- Rosja planuje zatrudnić 12 tys. północnokoreańskich pracowników w Tatarstanie do produkcji dronów Shahed, używanych przeciwko Ukrainie.
- Korea Północna dostarcza Rosji amunicję i sprzęt wojskowy, a w zamian otrzymuje wsparcie gospodarcze i technologiczne.
- Współpraca pogłębia się, a północnokoreańscy saperzy już pracują w obwodzie kurskim.
Strefa ekonomiczna Ałabuga w Tatarstanie jest kluczowym ośrodkiem dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Jak podaje HUR, „To właśnie w Ałabudze produkuje się drony dalekiego zasięgu typu Shahed/Gerań, za pomocą których rosyjska armia przeprowadza ataki terrorystyczne na infrastrukturę cywilną Ukrainy”. Zatrudnienie północnokoreańskich pracowników ma na celu zwiększenie produkcji tych śmiercionośnych maszyn.
W czerwcu szef ukraińskiego wywiadu powiedział mediom, że Rosja i Korei Północna są na wczesnym etapie przygotowań do produkcji bezzałogowców Shahed w Korei Północnej. Według ukraińskiego wywiadu Rosja pomaga Korei Północnej w produkcji krajowej kopii irańskich dronów szturmowych Shahed, ostrzegając jednocześnie, że technologia ta, gdyby trafiła w ręce Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, mogłaby stanowić zagrożenie dla Korei Południowej.
Pod koniec października w ministerstwie spraw zagranicznych Rosji odbyło się spotkanie lokalnych urzędników z przedstawicielami północnokoreańskiej firmy Jihyang Technology Trade Company. Firma ta jest odpowiedzialna za poszukiwanie i rekrutację koreańskich pracowników. Rosjanie oferują im wynagrodzenie w wysokości około 2,5 dolara za godzinę pracy, przy czym dzienna zmiana ma trwać co najmniej 12 godzin. Takie warunki pracy budzą wątpliwości co do przestrzegania praw pracowniczych. Ukraiński wywiad oszacował, że na początku października w rosyjskich fabrykach broni pracowało 20 000 Koreańczyków z Północy. Ukraiński wywiad opisuje rekrutację jako część szerszej strategii, w ramach której Moskwa dąży do zaspokojenia niedoborów siły roboczej, jednocześnie pogłębiając więzi polityczne i wojskowe z Pjongjangiem. Oprócz wojsk Korea Północna miała dostarczyć od 50 do 100 sztuk sprzętu wojskowego, w tym czołgi M2010 (Cheonma-D) i transportery opancerzone BTR-80.
Pogłębiająca się współpraca dyktatur
Współpraca między Rosją a Koreą Północną staje się coraz bardziej intensywna. HUR podkreśla, że „Takie działania świadczą o pogłębieniu strategicznej współpracy między dwiema dyktaturami w celu kontynuowania agresywnej wojny przeciwko Ukrainie”. Już pod koniec czerwca południowokoreańscy parlamentarzyści, powołując się na Narodową Służbę Wywiadowczą (NIS), informowali o możliwości wysłania dodatkowych oddziałów z Korei Północnej do Rosji na wojnę z Ukrainą.
We wrześniu Kyiv Post poinformował, że przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un stwierdził, że w kraju nastąpił gwałtowny wzrost liczby młodych ludzi pragnących dołączyć do wojska po tym, jak Pjongjang wysłał tysiące żołnierzy, aby walczyli u boku sił rosyjskich w obwodzie kurskim. Szef HUR, generał Kyryło Budanow, oświadczył, że Korea Północna zaspokaja już około 40% zapotrzebowania rosyjskiej armii na amunicję kalibru 122 mm i 152 mm, która jest produkowana w kraju „przez całą dobę”. Ponadto Moskwa otrzymała setki systemów artyleryjskich, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych i pocisków rakietowych z Pjongjangu.
Pjongjang kontynuuje również dostawy broni dla Kremla, w zamian za co Rosja zapewnia Korei Północnej wsparcie gospodarcze, uzbrojenie, silniki rakietowe, drony oraz usługi doradcze w zakresie poprawy skuteczności naprowadzania rakiet. Ta współpraca opiera się na traktacie o wzajemnej obronie, podpisanym przez Kim Dzong Una i Władimira Putina w Pjongjangu w czerwcu ubiegłego roku, co formalizuje sojusz obu państw.
14 listopada The Moscow Times, odwołując się do publikacji rosyjskiego Ministerstwa Obrony, poinformował, że północnokoreańscy specjaliści od rozminowywania rozpoczęli prace w obwodzie kurskim. Jak podano, żołnierze z Korei Północnej usuwają miny przeciwpancerne i przeciwpiechotne oraz fińskie miny Hailstorm, a także neutralizują niewypały pocisków artyleryjskich. Do zadań tych zostali skierowani dopiero po ukończeniu specjalistycznego szkolenia w rosyjskich centrach inżynieryjnych. W czerwcu sekretarz Rady Bezpieczeństwa Siergiej Szojgu poinformował, że Kim Dzong Un zgodził się wysłać dodatkowe 6000 osób do rozminowywania i odbudowy, w tym 1000 saperów. Południowokoreański wywiad poinformował później, że od września do Rosji w kolejnych grupach przybyło około 5000 północnokoreańskich żołnierzy wojsk inżynieryjnych. Według doniesień „The Moscow Times” rosyjscy urzędnicy twierdzą, że rozminowywanie terenów przygranicznych potrwa ponad rok ze względu na rozległe pola minowe pozostawione przez ukraińskie pozycje obronne.