Zdaniem Erdogana wysiłki państw zachodnich pod przywództwem USA przyśpieszyłyby zakończenie wojny Rosji z Ukrainą. Prezydent powiedział o tym dziennikarzom na pokładzie samolotu, powracając ze szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Budapeszcie. Erdogan wyraził też nadzieję, że Trump powie Izraelowi, by "przestał" atakować Strefę Gazy i Liban, a dobrym początkiem, prowadzącym do tego celu, mogłoby być wstrzymanie dostaw broni do Izraela. Według tureckiego przywódcy prezydentura Trumpa będzie miała poważny wpływ na polityczną i militarna równowagę sił na Bliskim Wschodzie. Erdogan wyraził przy tym przekonanie, że współpraca Turcji z USA za kadencji Trumpa może pomóc rozwiązać regionalne kryzysy. Erdogan dodał, że rozmawiał w środę z Trumpem i zaprosił go do odwiedzenia Turcji.
Jaki jest plan Donalda Trumpa?
- Plan przewiduje zamrożenie (konfliktu na obecnej) linii frontu i utworzenie 800-milowej strefy zdemilitaryzowanej (liczącej prawie 1300 km - PAP). Nie jest jasne, kto będzie strzegł tego terytorium, ale siły USA nie zostaną włączone do misji pokojowej i nie będą finansowane" - informował amerykański dziennik. "Możemy zapewnić szkolenie i inne wsparcie, ale lufa pistoletu będzie skierowana na Europę. Nie wysyłamy Amerykanów, aby utrzymywali pokój w Ukrainie. I nie będziemy za to płacić. Niech zrobią to Polacy, Niemcy, Brytyjczycy i Francuzi - oznajmił przedstawiciel zespołu Trumpa. Stany Zjednoczone zamierzają jednak dostarczyć Ukrainie broń, aby powstrzymać przyszły rosyjski atak. Plan przewiduje również pozostawienie Rosji ok. 20 proc. terytorium Ukrainy, które zostało już zajęte przez siły agresora.