Plany ewakuacyjne państw bałtyckich. Szykują się na każdą ewentualność

2025-10-11 10:00

Litwa, Łotwa i Estonia intensywnie przygotowują się na potencjalną agresję ze strony Rosji, opracowując szczegółowe plany ewakuacji setek tysięcy obywateli z terenów przygranicznych. W obliczu rosnących napięć i wrogich sygnałów z Kremla, kraje bałtyckie zwiększają wydatki na zbrojenia i wzmacniają obronę cywilną, choć Rosja zaprzecza planom ataku na NATO, donosi Agencja Reutera.

  • Wzrost napięć z Rosją skłania Litwę, Łotwę i Estonię do przygotowań obronnych.
  • Państwa bałtyckie tworzą plany ewakuacji setek tysięcy obywateli zamieszkujących tereny przygraniczne i podwajają wydatki na zbrojenia.
  • Pomimo zaprzeczeń Kremla, kraje te wzmacniają obronę cywilną, by chronić się przed potencjalnym atakiem.

Rosyjskie zagrożenie i obawy państw bałtyckich

Kraje bałtyckie od dłuższego czasu wyrażają poważne obawy związane z agresywną polityką Rosji. Jak podkreśla agencja Reutera, Litwa, Łotwa i Estonia odnotowują liczne wrogie sygnały ze strony Kremla. Wśród nich wymienia się ataki hakerskie, kampanie dezinformacyjne oraz naruszanie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony i samoloty.

Chociaż Rosja konsekwentnie zapewnia, że nie ma zamiaru atakować państw członkowskich NATO, to historyczne doświadczenia tych krajów, anektowanych przez ZSRR podczas II wojny światowej, skłaniają je do wzmożonej ostrożności. Od 2022 roku Litwa, Łotwa i Estonia podwoiły swoje wydatki na zbrojenia, co świadczy o powadze, z jaką traktują potencjalne zagrożenie. W maju br. państwa bałtyckie podjęły decyzję o współpracy w dziedzinie obrony cywilnej, co jest kluczowym krokiem w tworzeniu kompleksowych planów na wypadek ewentualnej inwazji.

Scenariusze zagrożeń i skala ewakuacji

Renatas Pozela, szef litewskiej straży pożarnej i jeden z głównych twórców planów ewakuacyjnych, wskazuje na konieczność przygotowania się na różnorodne scenariusze. „Możliwe, że zobaczymy potężną armię wzdłuż granic krajów bałtyckich, której oczywistym celem będzie zajęcie wszystkich trzech krajów w ciągu trzech dni do tygodnia” – powiedział Pozela agencji Reuters. Oprócz bezpośredniej inwazji, rozważane są również inne zagrożenia, takie jak:

  • Sabotaż środków komunikacji lub transportu, który mógłby sparaliżować kluczowe infrastruktury.
  • Masowy napływ migrantów, destabilizujący sytuację społeczną i polityczną.
  • Niepokoje społeczne wśród mniejszości rosyjskojęzycznych, które mogłyby być wykorzystane do wewnętrznego osłabienia państw.
  • Fałszywe wiadomości (fake newsy), mające na celu wywołanie masowej paniki i ucieczki ludności.

Według Pozeli, planowana jest ewakuacja około 400 tys. osób, czyli połowy ludności zamieszkującej tereny w promieniu 40 km od granic z Rosją i Białorusią. To ogromne przedsięwzięcie logistyczne wymaga precyzyjnego planowania i koordynacji.

Przygotowania logistyczne i infrastrukturalne

Miasta w państwach bałtyckich intensywnie przygotowują się na przyjęcie ewakuowanych. Na przykład, Kowno na Litwie planuje zakwaterowanie około 300 tys. osób w różnorodnych obiektach, takich jak:

  • Szkoły,
  • Uniwersytety,
  • Kościoły,
  • Hale widowiskowe (np. ta, w której niedawno występowali Robbie Williams i Roger Waters).

Podobne działania są prowadzone w innych miastach, gdzie wyznaczono punkty zbiórek, przygotowano pociągi i autobusy do transportu ewakuowanych, a także zgromadzono w magazynach niezbędne zapasy, w tym papier toaletowy i łóżka turystyczne. Ważnym elementem planu jest również organizacja ruchu drogowego: osoby uciekające samochodami będą kierowane na drogi drugorzędne, aby zwolnić główne trasy dla nadciągającej armii. Już teraz dostępna jest mapa pokazująca miasta, w których ewakuowani mogą szukać schronienia.

Kestutis Budrys, litewski minister spraw zagranicznych, podkreślił w rozmowie z Reutersem znaczenie tych działań dla morale społeczeństwa: „To bardzo uspokajająca wiadomość dla naszego społeczeństwa, że jesteśmy gotowi i planujemy. Odrobiliśmy swoją pracę domową.” Warto zaznaczyć, że żadne z państw bałtyckich nie planuje ewakuacji ludności za granicę. Strategicznie ważny Przesmyk Suwalski, wciśnięty między Rosję a Białoruś i oddzielający Litwę od Polski, zostanie przeznaczony wyłącznie dla wojska. „Musimy uwzględniać ryzyko Przesmyku” – powiedział agencji Ivar Mai, estoński doradca ds. ewakuacji.

Specyfika przygotowań w Estonii i na Łotwie

W Estonii plany przewidują przygotowanie schronisk dla jednej dziesiątej ludności. Pozostałe osoby miałyby znaleźć schronienie u krewnych lub w innych zorganizowanych miejscach. Szczególną uwagę poświęca się miastu Narwa, gdzie około dwóch trzecich mieszkańców stanowią osoby rosyjskojęzyczne. Władze przewidują, że należałoby zapewnić pomoc przynajmniej połowie tej grupy.

Na Łotwie z kolei zakłada się, że w przypadku ataku domy opuściłaby jedna trzecia ludności. Ivars Nakurts, wiceszef łotewskich służb ratowniczych, zaznaczył, że „Przygotowuje się plany na wszystkie ewentualności”. Te skoordynowane działania trzech państw bałtyckich pokazują ich determinację w obronie suwerenności i bezpieczeństwa swoich obywateli w obliczu potencjalnych zagrożeń ze strony wschodniego sąsiada.

Portal Obronny SE Google News