Współpraca militarna między Koreą Północną a Rosją osiągnęła znaczące rozmiary, co ma bezpośredni wpływ na przebieg konfliktu w Ukrainie. Jak podaje Ołeh Aleksandrow, pracownik ukraińskiej Służby Wywiadu Zagranicznego, Pjongjang dostarcza Moskwie „od 35 do 50 proc. pocisków artyleryjskich o kalibrze 122 i 152mm”. To oznacza, że znacząca część amunicji używanej przez rosyjską armię pochodzi z Korei Północnej.
Miesięczne dostawy amunicji są imponujące i wynoszą około 200-260 tysięcy sztuk pocisków artyleryjskich. W lipcu raport Agencji Wywiadu Obronnego Ministerstwa Obrony Korei Południowej wskazywał, że rosyjskie siły zbrojne otrzymały z Korei Północnej ponad 12 milionów pocisków artyleryjskich kalibru 152 mm. Szacuje się, że do końca 2024 roku armia rosyjska otrzymała do 9 milionów pocisków artyleryjskich kalibru 122 mm i 152 mm.
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanow w wywiadzie dla The Japan Times w sierpniu mówił, że Korea Północna ma dostarczyć od 50 do 100 sztuk sprzętu wojskowego, w tym czołgi M2010 (Cheonma-D) i transportery opancerzone BTR-80. We wrześniu Defence Security Asia informował, że Korea Północna wysłała do Rosji czołgi Cheonma-2 wraz z północnokoreańskimi załogami.
Oprócz standardowej amunicji, Rosja otrzymuje również zaawansowane systemy uzbrojenia, w tym:
- Ciężkie haubice M-1978 Koksan o kalibrze 170 mm.
- Zestawy rakietowe KN-25 o kalibrze 600 mm.
- Wyrzutnie i pociski balistyczne krótkiego zasięgu KN-23 i KN-24, które są odpowiednikami rosyjskich Iskanderów.
Według Aleksandrowa, Rosja i Korea Północna wykorzystują wojnę na Ukrainie do testowania i ulepszania północnokoreańskiej broni na polu bitwy. Obejmuje to zmodernizowaną wersję radzieckiego systemu pocisków przeciwpancernych Konkurs (wersja północnokoreańska: Feniks-2), samobieżny system rakiet przeciwpancernych (PPK) Bulsae-4 oraz samobieżne wyrzutnie rakietowe KN-25 kal. 600 mm
Dostawy pocisków balistycznych wynikają z „niedostatecznej w stosunku do potrzeb produkcji rakiet balistycznych w Rosji” - powiedział Aleksandrow, co świadczy o strategicznym znaczeniu północnokoreańskiego wsparcia dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.
Północnokoreańscy żołnierze na froncie i migracja zarobkowa
Wsparcie Korei Północnej dla Rosji nie ogranicza się jedynie do dostaw sprzętu. Ukraińskie służby wywiadowcze donoszą, że w wojnie z Ukrainą biorą udział także żołnierze z Korei Północnej. Zostali oni skierowani do działań w obwodzie kurskim w 2024 roku. Początkowo kontyngent północnokoreański liczył 11 tysięcy żołnierzy, z czego „ok. 4 tysiące zginęło lub zostało rannych”. Służba Wywiadu Zagranicznego Ukrainy szacuje się, że w obwodzie kurskim w Rosji stacjonuje od 8500 do 13 000 żołnierzy Korei Północnej, co pozwala Rosji na przerzucenie takiej samej liczby własnych sił na front przeciwko Ukrainie. Według oświadczenia Pjongjangu, wywiad odnotował również przybycie we wrześniu do Kurska 1000 dodatkowych żołnierzy Korei Północnej, w tym 1000 saperów i 5000 inżynierów wojskowych.
We wrześniu 2025 r. myśliwce z 412. Oddzielnego Pułku Bezzałogowych Statków Powietrznych Nemesis zlokalizowały i zniszczyły cztery północnokoreańskie samobieżne systemy artyleryjskie M-1978 Koksan rozmieszczone przez wojska rosyjskie w obwodach ługańskim i zaporoskim.
Ponadto, Rosja aktywnie zwiększa zatrudnienie imigrantów z Korei Północnej, aby zrekompensować braki pracowników wynikające z mobilizacji własnych obywateli do sił zbrojnych. Obecnie w Rosji pracuje około 18 tysięcy północnokoreańskich pracowników, a plany zakładają sprowadzenie kolejnych 26 tysięcy osób. Z tej liczby, około 6 tysięcy miałoby zostać skierowanych do prac budowlanych na terytoriach Ukrainy okupowanych przez Rosję, co wskazuje na długoterminowe plany Moskwy dotyczące wykorzystania północnokoreańskiej siły roboczej w odbudowie zniszczonych regionów.
Nierównomierne zyski ale „pełne poparcie” dla Rosji
Na początku października Ria Novosti podała, że minister obrony Korei Północnej No Kwang-chol wyraził „pełne poparcie” dla wysiłków Rosji mających na celu obronę suwerenności i interesów kraju podczas spotkania ze swoim rosyjskim odpowiednikiem w Moskwie.
„Będziemy w pełni wspierać walkę rządu rosyjskiego, armii i narodu, który pod przywództwem prezydenta kraju, towarzysza Putina, stanowczo broni prawa do suwerenności, integralności terytorialnej i interesów kraju” – powiedział No podczas ceremonii.
Jak powiedział No, pod „strategicznym przywództwem” przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una i Putina, stosunki między oboma krajami rozwijają się w ramach „kompleksowej i zorientowanej na przyszłość współpracy”.
Niemiecki think tank Friedrich Naumann Foundation opublikował raport Unequal Partnership, z którego wynika, że od 2023 roku Korea Północna dostarczyła Rosji broń i żołnierzy o wartości 9,8 mld dolarów. Zyski Pjongjangu mogą wynieść zaledwie od 457 mln do 1,19 mld dolarów. Ogromne dostawy uzbrojenia i żołnierzy były niczym w porównaniu z tym co dostała Korea Północna. Moskwa udzieliła jedynie ograniczonej pomocy, obejmującej głównie żywność, paliwo, systemy obrony powietrznej i ewentualnie kilka samolotów.
„Nie zaobserwowano żadnego znaczącego napływu twardej waluty do Korei Północnej; transakcje finansowe wydają się być w dużej mierze zablokowane w rosyjskim systemie bankowym” – czytamy w raporcie.
Choć Pjongjang odniósł w tej chwili niewielkie korzyści ekonomiczne, raport stwierdza, że korzyści strategiczne leżą w testowaniu broni na polu walki, dostępie do potencjalnego know-how technologicznego oraz pewnym stopniu uznania politycznego, jaki daje bliższa współpraca z Rosją.
W badaniu ostrzega się, że partnerstwo stanowi rosnące zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy. Wzywa się Unię Europejską do podjęcia działań w postaci zaostrzenia kontroli nad technologiami podwójnego zastosowania, zacieśnienia współpracy wywiadowczej z Koreą Południową i Japonią, wyeliminowania luk w przepisach energetycznych oraz wzmocnienia obecności dyplomatycznej w Pjongjangu.
