Spis treści
- Ukraina poligonem doświadczalnym dla nowoczesnej broni?
- Program "Test na Ukrainie" – jak to będzie działać?
- Priorytety technologiczne Ukrainy – na co stawia Brave1?
Ukraina poligonem doświadczalnym dla nowoczesnej broni?
Ukraina, walcząca od ponad trzech lat z rosyjską agresją, poszukuje innowacyjnych rozwiązań, które pomogą jej w obronie własnego terytorium. Udostępnienie frontu jako poligonu doświadczalnego dla zagranicznych firm zbrojeniowych to bezprecedensowy krok, który może przynieść korzyści zarówno Ukrainie, jak i producentom broni.
„Ukraina zbudowała już unikalną infrastrukturę dla szybkiego rozwoju innowacji obronnych” - powiedział Mychajło Fedorow, minister transformacji cyfrowej Ukrainy. „Jesteśmy gotowi pomóc firmom z krajów partnerskich w rozwoju, testowaniu i udoskonalaniu technologii, które faktycznie działają na polu bitwy. Jest to okazja, aby zdobyć doświadczenie, którego po prostu nie można powtórzyć w laboratorium” - dodał.
Inicjatywa ogłoszona podczas konferencji obronnej LANDEURO, odbywającej się w niemieckim Wiesbaden, ma na celu nie tylko przetestowanie nowych technologii w warunkach bojowych, ale także przyciągnięcie inwestycji i wzmocnienie współpracy międzynarodowej w dziedzinie obronności.
Program "Test na Ukrainie" – jak to będzie działać?
Artem Moroz, szef ds. relacji inwestorskich w Brave1, wyjaśnił, że w ramach programu "Test na Ukrainie" firmy zbrojeniowe będą mogły wysyłać swoje produkty na Ukrainę, przeprowadzać szkolenia online z ich obsługi, a następnie obserwować testy wykonywane przez siły ukraińskie.
„Dzięki temu dowiemy się, jakie technologie są obecnie dostępne. Z kolei firmom umożliwimy zrozumienie tego, co naprawdę sprawdza się na froncie” - przekazał Moroz.
Brave1 oferuje także szczegółowe raporty o skuteczności wykorzystywanych rozwiązań na polu walki, sugestie dotyczące ulepszeń w czasie rzeczywistym oraz partnerstwa z ukraińskimi producentami w celu koprodukcji i szybkiego wdrożenia.
Priorytety technologiczne Ukrainy – na co stawia Brave1?
Brave1 opracowała listę technologii wojskowych, które chciałaby przetestować w pierwszej kolejności. Wśród priorytetów znajdują się:
- Obrona powietrzna, w tym systemy przechwytywania dronów.
- Systemy kierowane przez sztuczną inteligencję (AI).
- Rozwiązania przeciwko bombom szybującym.
- Bezzałogowe systemy wodne.
- Zaawansowane systemy kierowania ogniem i naprowadzania.
„Mamy listę priorytetów. Jednym z najważniejszych jest obrona powietrzna, m.in. przechwytywanie dronów, systemy kierowane przez sztuczną inteligencję i wszystkie rozwiązania przeciwko bombom szybującym” – podkreślił Moroz.
Firmy zbrojeniowe zainteresowane uczestnictwem w inicjatywie "Test na Ukrainie" mogą składać zgłoszenia przez stroną internetową. Brave1 przygotował nawet specjalny "podręcznik" ułatwiający firmom zgłaszanie swoich projektów, zrozumienie działania samego programu, ale też i uniknięcia najczęstszych błędów pojawiających się podczas aplikacji. W dokumencie wyjaśniono również, z jakie firmy nie mogą wziąć udziału w "Test na Ukrainie".
„Należy pamiętać, że Brave1 nie współpracuje z producentami ani ich podmiotami stowarzyszonymi z Rosji, Białorusi i Korei Północnej. Ponadto, jeśli Państwa firma, przedstawiciele lub podmioty stowarzyszone mają jakiekolwiek powiązania, kontakty, umowy lub inną formę współpracy z podmiotami lub osobami z Rosji, Białorusi lub Korei Północnej, również nie będziemy mogli z Państwem współpracować” – wyjaśniono.
„Podręcznik” uwzględnia też praktyczne scenariusze, które mogą się wydarzyć po przekazaniu sprzętu wojskowego do testów na ukraińskim froncie. Przykładowo, omówiono, co może zrobić, gdy broń zostanie uszkodzona lub zniszczona. Tutaj Brave1 zaproponowało dwie możliwości -firmy mogą albo przekazać uszkodzony sprzęt Ukrainie, albo wysłać go z powrotem do domu.
