- Ukraina zestrzeliła rosyjski bombowiec Su-34 i zniszczyła inne rosyjskie maszyny oraz sprzęt na Krymie.
- Zestrzelenie Su-34 nastąpiło podczas ataku na Zaporoże, natomiast na Krymie drony zniszczyły dwa samoloty transportowe An-26 i dwie stacje radarowe.
Rosyjskie samoloty na celowniku Ukraińców
Zgodnie z komunikatem opublikowanym na Telegramie przez Siły Powietrzne Ukrainy, bombowiec Su-34 została zestrzelony około godziny 4.00 czasu lokalnego podczas ataku na Zaporoże. Nie ujawniono jednak, w jaki sposób udało się zniszczyć samolot. Nie opublikowano też materiałów potwierdzających zdarzenie.
Su-34 to dwumiejscowy bombowiec taktyczny dalekiego zasięgu opracowany na bazie myśliwca Su-27. Choć konstrukcja powstała już w latach 90., do służby weszła dopiero w 2014 roku. Maszyny tego typu są regularnie wykorzystywane do ataków na cele w Ukrainie. Su-34 uzbrojony jest w działko kal. 30 mm (GSh-30-1) i w zależności od konfiguracji może przenosić od 8 do nawet 12 ton uzbrojenia. Mowa tu m.in. o pociskach powietrze–powietrze typu R-73, R-27 czy R-77, bombach kierowanych Kh-29, Kh-31, Kh-59, Kh-38 czy bombach typu KAB-500 i KAB-1500. W roli przeciwokrętowej może być też uzbrojony w Kh-35, P-800 „Oniks”, czy pociski przeciwradiolokacyjne Kh-58. Dodatkowo Su-34 może zabierać zasobniki rozpoznawcze, celowniki i podwieszane zbiorniki paliwa.
Warto przypomnieć, że latem 2025 roku cztery Su-34 zostały zniszczone podczas ukraińskiej operacji specjalnej w obwodzie wołgogradzkim, a kolejny rozbił się w wyniku awarii pod Niżnym Nowogrodem. W czerwcu kilka egzemplarzy zostało uszkodzonych w innej akcji. Według Kyiv Independent od początku wojny na Ukrainie Rosja straciła 38 z 163 bombowców Su-34. Jednocześnie w połowie września 2025 roku rosyjska korporacja UAC przekazała siłom powietrznym kolejną partię tych maszyn, choć nie ujawniono dokładnej liczby egzemplarzy.
Nie tylko Su-34, ale i transportowce An-26
Su-34 to nie jedyna maszyna, którą Rosjanie stracili 25 września. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował, że w wyniku ataku dronów na okupowany Krym zniszczono dwa rosyjskie samoloty transportowe An-26 oraz dwie stacje radarowe. Według HUR jednostka specjalna „Duchy” podpaliła samoloty i zniszczyła rosyjski radar obserwacji nawodnej oraz przybrzeżną stację radiolokacyjną MR-10M1 Mys M1. Samoloty tego typu pozwalają na transport nawet 40 żołnierzy lub przerzut około 5,5 tony ładunku. Z kolei radary rozmieszczone na Krymie były wsparciem dla obrony wybrzeża.
Okupowany przez Rosjan Krym pozostaje jednym z ważniejszych celów ukraińskich operacji. W ostatnich tygodniach nasilono tam ataki na lotniska, stacje radarowe i inną infrastrukturę wojskową. Na początku września HUR informował o zniszczeniu trzech śmigłowców Mi-8 i stacji radarowej Nebo-U, a następnie o atakach na dwa amfibijne samoloty Be-12 Czajka, które były wykorzystywane m.in. do śledzenia ruch ukraińskich okrętów na Morzu Czarnym.
