Bejda: „To są fake newsy”. MON zaprzecza dezinformacji na temat wstrzymania umów zbrojeniowych

2025-01-30 9:25

W przestrzeni medialnej pojawiły się 29 stycznia późnym wieczorem, doniesienia jakoby Polska zaprzestała negocjacji z Republiką Korei na temat umów zbrojeniowych, tym samym zrywając kontrakty. W tej sprawie rano 30 stycznia musiała zareagować Agencja Uzbrojenia oraz Ministerstwo Obrony Narodowej. Sekretarz Stanu w MON na specjalnej konferencji związanej w tej sprawie powiedział, "dementuję tego typu pogłoski". Jak mówił: "Są to fake newsy. Chcę Państwu powiedzieć, że media polskie opierają się na pewnych doniesieniach medialnych z 8 stycznia w przestrzeni publicznej koreańskiej".

Paweł Bejda i szef Agencji Uzbrojenia

i

Autor: MON / X

30 stycznia Ministerstwo Obrony Narodowej zorganizowało konferencję prasową związaną z pojawiającym się w sieci informacjami jakoby Polska nie negocjuje kontraktów, zrywa kontrakty i nie rozmawia ze stroną koreańską ze względu na sytuację polityczną w tym kraju. Te informacje podał portal tysol.pl, powołując się na doniesienia Korea Economic Daily.

Głos w tej sprawie na platformie X zabrała najpierw Agencja Uzbrojenia, która informacje nazwała "totalną bzdurą". Jak dodała Agencja Uzbrojenia we wpisie na X:

"Wydawałoby się że czasy nierzetelnego dziennikarstwa już dawno minęły. Opierajmy się na faktach, a nie na pogoni za sensacją i fake news".

Rzecznik prasowy MON Janusz Sejmej w wydanym komunikacie ministerstwa napisał:

"Dotychczasowe kontrakty są realizowane bez zakłóceń, żaden z nich nie został zerwany. Kolejne są cały czas negocjowane z pełną dbałością o pieniądze naszych podatników. W grudniu ubiegłego roku nie była planowana żadna wizyta w Korei Płd. W związku z trwającymi rozmowami nie będziemy ulegać żadnej presji mającej na celu przyspieszyć podpisywanie następnych kontraktów zbrojeniowych. Muszą one zabezpieczać interes bezpieczeństwa Polski i współpracę z naszym przemysłem obronnym".

Sytuacja była na tyle poważna, że MON postanowił także zorganizować konferencję prasową. Na konferencji prasowej sekretarz stanu w MON Paweł Bejda zaprzeczył doniesieniom medialnym, mówiąc, że dementuję tego typu pogłoski. "Są to fake newsy. Chcę Państwu powiedzieć, że media polskie opierają się na pewnych doniesieniach medialnych z 8 stycznia w przestrzeni publicznej koreańskiej" - dodał sekretarz stanu w MON.

Według Bejdy:

"Na artykuły koreańskie zareagowała strona rządowa koreańska. Prowadzimy rozmowy z Koreańczykami. Mamy również potwierdzenie naszego attaché obrony narodowej w Korei, że te artykuły, które ukazują się w przestrzeni medialnej koreańskiej, to są po prostu fake newsy".

Sekretarz stanu w MON, zasugerował, że za fałszywi informacjami może stać Korea Północna, która współpracuje z Rosją: "Pytanie tylko, czy za tymi artykułami nie stoi na przykład strona Korei Północnej, bo wydaje się, że współpracuje razem z Rosją – zależy im na tym, żeby wzbudzać niepokój w przestrzeni publicznej, między innymi w opinii publicznej polskiej i koreańskiej" - mówił Bejda.

Bejda zapewnił w czasie konferencji, że Polska nadal negocjuje z Republiką Korei umowy, a zawarte kontrakty są realizowane.

"Negocjujemy kontrakty koreańskie, te kontrakty koreańskie są realizowane. Nawet chcę powiedzieć, że chociażby dostawy K9 w zeszłym roku zostały zrealizowane w ponad 100%, czyli Korea dostarczyła nam więcej sprzętu, niż zakontraktowaliśmy na rok 2024 (...) Współpraca z poszczególnymi partnerami koreańskimi realizowana jest na bieżąco. W zeszłym tygodniu odbył się rekonesans polskich zakładów zbrojeniowych w zakresie możliwości ustanowienia potencjału dla budowy czołgów K-2. (...) W pozostałych kontraktach czyli na amatohaubice, zestawy Homar-K. Nie widzimy żadnych problemów. Strona koreańska wykazuje duże zaangażowanie i chęć realizacji terminowo kontraktów, na które się umówili".

Hyundai Rotem na WSF2024
Portal Obronny SE Google News
Autor: