STREFA W ZASADZIE NIE BĘDZIE OBEJMOWAĆ TERENÓW ZURBANIZOWANYCH
O strefie buforowej mającej uszczelnić granicę polsko białoruską Portal Obronny informował wielokrotnie. W poniedziałek (10 czerwca) wieczorem) MSWiA podało, że rozporządzenie ws. strefy zostanie podpisane w środę, a w czwartek wejdzie w życie. Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek strefa będzie rozciągała się na 60 km. Na długości ok. 45 km będzie miała szerokość ok. 200 metrów, a w rezerwatach i puszczy maksymalnie 2 km.
Wypowiadający się w TVN24 wiceminister Mroczek stwierdził, że nie można porównywać wprowadzonej przez PiS strefy zamkniętej (przeciw której protestowała ówczesna opozycja) z obecnie tworzoną tzw. strefą buforową.
– Wtedy strefa była na kilkaset kilometrów, teraz będzie na sześcdziesięciu. Będzie tylko 200 metrów od granicy i dziennikarze będą mieli (do niej) wstęp.
Dodał, że w trakcie konsultacji m.in. ze stroną społeczną podjęto decyzję, by ograniczyć strefę.
– Na głównym przebiegu 45 km jedynie do 200 metrów głębokości i w zasadzie nie będzie obejmować terenów zurbanizowanych; w zasadzie wszystkie miejscowości zostały wyłączone ze strefy.
WOJSKO I POLICJA NIE STRZELAJĄ DO LUDZI, ALE UŻYWAJĄ BRONI W CELACH OSTRZEGAWCZYCH
Premier w poniedziałek po wyjazdowym posiedzeniu rządu w Białymstoku zapowiedział, że projekt nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny i kilku innych ustaw zakłada możliwość użycia oddziałów Wojska Polskiego na terytorium państwa polskiego bez potrzeby ogłaszania stanu wyjątkowego czy wojennego; co dotychczas było to niemożliwe.
Poinformował też, że projekt przedstawiony przez wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, zmierza do ustawowego opisania okoliczności, w jakich – z uwagi na zagrożenie – użycie broni przez żołnierza na granicy nie będzie przestępstwem.
Premier wymienił, że chodzi np. o odparcie bezpośredniego bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej, na życie, zdrowie lub wolność żołnierza albo innej osoby; niepodporządkowanie się wezwaniu do rzucenia broni lub sytuację, w której ktoś bezprawnie usiłuje odebrać broń palną żołnierzowi lub innej osobie uprawnionej do jej posiadania.
– Jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania, to według tych nowych przepisów żołnierz nie popełni przestępstwa, jeśli użyje broni, chociaż w normalnych okolicznościach byłoby to uznane za naruszenie zasad użycia broni – powiedział Tusk.
Nawiązując do zatrzymania żołnierzy, którzy oddali strzały na granicy z Białorusią, i postawienia im zarzutów przekroczenia uprawnień i narażenia ludzkiego życia i zdrowia zapewnił, że ta „sytuacja w najmniejszym stopniu nie sparaliżowała ani Straży Granicznej, ani tym bardziej wojska, jeśli chodzi o wypełnianie misji na granicy”. Podkreślił, że wojsko i służby MSWiA „nie strzelają do ludzi, ale używają broni w celach ostrzegawczych”, i takich przypadków było „ponad 1000 w ostatnich sześciu miesiącach”, a 770 tylko w maju...
Polecany artykuł: