„Rosjanie z maniakalną pasją nadal ostrzeliwują terytorium niepodległej Ukrainy. Nie zatrzymuję się na chwilę przez 191 dni. Dopiero w minionym dniu policja otrzymała informację o ostrzale 28 osiedli. W wyniku tych bezlitosnych ostrzałów giną cywile. Tylko w ciągu ostatniego dnia jednostki śledcze NPU wszczęły prawie 140 postępowań karnych w sprawie faktów zbrodni popełnionych na terytorium Ukrainy przez żołnierzy Związku Radzieckiego, Republiki Serbii i ich wspólników” – podał w Telegramie pierwszy wiceminister spraw wewnętrznych Jewgienij Jenin. Według danych MSW Rosjanie przeprowadzili 22 tys. ostrzałów z artylerii lufowej, rakietowej i bombardowań lotniczych. Ich celem padło ponad 24 tys. obiektów cywilnych. Ukrinform nie podaje, ile obiektów wojskowych ostrzelali Rosjanie. Wiceminister Jenin w komunikacie dodał, że rannych zostało 5,5 tys. cywili.
Policja ukraińska prowadzi obecnie ponad 30 tys. postępowań karnych w sprawie zbrodni popełnionych przez Rosjan na terytorium Ukrainy. Zarejestrowano 45 547 przestępstw przypisywanych agresorowi. Według danych z ostatniego dnia sierpnia w tym wymiarze mieści się 31 059 przestępstw agresji i zbrodni wojennych, z czego 29 877 dotyczyło naruszenia praw i zwyczajów wojennych, 73 związanych z planowaniem, przygotowaniem lub wszczęciem i prowadzeniem wojny agresywnej, 30 związanych z propagandą wojenną oraz 1079 związanych z innymi działaniami Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Prokuratura Generalna Ukrainy podała w swoim kanale w Telegramie, że zarejestrowano również 14 488 przestępstw przeciwko bezpieczeństwu narodowemu, z czego 10 074 – związanych jest z naruszeniem integralności terytorialnej i nienaruszalności Ukrainy, 1631 dotyczy zdrady stanu, 2070 - kolaboracji, 150 – pomocy udzielonej przez obywateli Ukrainy agresorowi, 64 – dotyczy sabotaż, 499 – to tzw. „inne” przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu narodowemu. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał (3 września), że od 24 lutego armia wyeliminowała (zabici, ranni, wzięcie do niewoli) 49 tys. żołnierzy rosyjskich. Oczywiście źródła rosyjskie nie potwierdzają tych danych. Ukraińcy podkreślają, że największe straty agresor poniósł w rejonach działań wojennych w Krzywym Rogu i Doniecku. Ukraina przypuściła, jak to określiły jej oficjalne źródła, kontratak w rejonie Chersonia. Nie ma komunikatów o postępach kontrofensywy. Zdaniem niezależnych komentatorów nie są to działania w takim wymiarze, który mógłby skutkować przejęciem inicjatywy militarnej na froncie przez Ukrainę. Podkreślają, że przy obecnych dysproporcjach w siłach (na korzyść armii rosyjskiej) jest to – bez zwiększenia pomocy wojskowej ze strony Zachodu – mało prawdopodobne. Wojna trwa i nie zapowiada się, by szybko się skończyła. A to oznacza, że zabitych i rannych cywili będzie jeszcze więcej.