Stacja NBC News poinformowała w czwartek wieczorem 15 lutego, powołując się na trzech urzędników amerykańskich, że Stany Zjednoczone miały przeprowadziły niedawno cyberatak na irański okręt wojskowy na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej, który zbierał informacje wywiadowcze na temat statków towarowych. Jeden z amerykańskich urzędników posiadających wiedzę o cyberataku powiedział, że operację przeprowadzono na irańskim okręcie o nazwie MV Behshad. Pozostali urzędnicy odmówili ujawnienia nazwy okrętu.
Według portalu do ataku miało dość ponad tydzień temu i był częścią odpowiedzi administracji Bidena na atak dronów przeprowadzony przez wspierane przez Iran bojówki w Iraku, w wyniku którego pod koniec ubiegłego miesiąca zginęło trzech członków amerykańskiej armii w Jordanii, a dziesiątki innych zostało rannych.
Według uzyskanych przez stację informacji „operacja miała na celu uniemożliwienie irańskiemu okrętowi wymianę informacji wywiadowczych z rebeliantami Hutih w Jemenie, którzy ostrzeliwali rakietami i dronami statki towarowe na Morzu Czerwonym”. Według urzędników na których się powołuje portal, Iran wykorzystuje ten okręt do dostarczania Hutim informacji na temat celów, dzięki czemu ich ataki na statki mogą być skuteczniejsze.
Jak zauważa portal, zazwyczaj amerykańscy urzędnicy nie ujawniają tajnych operacji, w tym cyberataków, ani nie ujawniają publicznie informacji na temat operacji z udziałem podejrzanego irańskiego okrętu szpiegowskiego. Można jednak sądzić, że taki wyciek był kontrolowany by pokazać skuteczność amerykańskiej administracji, która jest w stanie bardzo mocno i szybko odpowiedzieć na irańskie działania. Tym samym także uderzając w Huti, którzy mimo operacji przeciwko im w Jemenie cały czas są w stanie przetrwać i kontynuować ataki na statki handlowe.
Polecany artykuł: