Wojna nie jest czymś przyjemnym, wręcz przeciwnie przynosi ból i cierpienie i zakłóca normalne funkcjonowanie. My w Europie możemy czuć się szczęściarzami, że nie musimy obawiać się nalotów, wezwania na front czy ciągłych zakłóceń w dostawach energii. Ja na razie zmagamy się ze zmianami klimatu i ostatnimi powodziami, które nawiedziły Polskę. Tak czy siak, wojna to nie gra, gdzie można zacząć wszystko od początku. Zapewne wielu Ukraińców ma już jej dość i chciałoby wrócić do normalnego funkcjonowania i by bliscy wrócili z frontu, nie martwiąc się każdego dnia, że otrzymają informacje o śmierci kogoś bliskiego.
Wojna nigdy się nie kończy...
Badania pokazują, że Ukraińcy nadal wierzą w zwycięstwo, niekiedy są nawet gotowi do rozmów pokojowych, ale czy nadal są gotowi znosić ten wojenny czas? Jak się okazuje tak. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KIIS), prawie dwie trzecie Ukraińców (63%) stwierdziło, że są gotowi znosić wojnę tak długo, jak będzie to konieczne. Kolejne 15% respondentów stwierdziło, że jest gotowych znosić ciężar wojny jeszcze przez kilka miesięcy, a 4% stwierdziło, że wytrzymałoby ją przez sześć miesięcy. Około 6% stwierdziło, że jest gotowych znosić ją przez rok, a 12% nie potrafiło odpowiedzieć.
Według sondażu stanowiska w tej sprawie pozostały w większości stabilne od początku pełnoskalowej inwazji w 2022 r. Jednak odnotowano niewielki spadek liczby osób chętnych do znoszenia wojny tak długo, jak będzie to konieczne – z 73% w grudniu 2023 r. i lutym 2024 r. do 63% w październiku. 77% respondentów uważa, że Rosji kończą się zasoby, dlatego są gotowi znosić trudy wojny tak długo, jak będzie to konieczne. Spośród tych, którzy wierzą w „nieograniczone zasoby” Rosji, 52% stwierdziło, że są gotowi wytrzymać tak długo, jak będzie to konieczne, podczas gdy 59% wskazało na stosunkowo długi okres. Ponadto 28% tych respondentów stwierdziło, że ich cierpliwość potrwa jeszcze kilka miesięcy.
Wzrosła również liczba osób popierających kontynuowanie oporu jedynie przez krótszy okres. Tendencja ta była szczególnie zauważalna na południu i wschodzie, gdzie odsetek respondentów gotowych przetrwać wojnę przez rok lub dłużej spadł odpowiednio z 71% do 57% i z 73% do 48%. Mieszkańcy zachodniej i centralnej Ukrainy wyrazili wysokie poparcie i zaufanie do oporu.
Według wcześniejszego badania Instytutu Psychologii Społecznej i Politycznej, opublikowanego 4 października, liczba Ukraińców, którzy uważają bezwarunkową kapitulację Rosji i wypłatę reparacji za akceptowalny warunek pokoju z państwem agresorem, spadła z 42% w 2023 r. do 32% w 2024 r.
Z kolei według sondażu przeprowadzonego przez Centrum Raz Umkowa z września 2024 r., 83% ankietowanych było przekonanych, że Ukraina wyjdzie zwycięsko z wojny z Rosją. Spośród respondentów, którzy wierzą w osiągnięcie zwycięstwa, 39% przewiduje, że nastąpi ono w ciągu najbliższych 1-2 lat, 19,5% spodziewa się, że nastąpi ono do końca tego roku, 15 % szacuje, że zajmie to 3-5 lat, 5% przewiduje, że potrwa to dłużej niż 5 lat, a 2% uważa, że z wielkim trudem uda się je osiągnąć za ich życia. Najbardziej obiecujące prognozy dotyczące zwycięstwa pojawiły się w okresie luty - marzec 2023 roku – wówczas 50 % było przekonanych, że zwycięstwo zostanie osiągnięte przed końcem 2023 r.
Według ukraińskiego przywódcy Ukrainę czeka ciężka zima w związku ze zniszczeniem infrastruktury energetycznej przez Rosję, a jego kraj otrzymał do tej pory od USA tylko 10 proc. pomocy, zatwierdzonej przez amerykański Kongres. "Wykonujesz swoją pracę, liczysz na rezerwy, brygady specjalne, na sprzęt, a dostajesz 10 proc. całego pakietu, który został już dawno przegłosowany" - powiedział Zełenski.