Indie bliski sojusznik Rosji
Indie, które utrzymują bliskie relacje z Rosją, zwłaszcza w dziedzinie gospodarczej i wojskowej, nie przyłączyły się dotychczas do sankcji Zachodu nałożonych na Rosję, a korzystają na tym, że Rosja jest izolowana, przez co mają korzystniejsze ceny różnych surowców jak np. ropy. A całkowita wymiana handlowa obu krajów osiągnęła w roku finansowym 2023-24 rekordowy poziom 66 mld USD, co stanowi pięciokrotny wzrost w porównaniu z rokiem poprzedzającym inwazję na Ukrainę. Część handlu była prowadzona w rupiach, wskutek czego Rosji pozostawała nadwyżka tej waluty.
Financial Times pisał na początku września, że Rosja potajemnie nabywała wrażliwe towary w Indiach i badała możliwość budowy obiektów w tym kraju w celu zapewnienia sobie komponentów do działań wojennych. Jak opisywała gazeta, rosyjskie ministerstwo przemysłu i handlu, w którego gestii jest sektor zbrojeniowy, w październiku 2022 r. opracowało poufne plany wydania ok. 82 mld rupii (wówczas 1 mld USD) na zabezpieczenie krytycznej elektroniki kanałami ukrytymi przed zachodnimi rządami. Według brytyjskiej gazety Rosja postrzegała Indie jako alternatywne źródło kluczowych towarów "wcześniej dostarczanych z nieprzyjaznych krajów".
Jednak w ostatnim czasie widać pewne próby dystansowania się od Rosji jak próby ograniczenia zakupu rosyjskiej broni na rzecz rodzimych produktów, ale także zachodnich. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował niedawno zorganizowanie szczytu pokojowego w Indiach. Ukraiński przywódca chciałby, aby negocjacje odbyły się jeszcze przed wyborami prezydenckimi w USA - informował Bloomberg, powołując się na "kilka dobrze poinformowanych źródeł". Premier Modi dotąd ani nie przyjął, ani nie odrzucił tej sugestii - podała agencja.
Premier Indii wyraził gotowość odegrania "konstruktywnej roli" w procesie pokojowym, jednak zdaniem przedstawiciela indyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Randhira Jaiswala "jest zbyt wcześnie, aby mówić o konkretnych mechanizmach i ścieżkach tego procesu". Podczas wizyty w Kijowie Modi wyraził poparcie dla terytorialnej integralności Ukrainy w jej uznanych na arenie międzynarodowej granicach, jednocześnie podtrzymując opinię, że jedyną drogą do pokoju jest dialog i rozwiązania dyplomatyczne - przypomniał Bloomberg.
Amunicja z Indii na Ukrainie
Może też dlatego według informacji, do których dotarła agencja Reuters, New Delhi nie interweniowało w celu powstrzymania sprzedaży pocisków artyleryjskich przez indyjskich producentów broni, które były przekierowywane przez europejskich klientów do Ukrainy mimo protestów ze strony Moskwy.
Według źródeł i danych celnych, do których dotarła agencja, transfer amunicji w celu wsparcia obrony Ukrainy przed Rosją trwa od ponad roku. Zgodnie z indyjskimi przepisami dotyczącymi eksportu broni jej wykorzystanie jest ograniczone do podanego nabywcy, który ryzykuje wstrzymaniem przyszłej sprzedaży w razie nielegalnego transferu produktów.
Kreml poruszył tę kwestię przy co najmniej dwóch okazjach, w tym podczas lipcowego spotkania rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa z jego indyjskim odpowiednikiem – napisała agencja Reuters.
W styczniu rzecznik indyjskiego MSZ Randhir Jaiswal powiedział na konferencji prasowej, że Indie nie wysyłały ani nie sprzedawały pocisków artyleryjskich do Ukrainy. Dwa indyjskie źródła rządowe i dwa źródła przemysłu obronnego powiedziały agencji Reuters, że Delhi wyprodukowało tylko bardzo niewielką ilość amunicji używanej przez Ukrainę, a jeden z urzędników oszacował, że było to mniej niż 1% całkowitej broni importowanej przez Kijów od czasu wojny. Agencja informacyjna nie była w stanie określić, czy amunicja została odsprzedana lub podarowana Kijowowi przez europejskich klientów.
Wśród krajów europejskich wysyłających indyjską amunicję do Ukrainy są Włochy i Czechy, które przewodzą inicjatywie dostarczania Kijowowi pocisków artyleryjskich spoza Unii Europejskiej, według hiszpańskiego i wysokiego rangą indyjskiego urzędnika, a także byłego dyrektora generalnego Yantra India, państwowej firmy, której amunicja jest używana na Ukrainie.
Jak napisała agencja Reuters, Delhi ma monitorować sytuację dot. sprzedaży pocisków artyleryjskich, które trafiają na Ukrainę. Jednak źródło agencji w przemyśle powiedziało, że Indie nie podjęły żadnych działań w celu ograniczenia dostaw do Europy. Podobnie jak większość z 20 osób, z którymi rozmawiał Reuters, wypowiadali się oni pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na delikatny charakter sprawy.
Komercyjnie dostępne rejestry celne pokazują, że w ciągu dwóch lat przed inwazją w lutym 2022 r. trzech głównych indyjskich producentów amunicji - Yantra, Munitions India i Kalyani Strategic Systems - wyeksportowało zaledwie 2,8 miliona dolarów komponentów amunicyjnych do Włoch i Czech, a także Hiszpanii i Słowenii, gdzie kontrahenci zainwestowali znaczne środki w łańcuchy dostaw dla Ukrainy.
Dane pokazują, że między lutym 2022 r. a lipcem 2024 r. liczba ta wzrosła do 135,25 mln USD, w tym gotowej amunicji, którą Indie zaczęły eksportować do czterech krajów. Źródło agencji Reuters powiedziało, że wśród firm wysyłających na Ukrainę pociski produkcji indyjskiej była nienotowana na giełdzie włoska firma produkująca sprzęt obronny Meccanica per l'Elettronica e Servomeccanismi (MES). MES jest największym zagranicznym klientem Yantra. Według relacji firma kupuje puste łuski z Indii i wypełnia je materiałami wybuchowymi.
Polecany artykuł:
Jak napisała dalej agencja, powołując się na dane celne „Yantra wysłała do MES puste pociski L15A1 kal. 155 mm o wartości 35 milionów dolarów w okresie od lutego 2022 r. do lipca 2024 r.
Z rejestrów celnych wynika również, że w lutym 2024 r. brytyjska firma zbrojeniowa Dince Hill, w której zarządzie zasiada wysoko postawiony dyrektor MES, wyeksportowała z Włoch na Ukrainę amunicję o wartości 6,7 mln USD. Wśród eksportowanych towarów znalazły się pociski L15A1 kal. 155 mm, które według deklaracji celnej zostały wyprodukowane przez MES dla Ministerstwa Obrony Ukrainy i dostarczone w celu „promowania zdolności obronnych i gotowości mobilizacyjnej Ukrainy”.
Minister transportu Hiszpanii Oscar Puente opublikował natomiast w maju w mediach społecznościowych podpisaną przez czeskiego urzędnika umowę zezwalającą na przekazanie łusek do pocisków kalibru 120 mm i 125 mm od Munitions India firmie handlującej bronią Czech Defence Systems (CDS).
Aktywiści propalestyńscy twierdzili, że statek Borkum z bronią indyjską, który zacumował w jednym z hiszpańskich portów, wiózł z Madrasu ładunek do Izraela. Hiszpański dziennik „El Mundo” podał jednak w maju, że końcowym punktem przenaczenia była Ukraina. Potwierdził to agencji Reutera hiszpański urzędnik i inne źródło zaznajomione ze sprawą.
Dane celne z 27 marca pokazują, że Munitions India dostarczyły CDS z Madrasu 10 tys. łusek do pocisków kalibru 120 i 125 mm o wartości ponad 9 mln USD.
Według Reutersa Indie, które są największym importerem broni na świecie, postrzegają długotrwałą wojnę w Europie jako okazję do rozwoju rodzącego się sektora eksportu broni. Według danych opracowanych przez think-tank Stockholm International Peace Research Institute, w latach 2018-2023 Indie wyeksportowały broń o wartości nieco ponad 3 miliardów dolarów. Minister obrony Rajnath Singh powiedział na konferencji 30 sierpnia, że eksport uzbrojenia przekroczył 2,5 miliarda dolarów w ostatnim roku podatkowym i że Delhi chce zwiększyć go do około 6 miliardów dolarów do 2029 roku.