Prezydent Trump poinformował dziennikarzy, że jest bardzo rozczarowany rozmową z Putinem, która nie przyniosła żadnego postępu. „Nie jestem z tego zadowolony” - powiedział Trump. „Nie sądzę, że zamierza zakończyć” - dodał, mając na myśli trwającą na Ukrainie wojnę. Po rozmowie przywódców, w nocy z czwartku 3 lipca na piątek 4 lipca, wojska rosyjskie przeprowadziły jeden z największych ataków na Kijów, podczas którego wykorzystano aż 550 dronów, pocisków manewrujących i balistycznych, co dodatkowo podsyca wątpliwości co do intencji Putina.
Ataki tego typu nie ustają, a ostatni miał miejsce w nocy z niedzieli 6 lipca na poniedziałek 7 lipca. Miał mniejszą skalę, ale rosyjskie drony i tak spowodowały sporo zniszczeń. W Charkowie ranne zostały 23 osoby, a w Kijowie odłamki dronów uszkodziły budynki administracyjne i gazociąg.
Putin zwodzi Trumpa. Jaki jest cel Rosji?
"Wall Street Journal" podkreśla, że Putin wciąż powtarza, iż nie zakończy wojny, dopóki nie osiągnie swoich politycznych i wojskowych celów, czyli kontroli nad Kijowem. Chce, by Kijów, tak jak Mińsk, był pod jego kontrolą - zaznaczył konserwatywny dziennik.
"Jedynym zaskoczeniem jest tutaj to, że Trump wydaje się zaskoczony" - napisał "WSJ".
Czy wstrzymanie dostaw broni udobruchało Putina? Wręcz przeciwnie!
Gazeta zaznacza, że wstrzymanie dostaw uzbrojenia dla Ukrainy przez USA mogło mieć odwrotny skutek, utwierdzając Putina w przekonaniu, że może kontynuować walkę.
Według doniesień medialnych, sekretarz obrony USA Pete Hegseth odegrał kluczową rolę we wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. NBC News oraz inne źródła sprzed kilku dni wskazują, że Hegseth jednostronnie zdecydował o zawieszeniu części pomocy, mimo analiz wskazujących, że nie zagraża to gotowości bojowej USA. Jak podają źródła, Elbridge Colby, podsekretarz obrony ds. polityki, poparł te działania. Colby od dawna opowiada się za ograniczeniem zaangażowania USA na Ukrainie i przeniesieniem broni i zasobów do regionu Pacyfiku, aby przeciwstawić się Chinom. To już trzeci raz, kiedy Hegseth sam wstrzymał dostawy pomocy na Ukrainę, powiedziały źródła. W dwóch poprzednich przypadkach, w lutym i maju, jego działania zostały cofnięte kilka dni później.
Decyzja ta była częścią szerszej polityki administracji Donalda Trumpa, która rozważała wstrzymanie wsparcia militarnego dla Ukrainy, co uzasadniano priorytetem „interesów Ameryki” oraz dążeniem do zakończenia wojny poprzez negocjacje pokojowe. Biały Dom potwierdził wstrzymanie dostaw niektórych rodzajów uzbrojenia, takich jak rakiety Patriot PAC-3, amunicja 155 mm, systemy GMLRS, rakiety Stinger, AIM-7 i Hellfire, argumentując to koniecznością ochrony amerykańskich zapasów.
Decyzja Hegsetha spotkała się z krytyką, m.in. ze strony Demokratów w Kongresie, którzy uznali, że osłabia to obronność Ukrainy w kluczowym momencie. Demokrata Izby Reprezentantów, Adam Smith powiedział, że Pentagon nie był szczery, wykorzystując gotowość militarną do uzasadnienia wstrzymania pomocy, gdy prawdziwym powodem wydaje się być po prostu realizacja planu odcięcia amerykańskiej pomocy dla Ukrainy.
„Nie jesteśmy w żadnym niższym punkcie pod względem zapasów niż w ciągu 3,5 roku konfliktu na Ukrainie” – powiedział Smith w wywiadzie dla NBC News.
Smith powiedział, że jego personel „widział liczby” i – nie wdając się w szczegóły – dodał, że nie ma żadnych przesłanek wskazujących na niedobory, które uzasadniałyby zawieszenie pomocy dla Ukrainy.
Niektórzy urzędnicy Pentagonu i Departamentu Stanu byli zaskoczeni tym krokiem, a analizy wojskowe wskazywały, że pomoc dla Ukrainy nie stanowi zagrożenia dla USA. Warto zauważyć, że Hegseth określił wstrzymanie pomocy jako „tymczasową przerwę”, uzależniając wznowienie dostaw od zaangażowania Ukrainy w proces pokojowy. Politycy z obu partii byli sfrustrowani, że nie zostali powiadomieni z wyprzedzeniem i badali, czy opóźniona dostawa naruszała przepisy nakazujące pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy. Niektórzy europejscy sojusznicy próbowali ustalić, dlaczego Pentagon nakazał zawieszenie i starali się je cofnąć.
Plan B dla Ukrainy? Jakie opcje ma Trump?
"Wall Street Journal" wymienia dwie opcje, które ma do wyboru Trump: Przywrócenie dostaw obiecanego Ukrainie uzbrojenia i praca z Kongresem nad dalszymi dostawami oraz poparcie dla gotowego projektu sankcji na Rosję i jej partnerów handlowych.
Co jeśli Putin "wchłonie" Ukrainę? Konsekwencje dla USA
Dziennik ostrzega, że jeśli Putin zdoła "wchłonąć" Ukrainę, podważy to wiarygodność amerykańskiego odstraszania.
"Putin myśli, że może sprawić, że prezydent Trump będzie wyglądał żałośnie i słabo, a potem ujdzie mu na sucho, gdy Rosja wchłonie Ukrainę. Jeśli (...) ma rację, znaczna część korzyści dla amerykańskiego odstraszania po ataku na Iran zniknie" - podsumował dziennik.
Kurt Volker, były specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy, powiedział w telewizji Newsmax, że Władimir Putin, prowadząc zmasowane ataki na Ukrainę, pokazuje przywódcy USA Donaldowi Trumpowi wielki środkowy palec.
Trump zrobił wszystko, co możliwe", by pójść na ustępstwa wobec Putina i przedstawić mu różne propozycje - ocenił Volker. Jak dodał, prezydent USA próbował ze wszelkich sił przekonać Putina do negocjacji, "żeby doprowadzić do zawieszenia broni i by stało się to na możliwie jak najlepszych warunkach dla Putina, a Putin po prostu to odrzucił".
Według Volkera kolejnymi krokami ze strony USA powinny być niezawodne dostawy broni i amunicji na Ukrainę, za które Kijów może zapłacić.
"To nie amerykańscy podatnicy będą to zapewniać w przyszłości. To będzie się odbywać poprzez pożyczki dla Ukrainy albo będzie opłacone z europejskich pożyczek albo w ramach umowy surowcowej" - powiedział.
Polityk ocenił też, że USA powinny wywierać nacisk na rosyjski budżet państwowy. "(Rosja) wciąż zarabia na ropie i gazie i transakcjach finansowych. Musimy jak najszybciej nałożyć sankcje wtórne, które (senator) Lindsey Graham zaproponował Senatowi" - dodał.
Uznał też, że trwający spór o to, czy Stany Zjednoczone powinny oszczędzać własną broń, czy dostarczać ją Ukrainie, to "fałszywy dylemat". "Korea Północna, Chiny, Iran i Rosja współpracują ze sobą, a ich wspólnym celem jest osłabienie Stanów Zjednoczonych i osłabienie Zachodu. Jeśli możemy pomóc Ukrainie osłabić Rosję, to jest to bardzo dobre wykorzystanie naszej amunicji" - podkreślił.
Polecany artykuł:
