- Ukraina twierdzi, że zniszczyła rosyjski pocisk balistyczny Oresznik na terytorium Rosji, co podważa rosyjskie przechwałki o jego niezwyciężoności.
- Szef SBU, Wasyl Maljuk, ujawnił, że latem 2023 roku wspólna operacja wywiadu wojskowego, SBU i SWR wyeliminowała jeden z zaledwie trzech posiadanych przez Rosję pocisków Oresznik.
- Pocisk Oresznik, według Rosji zdolny do przenoszenia głowic jądrowych i zasięgu 5 tys. km.
Oriesznik zniszczony przez Ukraińców?
Według dziennikarzy Ukrinform, państwowe agencji prasowej Ukrainy szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wasył Maljuk podczas briefingu prasowego poinformował o sukcesie w eliminacji jednego z rosyjskich pocisków balistycznych Oresznik - broni, która według Rosjan ma zasięg 5 tys. km i może przenosić głowice jądrowe, co stawia w zasięgu jej rażenia większość Europy oraz zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych.
„Nigdy wcześniej o tym nie wspominaliśmy, ale możemy krótko powiedzieć, że jedna z trzech rakiet Oresznik została skutecznie zniszczona na ich terytorium, w Kapustin Jar, przez siły HUR, SBU i SZR” - przekazał Maljuk. Zapewnił również, że „zniszczenie było stuprocentowe”.
Według szefa SBU zaznaczył też, że operacja nie była do tej pory w żaden sposób nagłaśniana i poinformowano o niej prezydenta Ukrainy., Wołodymyra Zełenskiego. Miało o nie wiedzieć również kilku prezydentów innych państw. Maljuk nie zdradził jednak, o kogo chodziło.
„To było w czasie, gdy nazwa Oresznik nie była jeszcze szeroko znana ani używana, a Rosjanie nie stanowili jeszcze szczególnego zagrożenia z jej pomocą. Jeśli się nie mylę, przeprowadziliśmy tę udaną operację przedostatniego lata - latem 2023 roku” - wyjaśnił szef SBU.
Polecany artykuł:
Oriesznik - nowa „superbroń” Putina
Na początku sierpnia 2025 r. TASS, rosyjska państwowa agencja prasowa przekazała, że pierwszy seryjny egzemplarz rakiety Oriesznik został już wyprodukowany w Rosji. „To nasza pierwsza seryjna rakieta, która już znajduje się na wyposażeniu armii” - miał powiedzieć wówczas Władimir Putin, chwaląc jednocześnie zasięg Oriesznika i możliwości.
Choć rosyjskie władze przedstawiają Oresznik jako zupełnie nową broń, wielu ekspertów uważa, że jest to reanimowany projekt rakiety balistycznej RS-26 Rubeż, który powstał na bazie międzykontynentalnej RS-24 Jars. Prace nad RS-26 rozpoczęto w 2008 r., ale zawieszono je w 2018 i wycofano z programu zbrojeń przynajmniej do 2027 r.
Według Rosjan Oresznik to rakieta balistyczna na paliwo stałe, zdolna do osiągania prędkości 10 Machów i rażenia celów oddalonych o 5 tys. km, co ma sprawiać, że w jego zasięgu teoretycznie znajdują się cele na terenie Europy, ale też wschodnie wybrzeże USA. Zgodnie z rosyjską narracją pocisk jest zdolny do przenoszenia 6–8 głowic konwencjonalnych lub jądrowych typu MIRV, z których każda może być naprowadzana niezależnie, czyli uderzać jednocześnie w różne cele.
Prezydenta Rosji uważa, że: „Na dzień dzisiejszy nie ma środków przeciwdziałających takiej broni”. Warto jednak zaznaczyć, że to nie pierwszy raz, kiedy Putin podkreśla cechy nowej, rosyjskiej „wunderwaffe", która później okazuje swoje słabości. Dodatkowo, zdaniem analityków, zmiana nazwy z RS-26 na Oresznik to zabieg propagandowy mający stworzyć wrażenie, że rosyjski przemysł zbrojeniowy opracował zupełnie nowe uzbrojenie.
 
               
		                 
   
            
                     
            
                     
            
                     
            
            
         
         
         
         
         
        