Przygotowany w MON projekt doprecyzowujący okoliczności, w których funkcjonariusze mogą sięgnąć po broń, był odpowiedzią na ostatnie wydarzenia z polsko-białoruskiej granicy, gdzie polscy żołnierze zostali zatrzymani za oddanie ostrzegawczych strzałów w kierunku napierających migrantów.
W ubiegłą środę (26 czerwca) podczas pierwszego czytania w Sejmie wszystkie kluby parlamentarne opowiedziały się za dalszymi pracami nad tym projektem. Lewica zapowiedziała jednak poprawki. Zastrzeżenia zgłaszały też PiS i Konfederacja.
W projekcie zaproponowano m.in. wprowadzenie do kodeksu karnego przepisu, według którego w pewnych okolicznościach użycie broni niezgodnie z zasadami nie będzie przestępstwem.
Takie wyłączenie (kontratyp) miałoby obowiązywać m.in. w razie użycia przez żołnierza broni dla odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność jego własne lub innej osoby, a także w przypadku przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do zamachu na życie, zdrowie lub wolność tego żołnierza lub innej osoby.`
Rządowy projekt przewiduje możliwość użycia sił zbrojnych do samodzielnych działań – nie tylko w ramach wsparcia służb MSWiA – w czasie pokoju na terytorium kraju. Przewiduje także zapewnienie pomocy prawnej żołnierzom i funkcjonariuszom służb MSWiA w razie postępowania związanego z użyciem przez nich broni.
Przyjęta w ubiegły wtorek (25 czerwca) przez rząd autopoprawka zakłada, że zasady użycia broni przez żołnierzy w działaniach na terytorium kraju będą jawne.