Spis treści
MESKO S.A. podkreśla, że produkcja amunicji 155 mm opiera się na własnych zdolnościach technologicznych, a nie na imporcie gotowych podzespołów. Zdecydowana większość komponentów pochodzi od polskich producentów, a cały proces – od wytworzenia elementów, przez montaż, aż po finalne badania – odbywa się w zakładach MESKO S.A. w Skarżysku-Kamiennej, Kraśniku, Bolechowie i Pionkach. Produkcja korpusów od kęsów stalowych do gotowego wyrobu amunicji 155 mm opiera się na surowcach pozyskiwanych w polskim przemyśle.
Projekt 400 i Projekt 44,7: Inwestycje w nowoczesną infrastrukturę
Symbolicznym wyznacznikiem zmian jest tempo, w jakim obecny zarząd MESKO doprowadza do realizacji inwestycji, które przez lata pozostawały w impasie. Projekt 400 obejmuje budowę nowych hal, instalację ponad tysiąca nowoczesnych maszyn i linii technologicznych oraz modernizację infrastruktury w Skarżysku-Kamiennej i Pionkach. Dzięki temu produkcja amunicji małokalibrowej wzrośnie pięciokrotnie – do 250 mln sztuk rocznie – a część nowych mocy zostanie wykorzystana również w obszarze amunicji wielkokalibrowej, w tym 155 mm.
Projekt 44,7 koncentruje się na uzyskaniu pełnej samowystarczalności w produkcji prochów. W 2024 roku uruchomiono w MESKO wytwarzanie prochu modyfikowanego, a w 2026 roku ruszy produkcja prochu wielobazowego – kluczowego składnika amunicji artyleryjskiej.
Trzy fabryki amunicji: Wspólny projekt PGZ i spółek amunicyjnych
Za kwotę 2,4 miliarda złotych Polska Grupa Zbrojeniowa wspólnie ze spółkami domeny amunicyjnej: MESKO, DEZAMET, Nitro-Chem i ZPS Gamrat zrealizuje projekt 3 fabryk amunicji. Przyznane środki pozwolą zarówno na dalszą rozbudowę, jak również powstanie nowej infrastruktury oraz linii technologicznych. Zgodnie z realizowanym harmonogramem od 2028 roku zdolności produkcyjne PGZ osiągną poziom 180 tys. sztuk amunicji, a produkcja pierwszych partii amunicji z nowych instalacji rozpocznie się już pod koniec 2027 roku.
Kraśnik: Kluczowa lokalizacja dla produkcji amunicji 155 mm
Kluczową częścią projektu będzie rozbudowa infrastruktury produkcyjnej w zakładzie MESKO S.A. w Kraśniku. Planowana inwestycja obejmie m.in. zwiększenie powierzchni hali produkcyjnej do około 9 tysięcy metrów kwadratowych oraz modernizację istniejących obiektów. Prace ruszą jeszcze w tym roku, a ich zakończenie przewidziano na trzeci kwartał 2027 roku.
"MESKO S.A. zwiększy swoje zdolności produkcyjne do poziomu 100 tysięcy sztuk amunicji 155 mm rocznie. Cała grupa amunicyjna MESKO osiągnie w rezultacie potencjał do wytwarzania nawet 180 tysięcy sztuk rocznie "– informuje Renata Gruszczyńska, prezes zarządu MESKO S.A.
Co istotne, obecny zarząd MESKO S.A. już w zeszłym roku podjął decyzję o realizacji inwestycji związanych ze zwiększaniem możliwości produkcyjnych w fabryce w Kraśniku w zakresie korpusów i den do amunicji 155 mm. W drugiej połowie 2024 roku z funduszy własnych MESKO S.A. nabyło od Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku kompleks nieruchomości składających się z trzech działek o łącznej powierzchni ok. 1,53 ha. Pozyskane tereny są wyposażone w niezbędną infrastrukturę przemysłową. Spółka zakupiła także od gminy Kraśnik działkę o powierzchni ponad 1 ha pod przestrzeń magazynową. Zawarto również umowy na zakup kolejnych urządzeń.
"Dzięki tym działaniom jesteśmy przygotowani do szybkiej i sprawnej realizacji inwestycji w ramach przyjętego harmonogramu" – podkreśla Renata Gruszczyńska, prezes zarządu MESKO S.A.
Polska amunicja: Suwerenność produkcji i krajowy łańcuch dostaw
MESKO S.A. jest obecnie jedynym w Polsce producentem korpusów do amunicji 155 mm. Cały proces produkcyjny w zakładzie w Kraśniku opiera się w stu procentach na surowcach pozyskiwanych w polskim przemyśle – poczynając od kęsów stalowych, a na farbie kończąc.
"Nie montujemy importowanych z zagranicy gotowych elementów. Wszystkie części amunicji wytwarzamy własnym sumptem na naszych liniach technologicznych przy zaangażowaniu niezwykle doświadczonej załogi. Po osiągnięciu docelowych mocy produkcyjnych nadal będziemy bazować na materiałach pochodzących z krajowego łańcucha dostaw, by zachować suwerenność produkcji. Mówiąc nieco metaforycznie: każda część amunicji wielkokalibrowej, która opuści naszą fabrykę, będzie „biało-czerwona”" – podkreśla Renata Gruszczyńska, prezes zarządu MESKO S.A.
Na podstawie komunikatu prasowego MESKO
