Jakie będzie podejście Trumpa do wojny na Ukrainie? Ekspert PISM prognozuje

2024-11-06 17:00

– Największa niepewność wobec Donalda Trumpa dotyczy jego podejścia do wojny na Ukrainie – uważa Wojciech Lorenz, szef programu Bezpieczeństwo Międzynarodowe w Państwowym Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM). Wśród szans związanych z prezydenturą Trumpa ekspert wymienił m.in. większą presję na wzrost środków na zbrojenia krajów NATO.

pokój, Ukraina, Wojciech Lorenz

i

Autor: pixabay.com/PISM

Pytany przez PAP, o to jak może kształtować się bezpieczeństwo międzynarodowe za prezydentury Trumpa, ocenił, że największa niepewność dotyczy jego podejścia do wojny na Ukrainie i sposobu, w jaki chciałby zrealizować swoje zapowiedzi, związane z zakończeniem tego konfliktu. Ekspert zauważył, że istnieje ryzyko, że prezydent USA będzie wywierał presję przede wszystkim na Ukrainę, aby przyjęła rosyjskie warunki.

To mogłoby – zdaniem analityka PISM – stworzyć ryzyko poczucia przez Rosję zwycięstwa w wojnie, przynajmniej częściowego osiągnięcia swoich celów i obnażenia słabości USA i NATO.

– To zwiększyłoby ryzyko bezpośredniej konfrontacji między Rosją a NATO w przyszłość. Mogłoby do tego dojść zwłaszcza w przypadku, gdyby zostały częściowo zniesione sankcje na Rosję, co pozwoliłoby Federacji Rosyjskiej na odbudowę potencjału militarnego.

Analityk PISM ocenił, że nie ulega wątpliwości, iż z prezydenturą Trumpa wiążą się też pewne szanse, które należy wykorzystać. Chodzi – jego zdaniem – m.in. o wywarcie większej presji na państwa europejskie, aby poważnie potraktowały inwestycję w swój potencjał obronny poprzez zwiększenie budżetów na zbrojenia.

Kolejną szansą, którą dostrzega ekspert, jest zmiana podejścia, obserwowanego w czasie rządów Demokratów, którzy na bezpieczeństwo Europy patrzyli „głównie przez pryzmat interesów niemieckich i na spójność polityczną w ramach NATO".

– Trzeba się liczyć z tym, że jeżeli Amerykanie podejmą decyzję o zmniejszeniu swojego zaangażowania w bezpieczeństwo Europy, to negatywne skutki takiej decyzji nie zostaną zrekompensowane nawet częściowym przesunięciem czy ugruntowaniem amerykańskiej obecności w naszym regionie…

Co nowej rzeczywistości politycznej powinna uczynić Polska?

W ocenie rozmówcy PAP, Polska w relacjach z USA powinna posługiwać się argumentem, że jest najpoważniejszym krajem wśród sojuszników - jeśli chodzi o wydatki obronne i determinację dotyczącą wzmocnienia naszego potencjału. W opinii eksperta zapewniamy też pewną elastyczność w kwestii obecności amerykańskich wojsk i różnych systemów uzbrojenia na naszym terytorium.

Oprócz Europy – podkreślił analityk – dla USA ważne są jeszcze dwa regiony: Bliski Wschód i Indo-Pacyfik.

– Oczywiście Trump będzie wywierał mniejszą presję na Benjamina Netanjahu, jeśli chodzi o to, w jaki sposób zapewnia bezpieczeństwo Izraela i broni się przed atakami Hamasu czy Hezbollahu, ale także w jakim stopniu gotowy jest na eskalację z Iranem. I tutaj mamy tę niepewność, związaną z tym, jak to wpłynie na irańską determinację do kontynuowania rozwijania swojego programu nuklearnego.

Z kolei, przyglądając się kwestii Chin i stabilności w Indo-Pacyfiku, analityk PISM podkreślił, że niezależnie od administracji USA, kraj ten będzie koncentrował się na powstrzymywaniu Chin i wzmacnianiu swojego potencjału na potrzeby prowadzenia wojny w tamtym regionie.

– Pytanie, na ile polityka Trumpa będzie tak zbalansowana, że będzie wzmacniać odstraszanie Chin i zniechęcać je do podejmowania prowokacyjnych działań, czy jednak będzie na tyle konfrontacyjna, że dojdzie do jakiegoś starcia i eskalacji?

GARDA: Hyundai Rotem o K2 i NKTO
Short HOŁOWNIA TRUMP

W czerwcu 2024 r. PISM prognozował, że...

• „Zwycięstwo Trumpa w wyborach prezydenckich może skutkować zmniejszeniem lub całkowitym wstrzymaniem wsparcia USA dla Ukrainy, a następnie dążeniem do zawarcia przez nią układu pokojowego z Rosją…”.

• „Tureccy decydenci liczą, że zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych doprowadzi do ożywienia relacji dwustronnych. Jednocześnie oceniają, że sukces wyborczy Kamali Harris przyniesie dalszą marginalizację znaczenia Turcji dla USA przy utrwaleniu postrzegania jej jako państwa autorytarnego…”.

• „Kryzys na Bliskim Wschodzie będzie jednym z głównych wyzwań dla nowych władz, a presja na doprowadzenie do rozejmu – najbardziej prawdopodobnym działaniem następnej administracji, niezależnie od tego, czy wygra Donald Trump, czy Kamala Harris…”.

• „Niezależnie od wyniku wyborów prezydenckich w USA celem nowych władz będzie doprowadzenie do jak najszybszego zakończenia rosyjskiej inwazji na Ukrainę…”.

• „Wobec republikańskiej administracji Niemcy będą podkreślali obserwowany po 2022 r. wzrost wydatków na obronność oraz rolę niemieckich inwestycji w USA. W wypadku zwycięstwa Harris będą akcentować korzyści z zachowania status quo we wzajemnych relacjach…”.

• „Niezależnie od wyniku wyborów prezydenckich znaczenie postulatów neoizolacjonistycznych będzie wzrastać, co bezpośrednio wpłynie na przyszłą politykę i strategię obronną USA oraz na ich zaangażowanie m.in. w Europie…”...

Sonda
Czy wybór Donalda Trumpa na prezydenta to szansa dla Polski?