Korea Północna wysyła czołgi Cheonma-2 do Rosji. Nowy etap wojny na Ukrainie?

2025-08-21 10:30

Pjongjang zdecydował się na bezprecedensowy krok w postaci wysłania do Rosji czołgów Cheonma-2 wraz z północnokoreańskimi załogami. Według portalu Defence Security Asia to poważna eskalacja sojuszu Rosja-Korea Północna, która może wpłynąć na równowagę sił nie tylko w Europie, ale i w Azji. Korea Północna od dawna jest jednym z ważniejszych sojuszników, jeśli chodzi o działania prowadzone przez Rosję w Ukrainie.

Czołg Korea

i

Autor: STR/AFP/East News

Sojusz Korei Północnej i Rosji

Korea Północna od końca 2022 r. stała się jednym z głównych dostawców sprzętu wojskowego dla Rosji. Do Moskwy trafiły już miliony pocisków artyleryjskich i rakiet balistycznych. Wyniki śledztwa przeprowadzonego przez Open Source Center (OSC) i Reutersa mówią o dostarczoniu od 4 do 6 milionów pocisków artyleryjskich w okresie od października 2023 r. do lipca br. Do tego dochodzą przekazane przez Pjongjang pociski balistyczne, systemy artyleryjskie dalekiego zasięgu i wyrzutnie rakietowe.

Nie można również zapominać, że w czerwcu 2024 r. Władimir Putin podpisał w Korei Północnej traktat o współpracy wojskowej, który zacieśnił partnerstwo obu państw, a w lipcu pojawiły się doniesienia, że Pjongjang planuje potroić liczbę swoich żołnierzy walczących po stronie Rosji na froncie w Ukrainie, wysyłając dodatkowe 25 000 do 30 000 żołnierzy. Mieliby oni dołączyć do 11 000 żołnierzy wysłanych na Ukrainę w listopadzie 2024 r. Przy czym, według zachodnich urzędników, ok. 4000 spośród nich zginęło lub zostało rannych podczas walk.

Teraz współpraca między państwami najwyraźniej wchodzi na nowy poziom. Jak ujawnia Defence Security Asia, Pjongjang szykuje wysłanie od 50 do nawet 100 pojazdów opancerzonych, w tym najnowszych czołgów Cheonma-2 i transporterów BTR-80, obsługiwanych przez północnokoreańskie załogi. Mają one wesprzeć front w obwodzie kurskim, gdzie rozmieszczono północnokoreańskich żołnierzy.

Cheonma-2 - pancerna wizytówka armii Korei Północnej

Czołg Cheonma-2 (oznaczany także jako M2024) został po raz pierwszy zaprezentowany w 2020 r. podczas defilady z okazji 75. rocznicy powstania Partii Robotniczej Korei Północnej w Pjongjangu. To najnowocześniejsza konstrukcja północnokoreańskich wojsk pancernych, łącząca elementy rosyjskiego T-90, chińskich czołgów MBT i południowokoreańskiego K2 Black Panther (chociaż niektórzy widzą w tym przypadku również podobieństwo do amerykańskich M1A2 Abrams). 

Maszyna wyposażona jest w armatę 125 mm, wyrzutnie rakiet przeciwpancernych Bulsae-3, granatnik automatyczny 30 mm i karabin maszynowy 7,62 mm. Ochronę zapewniają pancerz kompozytowy, pancerz reaktywny i system aktywnej obrony przypominający izraelski Iron Fist. Czołg dysponuje nowoczesnymi systemami celowniczymi i kamerami termowizyjnymi. Waży ok. 55 ton i napędzany jest silnikiem wysokoprężnym o mocy 1200 KM. Eksperci wskazują, że w wielu aspektach Cheonma-2 przewyższa konstrukcje epoki sowieckiej, wciąż używane przez Rosję i Ukrainę. Niektórzy porównują go nawet z T-90M, choć skuteczność w warunkach wojny dronów pozostaje niewiadomą, zwraca uwagę Defence Security Asia.

Wsparcie dla Moskwy i ryzyko dla regionu

Rosja liczy, że nowe czołgi częściowo złagodzą kryzys w jej siłach pancernych. Straty przekraczają bowiem tempo produkcji, które spadło do ok. 200 wozów rocznie. Kreml musi przywracać do służby przestarzałe T-62 i T-55, dlatego każdy nowoczesny pojazd jest tak cenny. Z kolei dla Korei Północnej wysyłka Cheonma-2 to okazja do przetestowania doktryny pancernej w realnym boju i zdobycia doświadczenia bojowego przez własne załogi. Może to również otworzyć drogę do eksportu czołgów i wzmocnienia gospodarki.

W zamian za wsparcie Moskwa ma przekazywać Pjongjangowi technologie rakietowe, systemy obrony powietrznej i pomoc finansową szacowaną nawet na 5,5 mld dolarów. Sojusz Rosji z Koreą Północną budzi alarm w Seulu, Waszyngtonie i NATO. Obserwatorzy poczynań Moskwy i Pjongjangu obawiają się, że doświadczenie zdobyte na ukraińskim froncie i dostęp do rosyjskich technologii znacząco wzmocnią potencjał armii Kim Dzong Una, destabilizując sytuację na Półwyspie Koreańskim i w całym regionie Azji Wschodniej.

Portal Obronny SE Google News