Na czarnej liście (od 1 marca) znalazło się dziewięć komunikatorów stworzonych przez zagraniczne podmioty. Wśród nich jest najpopularniejszy w FR mesendżer – Telegram. Jego twórcą i właścicielem jest obywatel FR (oraz Saint Kitts i Nevis , Francji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich) Pawieł Durow, którego majątek szacuje się na ponad 15 mld USD. Zakazem użytkowania objęto także: WhatsApp, Viber, a także Microsoft Teams, Skype for Business, sieć społecznościowa Snapchat, Discord i chiński WeChat. Na liście nie ma np. komunikatora Signal oraz TikToka, który również umożliwia wymianę wiadomości. Ponadto na liście nie ma Facebooka Messengera i Instagramam, bo obie sieci społecznościowe są zablokowane w Rosji i wraz z WhatsApp należą do koncernu Meta, który według prawa FR jest uznany organizację ekstremistyczną i jego działalność jest zabroniona. Głównym zarzutem regulatora wobec tych serwisów jest to, że przechowują one dane osobowe rosyjskich użytkowników poza terytorium Federacji Rosyjskiej. De facto oznacza to, że służbom specjalnym FR trudniej jest je kontrolować. Podkreślić należy, że zakaz korzystania z wymienionych komunikatorów nie dotyczy internautów indywidualnych.
Również 1 marca Raskomnadzor zablokował dostęp do strony internetowej shutterstock. com. To jednego z największych na świecie fotobanków amerykańskiej firmy Shutterstock. Powód? Bo serwis zamieszcza „destrukcyjne materiały, w tym treści samobójcze i pronarkotykowe” – wyjaśnił regulator w komunikacie. Jeśli tylko prowadzący serwis usuną takie treści, to strona zostanie odblokowana. Od grudnia 2022 r. wchodząc z rosyjskiego adresu IP nie można było pobierać takich zdjęć. Internaucie rosyjscy już wcześniej skarżyli się, że dostęp do banku zdjęć jest problematyczny. Portale Facebook, Instagram i Twitter są w Rosji całkowicie zablokowane. Jednak nie dla wszystkich. Z Twittera korzysta nader często b. prezydent FR Dmitrij Miedwiediew, obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Listen on Spreaker.