Poprzedniej zimy Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej używały wszelkich możliwych środków rażenia do niszczenia lub co najmniej uszkadzania infrastruktury energetycznej.
DWIEŚCIE SZAHIDÓW W CIĄGU MIESIĄCA?
Najtaniej wychodziło im to przy użyciu irańskich dronów. Taki UAV kosztuje ułamek Iskandera czy innego Kalibra. Shahed (Szahid)-136 kosztuje ok 30 tys. USD, a taki 3M-54 Kalibr… ok. 6,5 mln dolarów. Poza tym rosyjski przemysł zbrojeniowy (nie uwzględniając rachunku kosztów) może wyprodukować bez porównania więcej dronów niż rakiet.
Zdaje się, że Rosjanie już to robią, jeśli trafne jest rozpoznanie HUR, wywiadu wojskowego Ministerstwa Obrony Ukrainy. Wadym Skibicki, jego przedstawiciel kilka dni temu, w rozmowie w rozmowie z RBC-Ukraine ujawnił, że Rosja rozpoczęła budowę wielkoskalowego zakładu produkcyjnego bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed w zakładzie w mieście Alabuga, w Republice Tatarstanu. HUR szacuje, że Rosja zamierza produkować co najmniej 200 dronów Shahed miesięcznie, ale faktyczna wielkość produkcji jest niższa. Teraz w Alabudze mają składać drony z części dostarczanych z Iranu. Takie BSP vel UAV – bezzałogowe statki powietrzne lecą na cele w Ukrainie jako Geran-2. Skibitskij przyznał, że nie ma widocznych dostaw dronów z Iranu, więc wskazywać to może na to, że Iran wywiązał się już ze wstępnych kontraktów z Rosją na dostawę zmontowanych dronów kamikadze.
POKRYWA OCHRONI UKRAINĘ PRZED ATAKAMI DRONÓW?
Czy w Republice Tatarstanu (podmiot Federacji Rosyjskiej wchodząca w skład Nadwołżańskiego Okręgu Federalnego) będą produkować irańskie drony w mniejszej lub większej liczbie? To się okaże. Jednak Ukraina nie może pozwolić sobie na luksus czekania. Podejmuje wszelkie możliwe starania, które przyczyniłyby się do neutralizacji ataków z użyciem jakichkolwiek dronów. Powszechnie wiadomo, że na każdy miecz jest tarcza.
Ukraina ma wiele systemów do walki readioelektronicznej.Taką nową tarczą – mieczem jednocześnie – przeciw nie tylko dronom, ale i manewrującym rakietom ma być system EW (electronic warfare) Pokrowa (Pokrywa). Ma służyć on do zakłócania odbiorników systemów nawigacyjnych. Rosjanie mają własny GPS. To GLONASS. Obecnie w użyciu jest już czwarta jego generacja.
SYSTEM MA SKUTECZNIE ZAKŁÓCAĆ GPS i GLONASS?
Satelity GLONASS transmitują sygnały: otwarty o standardowej precyzji i zamknięty o wysokiej precyzji. W tym drugim przypadku, dla odbiorców militarnych, kody GLONASS są nadawane jawnie, ale są ukryte. Nie wchodząc w techniczne szczegóły działania wspomnianego systemu, o których tylko spekuluje się, bo dane są tajne, ma on skutecznie zakłócać działanie nawigacji satelitarnej.
Po uruchomieniu Pokrowy przestaną działać wszystkie systemy oparte na nawigacji satelitarnej. Przestaną, jeśli Pokrywa została odpowiednio skonfigurowana. Albo do tłumienia sygnałów lub wyświetlania niedokładnych danych w odbiornikach sygnału. Zakłócenie działania systemu spowodować może, że na odbiornikach pojawi się komunikat „nie znaleziono satelitów”. Na takim obszarze trzeba będzie przejść z e-map na stare, już archaiczne, mapy drukowane (z których wojsko - w przeciwieństwie do cywilów - nadal korzysta). To nieco utrudnia działanie wojsk przeciwnika, ale nie to jest głównym przeznaczeniem Pokrowy. Ma ona „ogłupiać” drony i rakiety manewrujące zdążające do celu.
MAŁA KOREKTA LOTU UAV I... PUDŁO!
Drony Szahid-136 wykorzystują wyłącznie nawigację satelitarną w połączeniu z dość prostym systemem nawigacji inercyjnej (INS). Z blokadą tego ostatniego różnie bywa, jak zdążyliśmy się zorientować w różnych źródłach, ale... W przypadku utraty sygnału satelitarnego lub jego zakłócenia UAV może nie trafić w cel. Badania wykazały, że po zakłóceniu namiarów dron będzie oddalał się od kursu o 5 km na każde 100 km lotu. Zadziała to tylko wtedy, gdy sam cel znajdzie się w zasięgu EW, a nawigacja satelitarna zostanie wyłączona na cały lot, ponieważ system naprowadzający drona połączy się z satelitą, to lot zostanie skorygowany.
POKROWAMI BĘDZIE POKRYTA CAŁA UKRAINA?
Ukraina zapowiada rozmieszczenie systemów Pokrowy w całym kraju. Jest mało prawdopodobne, aby ukraińskie dowództwo nie uwzględniło w tych planach (tajnych) środków ochrony, którymi dysponują już Rosjanie. Mają ich sporo. W ocenie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) Rosjanie mają ich nie dwa, trzy, ale parędziesiąt.
A jednym z nich jest system Kometa-M. Drony czy inna broń kierowana wyposażona weń może zmierzać do wytyczonego celu przy braku łączności i w obszarach, w których przeciwnik może używać środków walki radioelektronicznej. W rozważaniach w ukraińskich mediach na temat skuteczności Pokrowy eksperci podkreślają, że system nie jest w 100 proc. skuteczny, ale jego zastosowanie na obszarze całej Ukrainy może znacząco obniżyć efektywność rosyjskich ataków z użyciem UAV i rakiet manewrujących, a w niektórych przypadkach – oraz w odpowiednich warunkach – zmniejszyć skuteczność dronów Shahed-136 praktycznie do zera...
Polecany artykuł: