Według stanu na 13 lutego 2023 r. 3098 placówek oświatowych zostało uszkodzonych przez bombardowania i ostrzał, a 438 z nich zostało całkowicie zniszczonych. Jako alternatywę dla zniszczonych szkół ukraińskie władze rozważają budowę modułowych placówek oświatowych – zakomunikował rzecznik ukraińskiego resortu oświaty Serhij Gorbaczow. Z kolei wiceminister Witrenko podkreślił, że na wyższych uczelniach nadal nauki pobierają studenci zagraniczni. Jest ich, co jest zrozumiałe, znacznie mniej niż przed rosyjską agresją. „Kiedyś mieliśmy około 80 tysięcy zagranicznych studentów, którzy zdobywali wyższe wykształcenie. Obecnie ich liczba wyraźnie zmalała. Większość z nich jest poza Ukrainą i studiuje na wyższych uczelniach online”. Ilu uczelnie ukraińskie mają studentów, tego wiceminister nie podał. Oczywiście nie na wszystkich kierunkach można studiować online. Jest to mocno utrudnione na wydziałach lekarskich, gdzie teorię trzeba potwierdzać podczas zajęć praktycznych. Studia lekarskie w ukraińskich uczelniach medycznych miały u zagranicznych studentów duże wzięcie. Z prostej przyczyny: przy zachowaniu poziomu nauczania są/były jednymi z najtańszych w Europie. Wielu polskich studentów korzystało z tej możliwości.
Witrenko poinformował media, że Rosja i Białoruś usiłują „przejąć” zagranicznych studentów. Ich oferta może być jednak dla „zagraniczniaków” niezbyt atrakcyjna, a to z tego powodu, że Rosja i Białoruś niedawno zostały usunięte z konwencji lizbońskiej o uznawaniu kwalifikacji dotyczących szkolnictwa wyższego. A to oznacza, że dyplomy wydawane przez rosyjskie i białoruskie uczelnie obecnie nie są uznawane poza granicami tych państw. Wydźwięk propagandowy zdaje się mieć oświadczenie, że „Ukraina jest gotowa przyjąć zagranicznych studentów studiujących w Rosji i zapewnić im wysokiej jakości edukację na poziomie europejskim”.
Wśród zniszczonych lub uszkodzonych placówek oświatowych 1,4 tys. należy do szkolnictwa średniego, 505 – do wyższego. Ponadto wskutek działań wojennych mniejszej lub większej destrukcji uległo 865 przedszkoli. Kijowska Szkoła Ekonomii oszacowała (24 stycznia) straty poniesione przez instytucje kulturalne, sportowe i religijne w wyniku wojny na 2,2 mld dolarów.
