Ławrow o spotkaniu Putina z Zełenskim. Rosyjski minister ujawnił, czy dojdzie do rozmów

2025-08-26 11:49

Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji, w rozmowie z amerykańską telewizją NBC News zdementował doniesienia o tym, jakoby Władimir Putin zgodził się na spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim. Według Ławrowa, Kreml uważa te informacje za spekulacje, rozpowszechniane głównie przez Zełenskiego i jego europejskich sojuszników. Minister podkreślił, że Moskwa jest gotowa do bezpośrednich negocjacji rosyjsko-ukraińskich, ale spotkanie na szczycie musi być dobrze przygotowane i mieć konkretną agendę.

  • Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zdementował doniesienia o zgodzie Putina na spotkanie z Zełenskim, nazywając je spekulacjami.
  • Moskwa jest gotowa na negocjacje, ale spotkanie na szczycie musi być starannie przygotowane i mieć konkretną agendę.
  • Ławrow skrytykował Ukrainę i Europę, sugerując, że ich działania mają zaszkodzić rozmowom Trump-Putin.

Spekulacje wokół spotkania prezydentów

Doniesienia o możliwym spotkaniu prezydentów Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, zostały skomentowane przez szefa rosyjskiej dyplomacji, Siergieja Ławrowa. W wyemitowanej w niedzielę, 24 sierpnia rozmowie z amerykańską telewizją NBC News, Ławrow kategorycznie zaprzeczył, jakoby Putin zgodził się na takie spotkanie.

„To są spekulacje rozpowszechniane przede wszystkim przez samego Zełenskiego i jego europejskich sponsorów” - oświadczył Ławrow. Podkreślił również, że kwestia spotkania obydwu liderów nie była omawiana podczas szczytu prezydentów USA Donalda Trumpa i Władimira Putina na Alasce. Według Ławrowa, „kwestię tę podniesiono później”, gdy Trump zadzwonił do Putina podczas wizyty europejskiej delegacji w Waszyngtonie.

Rosyjski minister zaznaczył, że Moskwa jest gotowa do bezpośrednich negocjacji rosyjsko-ukraińskich, które rozpoczęły się w ramach formatu stambulskiego. Putin, jak dodał Ławrow, stwierdził, że spotkanie liderów na szczycie musi być bardzo dobrze przygotowane. „W tym celu zaproponowaliśmy podwyższenie szczebla delegacji w Stambule”, zaznaczył.

Zarzuty pod adresem Ukrainy i Europy

Siergiej Ławrow w wywiadzie dla NBC News nie szczędził krytyki pod adresem strony ukraińskiej i Europejczyków. Zarzucił im, że ich działania mają na celu „zaszkodzić temu, o czym Trump rozmawiał z Putinem w Anchorage”. To oświadczenie rzuca nowe światło na złożoność relacji międzynarodowych i próby wpływania na przebieg negocjacji.

Ławrow podkreślił, że Putin jest gotowy spotkać się z Zełenskim, ale tylko „pod warunkiem, że to spotkanie naprawdę będzie o czymś decydować”. Dodał, że „Nie ma zaplanowanego spotkania. (...) Musi być gotowa agenda do szczytu, a ona nie jest wcale gotowa”. Ta wypowiedź jasno wskazuje na warunki, jakie stawia Kreml przed ewentualnym spotkaniem.

Minister spraw zagranicznych Rosji wspomniał również o rozmowach Putina z Trumpem po spotkaniu w Anchorage. „Prezydent Trump po (spotkaniu) w Anchorage zaproponował kilka punktów, w których się zgadzamy. W niektórych z nich zgodziliśmy się wykazać pewną elastycznością” - dodał. Według Ławrowa, „Waszyngton uważa, że wśród punktów, które muszą być zaakceptowane, jest brak członkostwa (Ukrainy) w NATO, rozmowy o sprawach terytorialnych. A Zełenski nie zgodził się na nic”. To pokazuje rozbieżności w oczekiwaniach i postawach stron.

Status Zełenskiego i kwestie terytorialne

W trakcie rozmowy Siergiej Ławrow odniósł się również do statusu Wołodymyra Zełenskiego. Dodał, że Kreml uznaje Zełenskiego za „de facto szefa reżimu”. Jednakże, jeśli chodzi o podpisanie legalnych dokumentów w sprawie pokoju, Ławrow stwierdził, że „wszyscy będą musieli zgodzić się co do tego, że osoba to podpisująca ma prawowity status, a zgodnie z konstytucją Ukrainy Zełenski nią nie jest”. To stwierdzenie może budzić kontrowersje i wskazuje na potencjalne przeszkody prawne w procesie pokojowym.

Szef rosyjskiej dyplomacji oświadczył, że Ukraina „ma prawo istnieć, pod warunkiem, że wypuści ludzi, których uznała za terrorystów, którzy w ramach referendów w Noworosji, w Donbasie, na Krymie zdecydowali, że należą do rosyjskiej kultury”. Ta wypowiedź nawiązuje do kwestii terytorialnych i etnicznych, które są kluczowe w konflikcie.

Gwarancje bezpieczeństwa i zarzuty wobec Zachodu

Ławrow podkreślił, że w sprawie gwarancji bezpieczeństwa musi panować konsensus, który uwzględni interesy Moskwy. Zarzucił Zachodowi, że chce wysłać na terytorium Ukrainy „siły interwencyjne, okupacyjne”, które są przeciwko Rosji. Te słowa świadczą o głębokiej nieufności Rosji wobec działań państw zachodnich.

Pytany o niedawny rosyjski atak na amerykańską fabrykę w Ukrainie, Ławrow odpowiedział, że nie słyszał o tym. Powtórzył, że Rosja nigdy nie atakuje celów, które nie są związane ze zdolnościami wojskowymi Ukrainy. Odpowiadając na pytanie o ataki na obiekty cywilne, powiedział dziennikarce, żeby przedstawiła na to dowody i skrytykował jej pytania, nazywając je „prymitywnymi”. Zarzucił Ukraińcom, że to oni atakują cywilne obiekty.

Na zakończenie rozmowy Siergiej Ławrow zapewnił, że Rosja chce pokoju i nie zależy jej na terytorium. „Nam zależy na ludziach” - dodał, oceniając, że pokoju nie chcą Europejczycy. To oświadczenie stanowi próbę przedstawienia Rosji jako państwa dążącego do stabilizacji, jednocześnie obarczając odpowiedzialnością za brak pokoju inne strony.

Portal Obronny SE Google News