Minister Błaszczak chwali się osiągnięciami. Wynegocjował śmigłowce Apache dla wojska
- Nie oddamy nawet skrawka polskiej ziemi! - zapowiedział dobitnie szef MON w przemówieniu na konwencji programowej PiS.
Mariusz Błaszczak pochwalił się, że MON powołał 18. dywizję piechoty zmechanizowanej, która nawiązuje do dywizji walczącej podczas Bitwy Warszawskiej w 1920 roku. Jak zapowiedział, dywizja jest wyposażana w ciężki sprzęt, m.in. w czołgi M-1 Abrams, a ponadto podczas ostatniej wizyty w USA wynegocjowano wyposażenie jednostki w śmigłowce uderzeniowe AH-64 Apache.
- Abramsy z Apache'ami stanowią zaporę nie do przebicia [...] zorganizowane wojsko na wzór amerykański, czyli na wzór najsilniejszej armii na świecie daje nam gwarancję bezpieczeństwa [...] Nigdy tyle sprzętu nie kupowano dla polskiego wojska [...] jeśli tylko naród Polski powierzy nam pełnienie władzę przez kolejną kadencję, w ciągu dwóch lat będziemy mieć najsilniejszą armię lądową w Europie - mówił Błaszczak.
Jak podkreślał, do tej pory ustawa o obronie ojczyzny pochodziła jeszcze z komunizmu, czyli z czasów "dominacji moskiewskiej w Polsce" i dlatego trzeba było ją zaktualizować.
Kiedy wyrzutnie HIMARS w Polsce? Minister Błaszczak podał termin
- Rok 2018 podpisaliśmy umowę w sprawie systemu Patriot, Patrioty są już w Polsce. 2019 HIMARS, proszę państwa, jutro pierwsze wyrzutnie HIMARS będą w Polsce. Rok 2020 zamówiliśmy najnowocześniejsze na świecie samoloty F-35. W przyszłym roku będą na wyposażeniu Wojska Polskiego, już szkolą się nasi piloci - zapowiadał Błaszczak.
Szef MON dodał, że to samoloty trudne do wykrycia przez wrogie radary, a zamówienie Abramsów dotyczyło najnowszych modeli, które "nigdy wcześniej nie zostały nigdzie poza USA udostępnione". Podkreślał, także że jest to realizacja "polityki obrony i odstraszania".
Polecany artykuł: