Szczyt NATO w Wilnie 11-12 lipca 2023. To pierwszy szczyt NATO na Litwie
Kiedy w listopadzie ubiegłego roku Jens Soltenberg, szef NATO, ogłosił datę szczytu w Wilnie, Gabrielius Landsbergis, minister spraw zagranicznych Litwy, ocenił, że wybór Wilna to zwrócenie uwagi na kwestie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO i mocny sygnał, że zapewnienie bezpieczeństwa regionu bałtyckiego jest ważne dla całego Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- To spotkanie jest historyczną możliwością dla Wilna i Litwy do zaprezentowania się na arenie międzynarodowej – mówił z kolei Valdas Benkunskas, mer Wilna. Jak dodawał, choć w stolicy Litwy były już organizowane międzynarodowe wydarzenia wysokiego szczebla, np. wizyty papieża, prezydencja Unii Europejskiej, a także kilka wizyt prezydentów i monarchów innych krajów, ale szczyt NATO będzie w Wilnie po raz pierwszy. A co za tym idzie - uwaga światowych mediów będzie ogromna.
Znaczenie szczytu NATO na Litwie jest podwójne: symboliczne i polityczne
Zazwyczaj szczyty NATO odbywają się w Brukseli, ale tym razem będzie inaczej - spotkanie przywódców państw Sojuszu Północnoatlantyckiego zaplanowano w jednym z krajów nadbałtyckich. Jakie zatem znaczenie ma wybór państwa i miasta, w którym odbędzie się szczyt NATO? Wojciech Lorenz - który w PISM jest koordynatorem programu Bezpieczeństwo Międzynarodowe, a jego obszarem badawczym jest m. in. właśnie NATO – podkreśla, że znaczenie to jest podwójne: symboliczne i polityczne. I jest to szczególnie ważne w kontekście wojny w Ukrainie.
Wojciech Lorenz: Sojusz nie daje się zastraszyć, organizując szczyt tuż przy granicy z Rosją
To ważne, aby szczyty NATO odbywały się w państwach wschodniej flanki, bo szerszy kontekst strategiczny zawsze ma znaczenie. Bardzo dobrze, że ten szczyt będzie w kraju wschodniej flanki. To jest też taki miękki sposób pokazania, że Sojusz nie daje się zastraszyć, organizując szczyt tuż przy granicy z Rosją – mówi Portalowi Obronnemu Wojciech Lorenz z PISM.
Dodajmy, że do Wilna mają przyjechać przywódcy m.in. USA, Kanady i partnerów NATO z Japonii, Korei Południowej, Australii i Nowej Zelandii.
Źródła: PAP, vilnius.lt