Od 1 grudnia 300 holenderskich żołnierzy wraz z dwoma systemami obrony przeciwlotniczej Patriot zostanie skierowanych do Polski w ramach misji NATO – poinformował we wtorek nadawca publiczny NOS.
Celem operacji jest ochrona dostaw sprzętu wojskowego dla Ukrainy przed rosyjskimi atakami. Minister obrony w rządzie technicznym Ruben Brekelmans wyjaśnił, że zadaniem żołnierzy będzie zabezpieczenie ważnego węzła logistycznego na wschodniej flance Sojuszu.
„Robimy to, aby chronić NATO, bronić Ukrainy i odstraszać Rosję” – powiedział polityk.
Warstwowa obrona powietrzna z holenderskim wsparciem
Systemy Patriot mają zapewnić tzw. warstwową obronę powietrzną przed zagrożeniami z powietrza – od pocisków balistycznych i manewrujących, przez samoloty i śmigłowce, po drony. Holenderska misja ma potrwać co najmniej do końca maja 2026 r.
Bezpośrednia obrona Ukrainy wykluczona
Brekelmans podkreślił, że operacja prowadzona będzie wyłącznie na terytorium Polski i nie oznacza obecności „boots on the ground” w Ukrainie. Systemy nie będą wykorzystywane do bezpośredniej obrony ukraińskiego terytorium.
Holandia angażuje się w pomoc Ukrainie
Holandia już wcześniej zapowiedziała „znaczący wkład” w przekazanie systemów Patriot Ukrainie oraz wysłanie myśliwców F-35 do Polski. Maszyny te, wspólnie z Norwegią, od września do grudnia będą patrolować przestrzeń powietrzną NATO.
Minister obrony zapewnił, że pomimo oddelegowania dwóch z trzech posiadanych baterii Patriot obrona powietrzna Holandii nie zostanie osłabiona.
