Spis treści
W ramach kompleksowego podejścia do bezpieczeństwa cywilnego, Państwowa Straż Pożarna i powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego (PINB) prowadzą szczegółowy przegląd obiektów budowlanych, które mogą służyć jako obiekty zbiorowej ochrony. Te obiekty dzielą się na miejsca doraźnego schronienia oraz budowle ochronne, które z kolei obejmują schrony i ukrycia. Proces ten ma na celu nie tylko zidentyfikowanie istniejących zasobów, ale także ich ocenę pod kątem przydatności w sytuacjach kryzysowych.
Jak podaje MSWiA:
„Ogółem, do 12 września 2025 r., organy ochrony ludności zleciły niemal 4 tys. sprawdzeń dotychczasowych obiektów. Dotychczas PSP i PINB wspólnie przeprowadziły ponad 2 tys. takich wizytacji, wydając stosowne opinie dla organów ochrony ludności. PSP stwierdziła dotychczas, że ponad 1 tys. budowli ochronnych może spełniać funkcje ochronne, przewidziane w rozporządzeniu MSWiA”.
Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej (OLiOC) na lata 2025-2026 stanowi filar tych działań, przewidując blisko 5 miliardów złotych dla samorządów. Środki te zostaną przeznaczone na zadania związane z ochroną ludności i obroną cywilną. Główne kierunki działań w ramach OLiOC obejmują przygotowanie obiektów ochrony zbiorowej, ulepszone systemy alarmowania i łączności oraz rozwój obrony cywilnej. Jest to kluczowe dla zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w całym kraju.
Środki na ten rok zostały już przyznane poszczególnym województwom. Jak podało MSWiA, największe kwoty trafiły do województwa śląskiego (ponad 520 milionów złotych) i mazowieckiego (ponad 450 milionów złotych), a dodatkowo ponad 210 milionów złotych przeznaczono dla Warszawy. MSWiA ma również do dyspozycji blisko 490 milionów złotych na rozwój łączności państwowej, przygotowanie Korpusu Obrony Cywilnej oraz wydanie „Poradnika bezpieczeństwa” wraz z towarzyszącymi działaniami edukacyjnymi.
Przepisy ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej jasno określają, że opinie i dokumentacja techniczna z przeglądu obiektów będą jednym z kryteriów wsparcia finansowego, udzielanego między innymi na remonty i modernizację budowli ochronnych. MSWiA zaznacza, że w pierwszej kolejności remonty i inwestycje będą realizowane na obszarach objętych Narodowym Programem Odstraszania i Obrony „Tarcza Wschód”, a także w miastach i miejscach wskazanych przez wojewodów jako szczególnie narażone. Już teraz wydano akty prawne niezbędne do wyznaczania obiektów zbiorowej ochrony, a wśród planowanych remontów znajdują się między innymi schrony pod szkołami, tak zwane „tysiąclatki”. Jednocześnie samorządy zostały zobowiązane do wyznaczania obiektów, w których możliwe jest utworzenie budowli ochronnych.
Celem nadrzędnym, określonym w przepisach, jest zapewnienie miejsc we wszystkich obiektach zbiorowej ochrony dla przynajmniej połowy (w tym 25 procent w budowlach ochronnych) przewidywanej liczby ludności przebywającej w sytuacji zagrożenia w miastach, oraz 25 procent poza ich granicami (w tym 15 procent w budowlach ochronnych). Odpowiedzialność za miejsca doraźnego schronienia spoczywa na organach takich jak wójt, burmistrz, prezydent, starosta, wojewoda, marszałek województwa oraz minister właściwy do spraw wewnętrznych. Co więcej, zgodnie z ustawą, organy ochrony ludności mogą przekazywać dotacje celowe właścicielom lub zarządcom obiektów budowlanych na organizowanie miejsc doraźnego schronienia, a także na dostosowanie obiektów do wymagań, szczególnie w przypadku kondygnacji podziemnych. Dotacja ta może pokrywać nawet 100 procent kosztów inwestycji, co ma zachęcić do szybkiego działania.
Jak podkreśla wiceszef MSWiA, Wiesław Leśniakiewicz, odpowiedzialność za schrony spoczywa na samorządach, które muszą podjąć decyzje o liczbie i odbudowie tych obiektów. Rząd zapewnił już na ten cel zarówno środki finansowe, jak i odpowiednie rozporządzenia. Według najnowszych danych, na 3971 obiektów zgłoszonych przez samorządy jako potencjalne miejsca schronienia, tylko 947 z nich daje szansę na uznanie za schrony, przy czym żaden z nich nie spełnia wszystkich wymaganych funkcji. To stan na 5 września 2025 roku, co wskazuje na skalę wyzwania, przed którym stoi Polska w kontekście wzmacniania ochrony ludności i obrony cywilnej.
Jak zaznaczył w środę (17 września) wiceszef MSWiA, Wiesław Leśniakiewicz, w rozmowie z TOK FM, wiele obiektów z czasów zimnej wojny jest obecnie w różnym stanie technicznym, co wymaga natychmiastowych działań. „Zaraz na samym początku podejmowaliśmy pewne działania, które mają przede wszystkim spowodować inwentaryzację” – dodał Leśniakiewicz, podkreślając, że rząd stworzył instrumenty prawne dla samorządów, aby umożliwić im przystosowanie tych obiektów do pełnej funkcjonalności.
Kluczowym aspektem jest rozłożenie odpowiedzialności. „Muszę powiedzieć jednoznacznie. Ta odpowiedzialność jest po stronie samorządów. To samorządy muszą zdecydować o ilości schronów, ukryć na swoim terenie, rozpocząć proces ich odbudowy” – podkreślił wiceszef MSWiA. Dodał również, że na ten cel zostały przeznaczone instrumenty finansowe oraz przygotowane odpowiednie rozporządzenia. Zgodnie z jego informacjami, samorządy już podejmują działania naprawcze w stosunku do tych obiektów, korzystając ze środków przeznaczonych na ochronę ludności.
Rozwój aplikacji schronowej i doświadczenia ukraińskie
Ważnym elementem modernizacji systemu ochrony ludności jest rozwój narzędzi cyfrowych. Trwają prace nad aplikacją informującą o schronach i miejscach doraźnego schronienia, o czym poinformowała PAP rzeczniczka MSWiA, Karolina Gałecka. Podkreśliła ona, że strona polska czerpie w tej kwestii z doświadczeń ukraińskich, które w ostatnich latach stały się bezcennym źródłem wiedzy na temat skutecznego zarządzania kryzysowego w warunkach konfliktu. Jak informowała w marcu Państwowa Straż Pożarna, System Ostrzegania i Alarmowania Ludności będzie oparty na dwóch podstawowych filarach: aplikacji mobilnej i syrenach alarmowych. Aplikacja ma być dostępna w sklepach poszczególnych operatorów, natomiast syreny będą montowane przede wszystkim w jednostkach ochotniczych straży pożarnych (OSP), jednostkach ratowniczo-gaśniczych oraz w jednostkach komend powiatowych i miejskich PSP w całym kraju.
Karolina Gałecka, pytana o szczegóły aplikacji schronowej, wyjaśniła, że
„Rozważamy różne warianty, jak np. to, czy aplikacja będzie zbierała i przekazywała informacje dla mieszkańców danego regionu, czyli czy informujemy mieszkańców np. województwa podkarpackiego lub lubelskiego o schronach i miejscach doraźnego schronienia tylko na ich terenie, czy raczej będzie to informacja ogólnopolska”.Rzeczniczka przypomniała również, że aktualna mapa, na której można sprawdzić najbliższe schrony i miejsca schronienia, jest dostępna na stronach PSP. Oceniła jednak, że „system aplikacji byłby lepszy, bardziej kompatybilny, sprawniejszy i przede wszystkim bardziej wygodny dla mieszkańców”.
Obecnie aplikacja "SCHRONY" przedstawia pierwszy etap inwentaryzacji miejsc doraźnego schronienia, w tym budowli ochronnych, pełniących rolę osłony przed m.in. ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.
Polecany artykuł:
Prace nad aplikacją, podobnie jak wszystkie inne działania w ramach ochrony ludności i obrony cywilnej, są traktowane priorytetowo. Gałecka zaznaczyła, że przez lata te kwestie były zaniedbywane i nikt nie myślał o nich w wystarczającym stopniu. Dodała, że jest to proces, który „nie zadzieje się w ciągu jednego dnia”, wymagając czasu i konsekwentnych działań.
Warto przypomnieć, że od października 2022 roku do lutego 2023 roku Państwowa Straż Pożarna przeprowadziła pierwszą inwentaryzację obiektów budowlanych, mającą na celu identyfikację miejsc schronienia, które mogłyby zostać wykorzystane między innymi podczas ekstremalnych zjawisk pogodowych. W tej akcji uczestniczyło 13 tysięcy strażaków, a w ciągu kilku miesięcy udało się zinwentaryzować prawie 235 tysięcy budynków. Z tamtych informacji wynikało, że w ponad 224 tysiącach miejsc doraźnego schronienia może schronić się ponad 49 milionów osób, natomiast łączna pojemność wszystkich budowli ochronnych wynosiła około 1,43 miliona osób. Niestety, na podstawie tamtej inwentaryzacji opublikowano aplikację, która, jak się później okazało, nierzadko wskazywała obiekty zamknięte, co podkreśla potrzebę stworzenia bardziej aktualnego i funkcjonalnego narzędzia.
Polska nieprzygotowana do ochrony ludności
Raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) z marca 2024 roku, dotyczący stanu schronów i budowli ochronnych w Polsce, przedstawia alarmujący obraz sytuacji w zakresie ochrony cywilnej.
- Niewystarczająca liczba miejsc w schronach- Według raportu Państwowej Straży Pożarnej, na miejsce w schronach i ukryciach może liczyć jedynie niecałe 4% mieszkańców Polski. Oznacza to, że w przypadku zagrożenia, takiego jak konflikt zbrojny, zdecydowana większość populacji nie ma dostępu do bezpiecznych miejsc schronienia. NIK skontrolowała 32 gminy, z czego sześć (Dęblin, Bogatynia, Krasne, Żnin, Kędzierzyn-Koźle, Zdzieszowice) nie zapewniło żadnego miejsca w schronach czy ukryciach, nawet doraźnych
-
Zły stan techniczny budowli ochronnych - Kontrola wykazała, że 68% skontrolowanych schronów i ponad połowa ukryć nie spełniały podstawowych wymagań technicznych. Wiele z nich było niehermetycznych, zdewastowanych lub pozbawionych niezbędnego wyposażenia, takiego jak urządzenia filtrowentylacyjne. Przykładem jest warszawskie metro, które od stacji Kabaty do Wierzbno projektowano jako schron, ale nie wyposażono go w odpowiednie urządzenia, co uniemożliwia pełnienie tej funkcji.
-
Brak obrony cywilnej - Raport NIK jednoznacznie stwierdza, że w Polsce obrona cywilna praktycznie nie istnieje. Przyczyną jest m.in. wejście w życie ustawy o obronie Ojczyzny w marcu 2022 roku, która zlikwidowała dotychczasowe regulacje dotyczące obrony cywilnej bez wprowadzenia przepisów przejściowych. W efekcie od kwietnia 2022 roku mniej niż połowa (45%) skontrolowanych wojewodów, starostów, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast realizowała zadania związane z budownictwem ochronnym. Brak jasnych przepisów określających odpowiedzialność za obronę cywilną pogłębia chaos organizacyjny.
-
Nierzetelne dane o schronach - Inwentaryzacja przeprowadzona w 2022 roku przez Państwową Straż Pożarną na zlecenie ówczesnego wiceministra MSWiA Macieja Wąsika wykazała, że w Polsce istnieje miejsce dla ponad 49 milionów osób. NIK uznała te dane za nierzetelne, wskazując, że mogą one stwarzać fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Straż Pożarna nie wzięła odpowiedzialności za ocenę stanu technicznego obiektów ani ich zdolności do ochrony życia w czasie konfliktu. Dane różnią się także między raportami MSWiA a PSP – w 2021 roku wykazano 56,2 tys. budowli ochronnych, a w 2022 roku już tylko 10,6 tys., przy jednoczesnym wzroście ich pojemności z 997 tys. do 1,4 mln miejsc.
-
Brak przepisów i definicji - Jednym z głównych problemów jest brak podstawowych regulacji prawnych określających, czym jest schron, kto odpowiada za zarządzanie budowlami ochronnymi, jakie powinny być ich wymogi techniczne i wyposażenie. Projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, przygotowywany przez MSWiA, miał być gotowy do końca marca 2024 roku, ale do czasu zakończenia kontroli NIK (wrzesień 2023) nie został uchwalony. Brakuje także przepisów dotyczących budowy przydomowych schronów, co dodatkowo utrudnia zwiększenie liczby miejsc ochronnych.
-
Brak systemów alarmowania i planów ewakuacji - Raport podkreśla, że w Polsce nie funkcjonują systemy alarmowania o zagrożeniach, takich jak atak z powietrza, ani plany ewakuacji ludności cywilnej. Obywatele nie mają informacji, gdzie szukać schronienia w razie kryzysu, co zwiększa poczucie niepewności i chaosu.
-
Regionalne różnice w liczbie schronów - NIK podaje dane dotyczące liczby schronów w poszczególnych województwach w 2023 roku:
- pomorskie: 273
- zachodniopomorskie: 208
- warmińsko-mazurskie: 19
- podlaskie: 20
- kujawsko-pomorskie: 69
- wielkopolskie: 166
- lubuskie: 3
- mazowieckie: 280
- łódzkie: 77
- dolnośląskie: 144
- lubelskie: 24
- opolskie: 60
- śląskie: 143
- małopolskie: 31
- świętokrzyskie: 74
- podkarpackie: 118
Dane te pokazują nierównomierne rozmieszczenie budowli ochronnych, przy czym niektóre województwa, jak lubuskie czy warmińsko-mazurskie, mają ich wyjątkowo mało.
Jak się przygotować się na kryzys?
Zgodnie z zaleceniami przygotowanymi przez MSWiA i MON w opublikowanym "Poradniku bezpieczeństwa" należy zgromadzić zapasy trwałe (produkty z długim terminem ważności) i te, które będziesz częściowo zużywać i regularnie uzupełniać. Należy przeglądać zapasy raz na kilka miesięcy i sprawdzaj terminy przydatności. Zapasy domowe powinny minimum wynosić na 3 dni.
- Jedzenie i picie: minimum 3 litry wody na osobę na dobę, żywność gotowa do spożycia.
- Apteczka: leki przyjmowane na stałe, przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwwymiotne, przeciwbiegunkowe, gaza, bandaże, opatrunki na oparzenia, rękawiczki jednorazowe, środki antyseptyczne, opaska do tamowania krwotoków, termometr i nożyczki, maseczki FFP3, folia termiczna.
- Środki czystości i higieny osobistej: papier toaletowy, chusteczki nawilżane, podpaski, pieluchy, środki dezynfekujące, worki na śmieci, wiadro z pokrywą.
- Oświetlenie i łączność: latarka i radio na baterie lub na korbkę, naładowany telefon, ładowarka, naładowany powerbank, pasujące kable i baterie, świeczki do użytku domowego, zapalniczka.
- Koce, śpiwory i ciepła odzież.
- Gotówka w różnych nominałach.
- Narzędzia i sprzęt: taśmy, folie, zestawy do uszczelniania.
- Alternatywne źródło ogrzewania, które nie działa na prąd.
Sygnały alarmowe i komunikaty ostrzegawcze
Służby korzystają z sygnałów alarmowych i komunikatów ostrzegawczych w sytuacji rzeczywistego zagrożenia lub do przeprowadzenia ćwiczeń. O ćwiczeniach dowiesz się odpowiednio wcześniej. Do informowania o zagrożeniu służby wykorzystują:
- syreny alarmowe;
- megafony;
- media – radio, telewizję, internet;
- Regionalny System Ostrzegania (RSO);
- Alerty RCB wysyłane na telefony komórkowe;
- bezpośredni kontakt.
W Polsce mamy obecnie tylko dwa rodzaje sygnałów alarmowych
- głoszenie alarmu – ciągły, modulowany dźwięk syreny przez 3 minuty.
- odwołanie alarmu – ciągły, jednostajny dźwięk syreny przez 3 minuty.
Polecany artykuł:
Ewakuacja
Jeśli przebywasz w miejscu, w którym pojawiło się bezpośrednie zagrożenie dla Twojego życia lub zdrowia, nie zwlekaj z ewakuacją. Jeżeli władze lub służby ratownicze zdecydują o ewakuacji, bezwzględnie zastosuj się do poleceń. Informacje będziesz dostawać na bieżąco ze stron rządowych, Alertów RCB, RSO i mediów.
- Zamknij okna, dopływ wody, wyłącz urządzenia elektryczne i gazowe, wygaś wszystkie źródła ognia (piec, kominek, kuchenka).
- Ubierz się stosownie do warunków pogodowych.
- Upewnij się, że dzieci mają przy sobie dane kontaktowe opiekuna oraz informacje medyczne.
- Zabierz plecak ewakuacyjny.
- Sprawdź, czy sąsiedzi wiedzą o alarmie. W miarę możliwości pomóż osobom ze szczególnymi potrzebami.
- Skorzystaj ze zorganizowanego transportu lub idź pieszo do wyznaczonego miejsca.
- Jeśli używasz samochodu, nie blokuj dróg ewakuacyjnych.
- Pamiętaj o zwierzętach, a jeśli ich ewakuacja nie jest możliwa, zabezpiecz je i zapewnij im jedzenie i wodę.
- Powiadom bliskich, że się ewakuujesz, w jaki sposób i dokąd.
- Nie oddawaj dokumentów osobom, które oferują pomoc lub transport. Jeśli chcesz skorzystać z transportu, prześlij bliskim numer rejestracyjny pojazdu, którym podróżujesz i aktualny adres miejsca, w którym jesteś.
Plecak ewakuacyjny
Przygotuj podręczny zestaw najbardziej potrzebnych rzeczy. Skorzystaj z naszej listy i dopasuj ją do swoich potrzeb. Plecak ewakuacyjny powinien mieć każdy domownik, nawet dzieci.
- Woda butelkowana. Filtry lub tabletki do uzdatniania wody.
- Apteczka i leki osobiste, środki higieniczne i do dezynfekcji.
- Dokumenty, kopie na pendrivie i gotówka w różnych nominałach.
- Latarka i radio na baterie lub na korbkę, naładowany telefon i powerbank, ładowarka, pasujące kable i zapasowe baterie.
- Scyzoryk lub multitool, zapalniczka, worki na śmieci, mapy drukowane.
- Żywność wysokoodżywcza gotowa do spożycia (batony energetyczne, suszone owoce, bakalie itp.).
- Ważna rzecz osobista, np. zdjęcie, pamiątka rodzinna.
- Ubranie dopasowane do pory roku, odzież przeciwdeszczowa, śpiwór, karimata, folia termiczna.
- Alternatywna łączność (np. walkie-talkie).
