zmianę stanowiska z jego spotkaniem z prezydentem Zełenskim.
- Dowiedz się, co dokładnie skłoniło Trumpa do tak radykalnej zmiany zdania i jakie są tego konsekwencje!
Przemówienie Donalda Trumpa w ONZ
Podczas 80. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prezydent USA Donald Trump wygłosił niemal godzinne przemówienie, które zdominowały ostre słowa krytyki pod adresem Organizacji Narodów Zjednoczonych, państw europejskich, a także jego poprzednika, Joe Bidena. Było też o wojnie w Ukrainie. Donald Trump kolejny raz zaskoczył wszystkich.
"Prezydent Trump od miesięcy nalegał, aby Ukraina zrezygnowała z terytorium i zawarła porozumienie pokojowe z Rosją. Po wczorajszym spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w ONZ wydaje się, że stanowisko Trumpa uległo zmianie" - czytamy w środowym wydaniu "New York Timesa". Co więcej, amerykańska gazeta cytuje prezydenta USA, który najpierw powiedział publicznie, a potem napisał w mediach społecznościowych, że "Kijów jest w stanie, przy wsparciu Europy, walczyć i wygrać całą Ukrainę w jej pierwotnej formie".
"New York Times": Trump wyraźnie opowiada się po stronie Ukrainy
"New York Times" podkreśla, że to wielki zwrot u Donalda Trumpa i wyraźnie opowiedzenie się po stronie Ukrainy. Dziennikarze twierdzą, że poglądy prezydenta USA uległy zmianie, ponieważ zaczyna on w pełni rozumieć sytuację wojskową i gospodarczą w Ukrainie, ale i na świecie. "Niektórzy europejscy urzędnicy podejrzewali, że Trump przyjął strategię wobec Rosji i Ukrainy, która da mu trochę miejsca na umycie rąk od konfliktu, który obiecał zakończyć w 24 godziny" - czytamy w NYT.
Polecany artykuł:
Trump pouczał światowych przywódców, atakując sojuszników i wrogów
Wcześniej, we wtorek, 23 września Donald Trump na forum ONZ przez prawie godzinę pouczał światowych przywódców, atakując sojuszników i wrogów, wyrażając żale i kwestionując, czy ONZ w ogóle powinna istnieć. "W przemówieniu powtórzył swoje twierdzenie, że zakończył wojny na całym świecie. "Niestety, we wszystkich przypadkach Organizacja Narodów Zjednoczonych nawet nie próbowała pomóc w żadnym z nich" – cytuje prezydenta USA "New York Times". Trump ostrzegł również zgromadzonych przywódców przed imigracją i zieloną energią, które, jak powiedział, "niszczą dużą część wolnego świata".
Amerykańska gazeta podaje, że choć powody zmiany stanowiska prezydenta USA nie są do końca jasne, to trudno nie połączyć tego nagłego zwrot w retoryce Trumpa z jego spotkaniem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Nowym Jorku. "Po trzygodzinnym spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Alasce ponad pięć tygodni temu upierał się, że Zełenski będzie musiał stawić czoła rzeczywistości i zawrzeć układ, oddając terytorium większemu i silniejszemu sąsiadowi" - przypominają dziennikarze NYT. "W ciągu ośmiu miesięcy sprawowania urzędu Trump odbijał się od jednego stanowiska do drugiego w sprawie Ukrainy" - pisze NYT.
NYT pisze o oszałamiającym zwrocie w retoryce Trumpa
Jak czytamy w amerykańskiej gazecie, jeszcze kilka miesięcy temu, w lutym Trump ostro skrytykował Zełenskiego za naleganie na amerykańską pomoc. "Wrzeszczał na niego w Gabinecie Owalnym: „Nie masz kart”. Wiosną kultywował Putina, zwalniając go z ceł. Tego lata rozwinął dla niego czerwony dywan na Alasce. Teraz brzmiał, jakby na nowo stanął po stronie Ukrainy, jednocześnie schodząc na drugi plan i kończąc słowami: „Życzę dobrze obu krajom” - przypomina NYT. Dlatego też teraz gazeta stanowisko Donalda Trumpa wobec Ukrainy nazywa "oszałamiającym zwrotem".
Polecany artykuł:
