Czy to koniec problemów amerykańskiej armii? USA ma szansę osiągnąć założony cel rekrutacyjny na ten rok

2024-04-18 14:55

Rzecznik armii USA Christine Wormuth w wywiadzie dla Associated Press powiedziała, że po trudnych latach problemów rekrutacyjnych wojsko jest na dobrej drodze do osiągnięcia swoich celów rekrutacyjnych w tym roku, dzięki wprowadzeniu szeregu nowych programów i zmian w polityce. Jednak poza dobrymi prognozami dla sił lądowych oraz sił powietrznych, to marynarka wojenna nie osiągnie po raz kolejny celów rekrutacyjnych.

US Army

i

Autor: US Army/Facebook Amerykańscy żołnierze

W ciągu ostatnich lat amerykańska armia zmagała się z problemem osiągnięcia celów rekrutacyjnych. Jak alarmował Departament Obronny w 2022 roku, armia nie osiągnęła swojego celu, rekrutując 45 000 z założonych 60 000. W 2023 r. armia zwerbowała 54 000 żołnierzy, czyli mniej niż oczekiwała, czyli 65 000. W 2023 jedynie piechota morska i siły kosmiczne spośród pięciu gałęzi sił zbrojnych spełniły swoje cele rekrutacyjne . Siły Powietrzne zwerbowały tylko 24 100 z 26 877, które chciały, a Marynarka Wojenna zwerbowała 30 236, czyli znacznie poniżej docelowej liczby 37 000. Z naszej perspektywy to może się wydawać nic nieznaczącego, jednak USA jako mocarstwo globalne musi posiadać odpowiednią liczbę żołnierzy, by zachować gotowość do działania. Zwłaszcza że Chiny rywalizacji nie odpuszczają.

Jak zwracał uwagę w zeszłym roku emerytowany gen. Michael Meese podczas wydarzenia w Rand Corp, o czym pisał Military.com: „wzorce rekrutacji do wojska w coraz większym stopniu odzwierciedlają podział polityczny w państwie czerwonym (przyp. red. Republikanie) i niebieskim (przyp. red. Demokraci), przy czym rekrutacja jest silna na południu i środkowym zachodzie, ale pozostaje niewystarczająca na wybrzeżach”. Jak ciągnął dalej emerytowany generał „ten schemat obowiązuje od dziesięcioleci i jeśli tak będzie dalej, może sobie wyobrazić sytuację za 50 lat, kiedy liczba rekrutów z Nowego Jorku i Oregonu będzie jednocyfrowa, a wszyscy inni będą pochodzić z Georgi i Karoliny Północnej pomimo ciągłych wysiłków służb mających na celu przyciągnięcie rekrutów w całym kraju”.

Jak się podaje w amerykańskich mediach, powodów, dla których trudno jest rekrutować, jest wiele jak np. brak dostępu do szkół średnich podczas ograniczeń związanych z pandemią Covid, wysoki wskaźnik otyłości i zażywania narkotyków wśród młodszych Amerykanów. Departament Obrony szacuje, że tylko tak naprawdę 23% Amerykanów w wieku od 17 do 24 lat kwalifikowałoby się do służby wojskowej, a pozostali zostaliby odrzuceni ze względu na nadwagę, nadużywanie narkotyków lub problemy ze zdrowiem psychicznym i fizycznym. W roku 2023 armia odnotowała 160 samobójstw wśród żołnierzy w czynnej służby. Według danych Departamentu Obrony od 2016 r. liczba samobójstw wśród żołnierzy w czynnej służbie wynosi od 100 do 180 rocznie.

Portal Obronny - Minister Kosiniak-Kamysz: Wojsko potrzebuje modernizacji i transformacji

W badaniach zwraca się uwagę, że coraz mniej młodych Amerykanów ma rodzica, który służył w wojsku, co sprawia, znacznie zmniejszą skłonność do służby. Według danych w 1995 r. 40% młodych ludzi miało rodzica, który służył w wojsku, ale w 2022 roku zaledwie 12% miało rodzica, który służył.

Jednak według tych jakże pesymistycznych danych jest szansa, że w tym roku armia osiągnie poprawę jeśli chodzi o cele rekrutacyjne. Rzecznik armii Christine Wormuth powiedziała, że jest optymistką, jeśli chodzi o osiągnięcie celu 55 000 zaciągnięć i pozyskanie dodatkowych 5 000 rekrutów do puli wejścia, która pojawi się w ciągu następnego roku.

Kluczowym sukcesem, powiedział Wormuth, był kurs przygotowawczy dla przyszłych żołnierzy armii, który ukończyło około 17 000 żołnierzy od czasu jego rozpoczęcia w sierpniu 2022 roku. W tym około 5 300 do tej pory w bieżącym roku. Kurs przygotowawczy, który obecnie odbywa się w Fort Jackson w Południowej Karolinie i Fort Moore w Georgii, daje rekrutom o słabszych wynikach do 90 dni zajęć akademickich lub sprawnościowych, aby pomóc im spełnić standardy wojskowe i przejść do szkolenia podstawowego. Inne inicjatywy obejmowały ponowne uruchomienie reklam armii i zmiany w sposobie prowadzenia przez armię biur rekrutacyjnych, w tym wyznaczenie rekrutacji jako kariery specjalistycznej.

„Nie tylko wskaźniki ukończenia są bardzo wysokie, ale liczba absolwentów programu, którzy są następnie wybierani do ról przywódczych podczas szkolenia podstawowego lub którzy radzą sobie szczególnie dobrze w szkoleniu podstawowym, jest godna uwagi” - powiedział Wormuth, dodając, że 34% stanowisk kierowniczych w szkoleniu podstawowym jest obsadzonych przez żołnierzy, którzy uczestniczyli w kursie przygotowawczym.

„Przed nami jeszcze sześć miesięcy, więc nie chcę być zbyt optymistycznie nastawiona” - powiedział Wormuth. „Ale rekrutacja była wysoka w lutym i marcu, zwykle najtrudniejszych miesiącach” - mówiła dalej. "Teraz zaczynamy przechodzić do miesięcy wiosennych i letnich, które są tradycyjnie lepszymi miesiącami rekrutacji”.

Siły Powietrzne również są optymistyczne nastawione, po wprowadzeniu szeregu zmian w polityce m.in. złagodzeniu zasad dotyczących tatuaży, zwiększeniu premii i rozszerzeniu wysiłków na rzecz rekrutacji legalnych stałych mieszkańców. Siły powietrzne nie zrealizowały w zeszłym roku misji rekrutacyjnej wynoszącej ponad 26 800 lotników, ale w tym roku przekroczyły swój cel. Podbudowane postępami, Siły Powietrzne właśnie zwiększyły swój cel rekrutacyjny na ten rok do 27,100, co oznacza wzrost o około 1,200.

Marynarka Wojenna jak pisze agencja AP, twierdzi jednak, że chociaż radzą sobie lepiej niż w zeszłym roku, to spodziewają się, że nie osiągną celu rekrutacyjnego wynoszącego około 40 600. "Nadal stoimy przed wyzwaniami w obecnym i prognozowanym środowisku gospodarczym oraz na trudnym rynku pracy" - powiedział wiceadmirał Rick Cheeseman, szef personelu Marynarki Wojennej. "Marynarka nadal bada i ocenia nowe metody przyciągania wykwalifikowanych, zmotywowanych i zdolnych kandydatów".

Marynarka Wojenna rozpoczęła własny kurs przygotowawczy dla rekrutów, a na początku tego roku zaczęła rekrutować osoby, które nie ukończyły szkoły średniej lub nie uzyskały GED (General Educational Development – egzamin uznawany za odpowiednik dyplomu ukończenia szkoły średniej), o ile uzyskają wynik 50 lub wyższy (na 99) w teście kwalifikacyjnym służb zbrojnych. Był to drugi raz w ciągu około roku, kiedy Marynarka Wojenna otworzyła drzwi dla rekrutów o niższych wynikach. W grudniu 2022 roku rozpoczęła rekrutację większej liczby marynarzy, którzy uzyskali bardzo niskie wyniki w teście.

W listopadzie ubiegłego roku w sondaż dotyczący obronności przeprowadzony przez Ronald Reagan Presidential Foundation and Institute found wykazała, że tylko niewielka większość (51%) Amerykanów poleciłaby rodzinie i przyjaciołom wstąpienie do wojska, podczas gdy 33% odradziłoby służbę wojskową.

Liczba 51% była znaczącym spadkiem w porównaniu z wynikami ankiety Fundacji Reagana z 2018 r., kiedy to 70% stwierdziło, że poleciłoby wstąpienie do wojska. Około połowa respondentów ankiety fundacji przypisała ten spadek "tak zwanym" praktykom "woke" podważającym skuteczność wojskową" i spójność jednostki. W lipcu ubiegłego roku sondaż Gallupa wykazał, że tylko 60% społeczeństwa wyraziło "duże" lub "dość duże" zaufanie do wojska, co jest najniższym wynikiem od 1997 roku. "Republikanie najczęściej wyrażali zaufanie do wojska i tak jest obecnie, ale wskaźnik ten spadł o ponad 20 punktów procentowych w ciągu trzech lat, z 91% do 68%" - czytamy w sondażu.

Sonda
Czy chciałbyś wstapić do wojska?