- USA i Europa zadeklarowały współpracę w kwestii zapewnienia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa po zakończeniu konfliktu z Rosją.
- Ustalenia szczytu w Berlinie obejmują misję wojskową, odbudowę ukraińskich sił zbrojnych oraz mechanizmy monitorowania zawieszenia broni.
- Pomimo ogólnego porozumienia, niektóre kwestie terytorialne pozostają przedmiotem negocjacji.
Kluczowe ustalenia szczytu w Berlinie
W poniedziałek, 15 grudnia po dwudniowych negocjacjach w Berlinie, europejscy przywódcy ogłosili szereg gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Wśród najważniejszych punktów znalazła się misja wojskowa tzw. koalicji chętnych, kierowana przez Europę i wspierana przez USA. Jej zadaniem będzie odbudowa ukraińskich sił zbrojnych oraz pomoc w utrzymaniu bezpieczeństwa w przestrzeni powietrznej i na morzach, w tym poprzez działania na terytorium Ukrainy.
Jak podkreślono w oświadczeniu, podpisanym przez przewodniczącego Rady Europejskiej Antonia Costę, przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen i sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego, gwarancje obejmują „stałe i znaczące wsparcie dla Ukrainy w celu rozbudowy jej sił zbrojnych, które w czasie pokoju powinny utrzymywać się na poziomie wynoszącym 800 tys. żołnierzy, aby skutecznie zniechęcać do wszczynania konfliktów i bronić terytorium” kraju.
Dodatkowo, przewidziano ustanowienie kierowanego przez USA mechanizmu monitorowania i weryfikacji zawieszenia broni. Ma on również obejmować podjęcie „działań w celu przywrócenia pokoju i bezpieczeństwa w przypadku przyszłego ataku zbrojnego”. Te działania mogą obejmować użycie siły zbrojnej, wsparcie wywiadowcze i logistyczne oraz środki gospodarcze i dyplomatyczne.
Polecany artykuł:
Jedność w obliczu Rosji i perspektywy pokoju
W szczycie w Berlinie wzięli udział najważniejsi europejscy politycy, w tym premier RP Donald Tusk oraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Telefonicznie z przywódcami połączył się również prezydent USA Donald Trump.
Donald Tusk ocenił po spotkaniu, że po raz pierwszy tak wyraźnie widać jedność USA, Europy i Ukrainy wobec Rosji. „To fakt, że chyba po raz pierwszy tak wyraźnie było widać, że i Amerykanie, i Europejczycy, i Ukraina są po jednej stronie” - powiedział.
Donald Trump oświadczył, że przeprowadził „bardzo długie i dobre” rozmowy z przywódcami Ukrainy, krajów europejskich i NATO. Stwierdził, że w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie „jesteśmy teraz bliżej niż kiedykolwiek wcześniej”.
Również kanclerz Niemiec Friedrich Merz, gospodarz szczytu, wyraził optymizm, pisząc w serwisie X, że po raz pierwszy od początku wojny widać szanse na rozejm. „Chcemy razem iść tą drogą ku pokojowi, z Ukraińcami, naszymi europejskimi sąsiadami i USA” – dodał.
Prezydent Francji Emmanuel Macron podsumował ustalenia, pisząc na platformie X: „Wraz z Europejczykami, Ukraińcami i Amerykanami wzmacniamy naszą zgodność: wsparcie militarne, solidne gwarancje bezpieczeństwa, odbudowę”.
Niejasne kwestie terytorialne i przyszłość Ukrainy
Pomimo ogólnego porozumienia, niektóre kwestie pozostają przedmiotem negocjacji. Wołodymyr Zełenski ocenił rozmowy z przedstawicielami USA jako niełatwe, ale owocne, zaznaczając, że stanowiska obu stron w sprawie terytoriów nadal są rozbieżne. „Myślę jednak, że koledzy wysłuchali mojego osobistego stanowiska. Wszyscy są gotowi do produktywnej pracy, aby znaleźć rozwiązania z poszanowaniem Ukrainy, które przybliżą rzeczywiste zakończenie wojny” - powiedział prezydent Ukrainy.
Agencja Reutera, powołując się na źródło znające przebieg negocjacji, poinformowała, że amerykańscy negocjatorzy nadal nalegają, by Ukraina oddała cały Donbas, który jest - w ich ocenie - „najważniejszą sprawą” dla Rosji.
W dokumencie końcowym szczytu podkreślono, że decyzje dotyczące terytorium Ukrainy należą do narodu ukraińskiego, a na Rosji spoczywa obowiązek wykazania gotowości do działań na rzecz trwałego pokoju. Wyrażono również poparcie dla przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, co stanowi ważny sygnał dla przyszłości kraju.