- Wizyta chińskiego szefa dyplomacji w Polsce w 2025 roku miała na celu omówienie kwestii wojny w Ukrainie i zamknięcia granicy polsko-białoruskiej.
- Polska naciskała na Chiny, by wpłynęły na Rosję i Białoruś, podkreślając swoje obawy dotyczące destabilizujących działań i powiązań Pekinu z Moskwą.
- Chociaż rozmowy doprowadziły do porozumień handlowych, perspektywy zmiany chińskiej polityki wobec Rosji pozostają niepewne.
- Czy Polska zdoła przekonać Chiny do wywarcia presji na Rosję i Białoruś?
Wizyta Wanga Yi, szefa chińskiego MSZ, w Polsce 14–15 września 2025 roku, była wydarzeniem o znaczeniu wykraczającym poza dwustronne relacje. Odbyła się w czasie, gdy Polska, jako kraj graniczny NATO i UE, zmaga się z rosyjsko-białoruską operacją hybrydową, a zamknięcie przejść granicznych z Białorusią wpływa na chiński eksport do Europy. Spotkanie chińskiej delegacji z wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim oraz prezydentem Karolem Nawrockim miało na celu nie tylko omówienie współpracy handlowej, ale przede wszystkim poruszenie kwestii wojny na Ukrainie i jej implikacji dla bezpieczeństwa regionu.
Polska, jako kluczowe państwo w Europie Środkowo-Wschodniej, stara się wykorzystać swoje położenie, by wpłynąć na postawę Chin wobec Rosji i Białorusi. Jednocześnie Pekin, deklarujący neutralność w „kryzysie ukraińskim” – jak określa wojnę rozpoczętą przez Rosję – zacieśnia współpracę z Moskwą, co budzi obawy Warszawy i jej sojuszników. Czy rozmowy w Helenowie przyniosły przełom, czy były jedynie dyplomatycznym tańcem?
Wojna na Ukrainie: Chiny w cieniu rosyjskiej agresji
Rosyjska inwazja na Ukrainę, trwająca od 2022 roku, pozostaje jednym z najważniejszych tematów globalnej polityki. Polska, jako jeden z głównych sojuszników Kijowa, nieustannie podkreśla konieczność przestrzegania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Podczas spotkania w podwarszawskim Helenowie Radosław Sikorski jasno wskazał na destabilizujące działania Rosji, w tym niedawne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.
„Zwróciliśmy uwagę naszym chińskim partnerom na destrukcyjne działania rosyjskie. Mamy nadzieję, że te działania wobec Moskwy i Mińska znajdą swoje przeciwdziałania również ze strony chińskiej” – powiedział rzecznik MSZ Paweł Wroński, podsumowując rozmowy.
Chiny, choć oficjalnie deklarują neutralność, od lat zacieśniają relacje z Rosją. Pekin unika określenia „wojna”, preferując termin „kryzys ukraiński”, co samo w sobie jest wymowne. Szacuje się, że około 80 proc. towarów podwójnego zastosowania, które mogą być wykorzystywane przez Rosję w celach militarnych, pochodzi z Chin lub przechodzi przez ten kraj. Dodatkowo Pekin wspiera Kreml, kupując rosyjską ropę, co pośrednio finansuje machinę wojenną Moskwy. W czasie rozmów Sikorski-Wang Yi strona polska jasno wyraziła obawy dotyczące tych powiązań. Wang Yi, odnosząc się do sytuacji na Ukrainie, podkreślał potrzebę „promowania pokoju i dialogu” oraz wyraził nadzieję, że Polska odegra „konstruktywną rolę” w rozwiązaniu kryzysu.
Źródła dyplomatyczne PAP przekazały, że szef MSZ Chin Wang Yi podczas wizyty w Polsce miał „bardzo kategorycznie” powiedzieć, że Chiny są za zawieszeniem broni na Ukrainie. Źródła oceniły, że sam fakt rozmów z Chinami już jest dla Polski pozytywny. Zwracają uwagę, że kraje, które mają ograniczone kontakty z Państwem Środka jak np. Stany Zjednoczone właśnie od Polski pozyskują informacje o stanowiskach i polityce Pekinu.
Źródła zwracają też uwagę na zmiany w stanowisku Chin wobec wojna na Ukrainie. W lipcu br. szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas - potwierdzając wcześniejsze doniesienia medialne - przekazała, że Wang Yi powiedział, że Pekin nie może zaakceptować porażki Rosji w wojnie w Ukrainie. Słowa te padły podczas czterogodzinnego dialogu strategicznego UE-Chiny, który odbył się 2 lipca w Brukseli.
Jak powiedział w rozmowie z Portalem Obronnym Łukasz Kobierski, analityk i prezes zarządu Instytutu Nowej Europy:
"Współpraca chińsko-rosyjska utrzymuję się wciąż na wysokim poziomie, co potwierdziło, chociażby uczestnictwo Putina w szczecie SzOW w Tiencinie i defiladzie wojskowej w Pekinie we wrześniu tego roku. Putin i Xi budują wspólną narrację o agresywnej działalności NATO, która doprowadziła do wojny na Ukrainie. Nic nie wskazuje na to, żeby obie strony próbowały obrócić się przeciwko sobie".
W kontekście geopolityki szef polskiej dyplomacji podkreślał, że im bardziej Rosja zagraża Polsce, tym bardziej Warszawa kieruje się logiką bezpieczeństwa, a nie logiką ceny i tym bardziej zależy od USA. Szef chińskiej dyplomacji miał też „twardo obiecać” poparcie dla wejścia Polski do grupy G20.
Zamknięcie granicy polsko-białoruskiej: Cios w chiński eksport?
Kluczowym tematem rozmów była kwestia zamknięcia granicy polsko-białoruskiej, które Polska wprowadziła w odpowiedzi na rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2025 oraz powtarzające się prowokacje, takie jak przepychanie migrantów przez granicę. Decyzja ta ma bezpośredni wpływ na chiński eksport do Europy, szczególnie przez kolejowe przejście graniczne w Małaszewiczach, będące częścią tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku. Jak podaje „Rzeczpospolita”, zamknięcie granicy wstrzymuje wart 30 mld dolarów rocznie chiński eksport do UE, co stanowi 3,7 proc. całkowitego eksportu Chin do Europy.
„Polska zwróciła uwagę Chinom, że to nie jest sytuacja korzystna dla nas. My podejmujemy decyzję, która jest również kosztowna dla Polski, jednak musi tę decyzję podjąć nasz kraj ze względu na powtarzające się prowokacje ze strony białoruskiej” – tłumaczył Paweł Wroński.
Sikorski podkreślił, że granica może być drożna tylko wtedy, gdy po obu stronach zapanuje spokój.
„To ważny szlak, a jednocześnie na tej granicy prowadzona jest operacja hybrydowa rosyjsko-białoruska przeciwko Polsce. Spodziewam się tutaj zrozumienia ze strony Chin” – powiedział minister w rozmowie z TOK FM.
Chiny, choć zainteresowane utrzymaniem drożności szlaku, nie zaoferowały konkretnych działań, które mogłyby wpłynąć na Białoruś czy Rosję. Rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian, odnosząc się do zamknięcia granicy, wyraził nadzieję, że „strony będą w stanie rozwiązać spory poprzez dialog i konsultacje”. Jednak Polska, jak podkreślił Wroński, podjęła decyzję o zamknięciu granicy kierując się przede wszystkim bezpieczeństwem państwa, a nie rachunkiem ekonomicznym. „Logika bezpieczeństwa mówi, że najpierw się dba o bezpieczeństwo, a później liczy się koszty” – zaznaczył.
Według źródeł PAP Sikorski miał podkreślać w rozmowie z Wangiem Yi, że trudno o normalny handel i przepływ towarów przez granicę, jeśli jest ona obiektem działań przemytników i ataków nielegalnych migrantów. Szef polskiej dyplomacji miał również przedstawić całą historię polsko-białoruskich relacji i działań reżimu w Mińsku. Sikorski miał usłyszeć zapewnienie, że Pekin będzie rozmawiał z Alaksandrem Łukaszenką.
Handel i współpraca gospodarcza: Szansa na przełom?
Mimo napięć geopolitycznych, rozmowy w Helenowie miały także wymiar gospodarczy. Polska od lat zabiega o otwarcie chińskiego rynku na swoje produkty, zwłaszcza żywność. Kluczowym sukcesem spotkania było podpisanie porozumienia w sprawie regionalizacji eksportu polskiego drobiu, co może umożliwić wznowienie eksportu wstrzymanego w 2020 roku z powodu ptasiej grypy. „Mamy nadzieję, że za miesiąc ten eksport ruszy ponownie” – zapowiedział Wroński, wskazując, że wartość eksportu drobiu na rynek chiński szacowana jest na 2 mld złotych.
Obie strony zgodziły się również na dalsze rozszerzanie współpracy w sektorze elektromobilności. Polska, jako największy europejski eksporter akumulatorów litowo-jonowych, widzi w tym szansę na rozwój krajowego przemysłu. Chińskie MSZ podkreśliło, że Pekin będzie wspierać polskie ambicje w tym sektorze, zachęcając swoje firmy do współpracy. W 12-punktowym dokumencie końcowym obie strony zobowiązały się do „zrównoważonego rozwoju handlu dwustronnego oraz dywersyfikacji towarów i usług”.
W trakcie IV posiedzenia Polsko-Chińskiego Komitetu Międzyrządowego przyjęto następujące wspólne konkluzje:
- 15 września 2025 roku w Warszawie odbyło się czwarte posiedzenie Komitetu Międzyrządowego Polska-Chiny, któremu przewodniczyli Wicepremier i Minister Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej Radosław Sikorski oraz Minister Spraw Zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej Wang Yi.
- Ministrowie przeprowadzili wyczerpującą i szczegółową wymianę poglądów na temat aktualnego stanu stosunków dwustronnych, a także kwestii międzynarodowych i regionalnych będących przedmiotem wspólnego zainteresowania.
- Przywołując ubiegłoroczną 75. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między obydwoma krajami, strony uzgodniły, że będzie ona stanowić impuls do dalszego rozwoju współpracy dwustronnej w ramach wszechstronnego partnerstwa strategicznego między Chińską Republiką Ludową a Rzecząpospolitą Polską. Strony uzgodniły również, że istnieje potrzeba dalszego wzmacniania i rozszerzania dwustronnej wymiany oraz skutecznej współpracy, a także organizowania regularnych posiedzeń Komitetu Międzyrządowego.
- Obie strony odnotowały 50. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Unią Europejską a Chińską Republiką Ludową i uznały ją za istotny punkt odniesienia dla stosunków dwustronnych Chin z państwami członkowskimi UE oraz platformę do podejmowania wspólnych wyzwań politycznych i gospodarczych.
- Strony potwierdziły swoje poparcie dla porządku międzynarodowego opartego na podstawowych zasadach prawa międzynarodowego, w tym na Karcie Narodów Zjednoczonych. Ponownie wyraziły gotowość do dalszej skutecznej współpracy na kluczowych forach wielostronnych, takich jak ONZ, ASEM (Asia-Europe Meeting) i Światowa Organizacja Handlu.
- Obie strony potwierdziły wzajemne zobowiązanie do rozszerzenia wymiany i współpracy między obydwoma krajami w różnych dziedzinach na wszystkich szczeblach w oparciu o Plan działania na rzecz wzmocnienia wszechstronnego partnerstwa strategicznego między Polską a Chinami na lata 2024–2027. Strony uznały pilną potrzebę wdrożenia decyzji podjętych przez Prezydenta Andrzeja Dudę i Przewodniczącego Xi Jinpinga podczas rozmów w Pekinie w czerwcu 2024 r., ze szczególnym uwzględnieniem porozumienia w sprawie protokołu współpracy w zakresie zarządzania strefami i regionalizacji w odniesieniu do wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI).
- Obie strony wymieniły poglądy na temat znaczenia rozwoju skutecznych i konkurencyjnych ekonomicznie korytarzy transportowych w Eurazji oraz kluczowej roli Polski w tym procesie. Strony uznały korzyści płynące ze świadczenia wzajemnie korzystnych usług w zakresie transportu towarów koleją, drogą morską i lotniczą oraz konsolidacji istniejących i potencjalnych tras i łańcuchów logistycznych. Obie strony wyraziły gotowość do zapewnienia bezpieczeństwa i dostępności połączenia kolejowego Chiny-Europa. Strony potwierdziły w szczególności wspólne zainteresowanie rozwojem bezpośrednich połączeń lotniczych oraz zrównoważonym rozwojem konkurencyjnych usług lotniczych między Polską a Chinami.
- Ministrowie z zadowoleniem przyjęli postępy w dwustronnym dialogu gospodarczym osiągnięte przez Stałą Grupę Roboczą ds. Promocji Współpracy Handlowej oraz Stałą Grupę Roboczą ds. Promocji Współpracy Inwestycyjnej, które działają przy Ministerstwie Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwie Handlu. Obie grupy działają w ramach Wspólnej Komisji ds. Współpracy Gospodarczej, a strony uzgodniły zwołanie jej posiedzenia w możliwie najbliższym dogodnym terminie. Ministrowie uznali potencjał współpracy gospodarczej i handlowej między Polską a Chinami i ustalili, że wysiłki powinny koncentrować się na zrównoważonym rozwoju handlu dwustronnego oraz dywersyfikacji asortymentu towarów i usług będących przedmiotem wymiany handlowej. Omówili także kwestię chińskich licencji eksportowych na towary związane z metalami ziem rzadkich do Polski oraz potwierdzili potrzebę wzmocnienia komunikacji i dialogu między organami kontroli eksportu obu krajów oraz aktywnego promowania zgodnego z przepisami handlu produktami podwójnego zastosowania. Obie strony zgodziły się promować zniesienie zakazów związanych z epidemiami zwierzęcymi zgodnie z przepisami prawa i regulacjami, przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa biologicznego. Obie strony będą dążyć do promowania wprowadzania produktów rolnych i spożywczych z Polski na rynek chiński oraz dalszego zwiększania skali dwustronnego handlu tymi produktami.
- Obie strony są gotowe do dalszego rozszerzania wzajemnych inwestycji. W szczególności uznały one ambicję Polski, aby rozwijać cały łańcuch wartości krajowego przemysłu elektromobilności, opierając się na jej potencjale jako największego europejskiego eksportera akumulatorów litowo-jonowych, i uzgodniły, że będą zachęcać przedsiębiorstwa obu krajów do podejmowania wzajemnie korzystnej współpracy dwustronnej w zakresie rozwoju sektora elektromobilności w Polsce zgodnie z zasadami handlu. Strony uzgodniły także, że taka współpraca jest wysoce pożądana, biorąc pod uwagę wspólne zobowiązania klimatyczne i ekologiczną transformację ich gospodarek.
- Opierając się na trwających pozytywnych kontaktach międzyludzkich i znacznym wzroście wymiany turystycznej, obie strony postanowiły dalej promować współpracę w dziedzinie turystyki. Strony uznały także znaczenie chińskiej polityki bezwizowej dla zrównoważonego wzrostu ruchu turystycznego. Obie strony postanowiły kontynuować wspieranie współpracy między organizacjami turystycznymi i ich udziału w targach turystycznych. W dziedzinie kultury obie strony będą wspierać pogłębioną wymianę i praktyczną współpracę.
- Obie strony dokonały przeglądu istniejących dwustronnych mechanizmów konsultacyjnych między swoimi Ministerstwami Spraw Zagranicznych, takich jak coroczny Dialog Strategiczny.
- Ministrowie uzgodnili, że co do zasady posiedzenia Komitetu Międzyrządowego będą się odbywać co dwa lata na zasadzie rotacyjnej w stolicach ich państw. W związku z powyższym następna sesja plenarna Komitetu Międzyrządowego odbędzie się w Pekinie w 2027 roku i będzie okazją do oceny realizacji Planu działania na rzecz wzmocnienia wszechstronnego partnerstwa strategicznego między Chińską Republiką Ludową a Rzecząpospolitą Polską na lata 2024–2027.
Polecany artykuł:
Wang Yi wezwał także do wspólnego sprzeciwu wobec „szkodliwych ceł”, które naruszają zasady handlu międzynarodowego. Choć chińskie MSZ nie sprecyzowało, o jakie cła chodzi, można przypuszczać, że odniesiono się do propozycji prezydenta USA Donalda Trumpa, który wzywał państwa NATO do nałożenia ceł w wysokości 50–100 proc. na Chiny, argumentując, że Pekin ma „silną kontrolę” nad Rosją. Tego typu retoryka budzi niepokój w Pekinie, który widzi w takich działaniach zagrożenie dla globalnych łańcuchów dostaw.
W rozmowie z Sikorskim szef chińskiej dyplomacji miał też poruszać m.in. temat polskich przepisów, które pozwalają na ograniczanie niektórych technologii i aplikacji, i naciskał na ich poluzowanie. Źródła dyplomatyczne wskazują też na szereg wyzwań w obszarze stosunków gospodarczych z Chinami. Polska jest zdania, że nie można pozwolić, by tylko Chiny zarabiały na eksporcie swoich towarów, ale powinny też w jakimś wymiarze produkować w Polsce. W innym wypadku, oceniają źródła, Polska może wzorem innych krajów europejskich popierać koncepcję „wypychania” części chińskich towarów ze swojego rynku, co dokonywane jest m.in. za pomocą instrumentów finansowych i celnych.
"Nie można dać się sprowadzić tylko do roli rynku zbytu i dostarczyciela danych o naszych konsumentach" - podkreślają źródła PAP.
W tej kwestii MSZ i Pałac Prezydencki miały współpracować i „zagrać skutecznie w polską grę”. Stronie chińskiej miało zostać przekazane, że warunkiem spotkania Wanga Yi i kandydata na chińskiego ambasadora z prezydentem Karolem Nawrockim było „dowiezienie” kwestii regionalizacji eksportu polskiego drobiu. Według źródeł PAP, do ostatniego dnia nie było pewne, czy ta umowa zostanie podpisana.
W ocenie Łukasza Kobierskiego czy ta wizyta może wpłynąć na przyszłe relacje gospodarcze Polska-Chiny, np. w zakresie inwestycji chińskich w Polsce, analityk stwierdził, że samo to, że doszło do rozmów to dobry znak.
"Jest do dobry znak, że chcemy ze sobą rozmawiać. Dobrą pracę wykonuje nasz ambasador w Chinach Jakub Kumoch, co przekłada się na wyższą aktywność dyplomatyczną między naszymi krajami. W zakresie szerszej współpracy gospodarczej ufam, że rozmowy też trwają na tym polu. Na pewno współpraca rosyjsko-chińska jest hamulcem do szerszej współpracy, co zapewne nasza strona wskazała".
Geopolityczne znaczenie wizyty: Polska między Wschodem a Zachodem
Wizyta Wanga Yi w Polsce wpisuje się w szerszy kontekst chińskiej dyplomacji w Europie Środkowej. Pekin, odwiedzając Austrię, Słowenię i Polskę, chce wzmocnić swoje wpływy w regionie, który postrzega jako strategiczny łącznik między Wschodem a Zachodem. Zaskakującym akcentem było poparcie Chin dla polskich aspiracji do członkostwa w G20, co może być sygnałem, że Pekin widzi w Warszawie potencjalnego sojusznika w globalnych rozgrywkach.
Jednak relacje polsko-chińskie pozostają skomplikowane. Jak wskazują źródła PAP, „nie są łatwe, ale nie są też katastrofalne”. Polska, konsekwentnie wspierając Ukrainę i krytykując rosyjską agresję, znajduje się w opozycji do chińskiej polityki „neutralności”, która w praktyce oznacza zacieśnianie więzi z Moskwą. Zamknięcie granicy polsko-białoruskiej, choć uzasadnione względami bezpieczeństwa, jest dla Chin problematyczne, ale nie na tyle, by skłonić Pekin do zmiany strategii wobec Rosji czy Białorusi.
Jak ocenił Łukasz Kobierski w pytaniu jak należy oceniać wizytę chińskiej delegacji, czy Polska wraca na mapę chińskich interesów, czyli czy to próba wzmocnienia wpływów w Europie Środkowej w obliczu napięć z UE?
"Traktowałbym ją raczej, jako badanie gruntu, jak nowe władze w Polsce oraz nowy prezydent postrzegają potencjalną współpracę z Chinami i jakie są nasze priorytety oraz punkty, w których się nie zgadzamy. Pekinowi zależy, na szukaniu państw, które mogłyby wbijać klin w UE w inicjatywy, które szkodzą Chinom np. cła na samochody elektryczne.”
Polecany artykuł:
Zapytany, czy zaproszenie Sikorskiego do Chin przez ministra Wanga Yi może stać się kluczowym wydarzeniem w relacjach, Kobierski ocenił, że nie sądzi, że tak będzie.
"Nie sądzę. Najpierw musi do niej dojść i pewnie będzie zależna od wprowadzenia w życie ustaleń ze spotkania w Polsce. Polska nie jest kluczowym graczem w geopolitycznej układance dla Chin, a my z kolei nie mamy lewarów wobec Pekinu. Póki co, nasze władze kontynuują kurs współpracy w sektorze rolniczym, choć z naszej strony zwróciłbym bardziej uwagę na nowe technologie i potencjał kooperacji w tym zakresie np. baterii do samochodów elektrycznych".
Perspektywy na przyszłość: Czy Chiny zmienią kurs?
Wizyta Wanga Yi w Polsce pokazała, że dialog między Warszawą a Pekinem jest możliwy, ale przełom w kluczowych kwestiach, takich jak wojna na Ukrainie czy sytuacja na granicy z Białorusią, pozostaje odległy. Polska, choć zyskała szansę na rozwój współpracy gospodarczej, nie może liczyć na to, że Chiny zrezygnują z sojuszu z Rosją dla poprawy relacji z Warszawą. Jak zauważył Sikorski, wcześniejsze rozmowy z Pekinem, w tym prośba prezydenta Andrzeja Dudy o nacisk na Białoruś w 2024 roku, przyniosły krótkotrwałe efekty, ale operacja hybrydowa na granicy znów się nasiliła.
Przyszłość stosunków polsko-chińskich zależeć będzie od zdolności Warszawy do balansowania między interesami gospodarczymi a priorytetami bezpieczeństwa. Kolejne posiedzenie Polsko-Chińskiego Komitetu Międzyrządowego, zaplanowane na 2027 rok w Pekinie, będzie okazją do oceny, czy obecne ustalenia przyniosły realne rezultaty. Na razie Polska pozostaje w trudnej pozycji – z jednej strony chce rozwijać handel z Chinami, z drugiej musi twardo bronić swoich interesów w obliczu rosyjsko-białoruskich prowokacji.
