Dziewięciu komunikatorów nie mogą w Federacji Rosyjskiej używać banki i instytucje państwowe

2023-03-04 11:22

Instytucją państwową czuwającą m.in. nad regulowaniem dostępu do zasobów internetu jest Roskomnadzor (Federalna Służba ds. Nadzoru w Sferze Łączności, Technologii Informacyjnych i Komunikacji Masowej). Ten urząd, pełniący obecnie, funkcje przypisywane państwowej cenurze, zakazał korzystania z zagranicznych komunikatorów internetowych w działalności wszelkich firm państwowych oraz tych, w których państwo ma więcej niż 50 proc. udziałów. Oficjalnie dla dobra obywateli, by nie narażać ich na oszustwa bankowe.

cenzura, blokada

i

Autor: roskomswoboda.com

Na czarnej liście (od 1 marca) znalazło się dziewięć komunikatorów stworzonych przez zagraniczne podmioty. Wśród nich jest najpopularniejszy w FR mesendżer – Telegram. Jego twórcą i właścicielem jest obywatel FR (oraz Saint Kitts i Nevis , Francji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich) Pawieł Durow, którego majątek szacuje się na ponad 15 mld USD. Zakazem użytkowania objęto także: WhatsApp, Viber, a także Microsoft Teams, Skype for Business, sieć społecznościowa Snapchat, Discord i chiński WeChat. Na liście nie ma np. komunikatora Signal oraz TikToka, który również umożliwia wymianę wiadomości. Ponadto na liście nie ma Facebooka Messengera i Instagramam, bo obie sieci społecznościowe są zablokowane w Rosji i wraz z WhatsApp należą do koncernu Meta, który według prawa FR jest uznany organizację ekstremistyczną i jego działalność jest zabroniona. Głównym zarzutem regulatora wobec tych serwisów jest to, że przechowują one dane osobowe rosyjskich użytkowników poza terytorium Federacji Rosyjskiej. De facto oznacza to, że ​​służbom specjalnym FR trudniej jest je kontrolować. Podkreślić należy, że zakaz korzystania z wymienionych komunikatorów nie dotyczy internautów indywidualnych.

Również 1 marca Raskomnadzor zablokował dostęp do strony internetowej shutterstock. com. To jednego z największych na świecie fotobanków amerykańskiej firmy Shutterstock. Powód? Bo serwis zamieszcza „destrukcyjne materiały, w tym treści samobójcze i pronarkotykowe” – wyjaśnił regulator w komunikacie. Jeśli tylko prowadzący serwis usuną takie treści, to strona zostanie odblokowana. Od grudnia 2022 r. wchodząc z rosyjskiego adresu IP nie można było pobierać takich zdjęć. Internaucie rosyjscy już wcześniej skarżyli się, że dostęp do banku zdjęć jest problematyczny. Portale Facebook, Instagram i Twitter są w Rosji całkowicie zablokowane. Jednak nie dla wszystkich. Z Twittera korzysta nader często b. prezydent FR Dmitrij Miedwiediew, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

Sonda
Czy obawiasz się cenzury internetu także w Polsce?
Listen on Spreaker.