Czołgi Abrams M1A2 SEPv3 na swojej pierwszej taktyce
„Z garaży w teren – Załogi Abrams SEPv3 ruszyły na swoją pierwszą taktykę. Dla załogi to etap „docierania” – jak z nowym autem. Zanim ruszysz pewnie, trzeba wyczuć sprzęgło” – poinformowała 1. Warszawska Brygada Pancerna w mediach społecznościowych.
Abrams M1A2 SEPv3 (System Enhancement Package version 3) to najnowsza wersja słynnego amerykańskiego czołgu podstawowego. Pierwsze 28 egzemplarzy trafiło do Polski na początku 2025 r. Kolejna partia – 19 czołgów – dotarła do kraju w maju 2025 r., o czym informował wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda. Pojazdy te, to kolejne czołgi z rodziny Abramsów (po M1A1 Abrams w liczbie 116 sztuk, których dostawy zakończyły się w czerwcu 2024 r.) na wyposażeniu wojsk pancernych.
Maszyny zostały wyposażone w nowoczesne systemy zarządzania polem walki, cyfrowe systemy łączności i diagnostyki, a także wzmocnione opancerzenie i zdalnie sterowane stanowiska ogniowe. Główne uzbrojenie stanowi armata gładkolufowa M256 kalibru 120 mm, kompatybilna z najnowszą amunicją przeciwpancerną, w tym pociskami typu M829A4.
Abramsy M1A2 SEPv3 w polskiej armii
Czołgi Abrams M1A2 SEPv3 docierają do Polski na mocy umowy podpisanej w kwietniu 2022 r. o wartości ok. ok. 4,75 mld dolarów. Kontrakt ten obejmuje dostawy 250 czołgów razem ze sprzętem towarzyszącym. Mowa tutaj m.in. o 26 wozach zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES i 17 mostach towarzyszących M1074 JOINT ASSAULT BRIDGE, a także pakiecie szkoleniowy i logistyczny oraz zapasach amunicji. Sprzęt ten w całości ma zostać dostarczony do 2026 r.
Najnowsze Abramsy trafiają przede wszystkim na wyposażenie 18. Dywizji Zmechanizowanej, nazywanej „Żelazną Dywizją”. Do dywizji, w ramach modernizacji Wojska Polskiego i zwiększania potencjału obronny wschodniej granicy kraju, a tym samym i wschodniej flanki NATO, trafia nowoczesny sprzęt ze Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej, ale i Polski. Są to przede wszystkim czołgi Abrams M1A1FEP i M1A2 SEPv3, ale też armatohaubice K9 i Krab oraz systemy bezzałogowe Gladius.
