Spis treści
- Transfer technologii i modernizacja
- Znaczenie umowy dla bezpieczeństwa
- Polskie części zamienne i szkolenia
- Współpraca międzynarodowa
- M88A2 Hercules
Transfer technologii i modernizacja
Podpisana umowa umożliwi WZM S.A. obsługę, naprawę, a także modyfikację wozów M88A2 Hercules, które są niezbędne do obsługi czołgów Abrams.
"Chcemy, żeby M88 pozostał w polskich siłach zbrojnych na lata, jako ważna część starań Polski do zmodernizowania armii" - zapewnił wiceprezes BAE Systems Inc. Andy Corea.
Wiceprezesa BAE Systems Inc. Andy Corea podkreślił, że M88 to jedyny wóz zabezpieczenia technicznego zdolny do odholowania np. z pola walki, uszkodzonych czołgów Abrams. "Chcemy, żeby M88 pozostał w polskich siłach zbrojnych na lata, jako ważna część starań Polski do zmodernizowania armii" - zapewnił.
Znaczenie umowy dla bezpieczeństwa
Prezes WZM S.A. Elżbieta Wawrzynkiewicz podkreśliła, że umowa to "milowy krok" w drodze do wzmocnienia bezpieczeństwa Polski, Europy i struktur NATO.
"Poznań, poznaniacy, WZM, mają zbudować potencjał krajowy i my to robimy. Dzisiejsze podpisanie umowy z BAE Systems to jeden krok milowy na tej drodze" - zaznaczyła.
Prezes podkreśliła, że oprócz wynegocjowania dobrej umowy, zespół WZM musiał zdobyć zaufanie, a także formalną certyfikację, ze strony rządu USA, co trwało łącznie dwa lata. "Zaufanie jest podstawą do tego, żeby zawiązywać te relacje na wiele, wiele lat" - oceniła.
Pytana przez dziennikarzy o koszt podpisanej umowy, prezes Wawrzynkiewicz podkreśliła, że cena jest objęta tajemnicą, jednocześnie jednak podkreśliła, że nie była zbyt wysoka.
Polskie części zamienne i szkolenia
WZM S.A. i BAE Systems będą poszukiwać polskich zamienników płynów eksploatacyjnych i smarów do wozów M88A2. W Poznaniu będą również magazyny części zamiennych i prowadzone będą szkolenia.
"Amerykanie, bardzo podobnie jak my, patrzą jakie rozwiązanie jest sensowne, a jakie nie. I bezsensownych rzeczy przez ocean przewozić nie będziemy. Jednocześnie trwa proces audytowania spółek przez wojsko, także amerykańskie, w których można umiejscowić produkcję niektórych kluczowych części" - zapewniła Wawrzynkiewicz.
Współpraca międzynarodowa
Paul Żukowski, dyrektor ds. rozwoju biznesu BAE Systems w Europie, podkreślił, że umowa to pełny transfer know-how umożliwiającego WZM nie tylko obsługę i naprawy pojazdów, ale i ich modyfikacji i dostosowania do polskich potrzeb. Dodał, że BAE Systems buduje lokalne kompetencje do obsługi pojazdów w krajach sojuszniczych.
"Chodzi o to, by zapewnić Wojsku Polskiemu wysoką gotowość techniczną wszystkich pojazdów, ale też w pewnym sensie niezależność od strony amerykańskiej. W Poznaniu będą buforowe magazyny części zamiennych, oraz to tu będą prowadzone wszystkie szkolenia" - powiedział.
Dopytywany, zaznaczył, że zgodnie ze swoim modelem działania, BAE Systems w krajach sojuszniczych wykorzystujących sprzęt firmy buduje lokalnie pełne kompetencje do obsługi pojazdów. "Robimy tak w Chorwacji z BWP Bradley. W Polsce pierwszym krokiem jest współpraca z WZM" - wskazał. Dodał, że BAE Sytems produkuje wszystkie ciężkie pojazdy gąsienicowe - oprócz czołgów Abrams - wykorzystywane w amerykańskich brygadach pancernych.
W lutym ub. roku w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych S.A. w Poznaniu otwarto Regionalne Centrum Kompetencyjne czołgów Abrams, które ma remontować i serwisować amerykańskie pojazdy tego typu.
M88A2 Hercules
W kwietniu 2022 r. Polska kupiła 250 amerykańskich czołgów Abrams w najnowszej wersji M1A2 SEP v.3, a później 116 maszyn w starszym wariancie M1A1 FEP. Siły zbrojne, wraz z czołgami zamówiły także pojazdy towarzyszące, w tym łącznie 38 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules. Nazwa "Hercules" oznacza w pełni "Heavy Equipment Recovery Combat Utility Lift and Evacuation System", co podkreśla jego zdolności do podnoszenia i ewakuacji ciężkiego sprzętu w sytuacjach bojowych.
M88 jest w produkcji od 1960 roku, a wersję M88A2 wprowadzono do służby w 1997 roku. Pojazd został wprowadzony jako odpowiedź na potrzebę pojazdu zdolnego do obsługi coraz cięższych czołgów, takich jak M1 Abrams, które były za ciężkie dla wcześniejszych modeli M88 i M88A1 (wymagały one współpracy dwóch pojazdów do holowania Abramsa). Pojazd waży ponad 63 tony i posiada rozkładany żuraw, wyciągarkę, przestrzeń ładunkową oraz spory zapas mocy. Napęd zapewnia silnik diesla V12 Continental AVDS-1790-8CR o mocy 780 kW, czyli 1060 KM. Prędkość maksymalna: około 48 km/h na drodze, zasięg to około 322 km. Pojazd jest wyposażony w karabin maszynowy Browning M2 kal. 12,7 mm (1300 naboi). Wadą tego wozu, oprócz dość prostego i uważanego za zawodny żurawia, jest niewykorzystanie podwozia czołgu Abrams, ale znacznie starszych wozów M60 Patton.
Wykorzystywany nie tylko przez USA, ale także przez inne kraje, np. Australię, Polskę czy Irak. Służył m.in. w operacjach w Wietnamie (wcześniejsze wersje), Zatoce Perskiej, Iraku i Afganistanie. Jednym z jego słynnych momentów było użycie do obalenia pomnika Saddama Husajna w Bagdadzie w 2003 roku.
Obecnie trwają prace nad wersją M88A3, która ma jeszcze lepsze parametry, w tym zwiększoną zdolność holowania do 80 ton i ulepszoną mobilność, aby sprostać potrzebom nowoczesnych, cięższych wariantów Abramsa.
PM/PAP
Polecany artykuł:
