"Katalog dronów kamikadze dalekiego zasięgu rośnie, z zasięgiem 300, 500, 700 i 1000 kilometrów. Dwa lata temu ta kategoria w ogóle nie istniała" - powiedział Reutersowi w Kijowie Fedorow, rozmawiając o rozwoju produkcji tego uzbrojenia na Ukrainie, po serii ukraińskich ataków dronów na rosyjskie obiekty naftowe w ostatnich tygodniach.
Ok. 2,5 mln dolarów dotacji przeznaczono na startupy zajmujące się technologiami militarnymi w ramach inicjatywy BRAVE1 utworzonej przez rząd w ub.r. roku, a w 2024 r. kwota ta ma zostać zwiększona ok. dziesięciokrotnie - podaje agencja. "Będziemy walczyć o jeszcze większe zwiększenie finansowania" - dodał Fedorow.
Według ministra produkcja i dostawa dronów w Ukrainie wzrósł w 2023 r. ponad 120-krotnie, co jest częścią szerszego wojennego wysiłku do rozwoju i produkcji dronów w celu zmniejszenia luki w stosunku do rosyjskich zdolności uderzeniowych.
Fedorow powiedział, że zgadza się z oceną szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanowa, że Kijów osiągnął "pewien rodzaj równości" z Moskwą w produkcji dronów dalekiego zasięgu. "Musimy działać w sposób antybiurokratyczny. To jest istota przełomu w wojnie technologicznej. Będziemy nadal na to stawiać, pracować w tym kierunku. Ponieważ technologia może nas naprawdę uratować" - zaznaczył, zwracając uwagę na niedobór pocisków artyleryjskich, z którymi boryka się ukraińskie wojsko.
W ubiegłym roku zamówiono ponad 300 tys. dronów różnych typów, a ponad 100 tys. wysłano na front - wyliczył Fedorow, dodając, że te statystyki nie obejmują dostaw od wolontariuszy, które były "znaczącym wkładem".
Ukraina przeszkoliła 20 tys. operatorów dronów od czasu uruchomienia programu dofinansowania szkoleń wojskowych w 20 prywatnych szkołach na początku 2023 roku - dodał Fedorow. "Płacimy za każdego wojskowego, który przychodzi do tych szkół. Teraz mamy plan, aby przekształcić to w większy program państwowy i osobno zmodernizować, zaktualizować kilka ośrodków szkoleniowych i sprawić, by działały na wysokim poziomie" - poinformował minister.
W ostatnich miesiącach znacząco wzrosła liczba ataków z użyciem dronów na cele militarne, przemysłowe i technologiczne w Rosji. Moskwa oskarża o te operacje Kijów. Niezależni eksperci podkreślają, że ataki bezzałogowców są wymierzone w obiekty coraz bardziej oddalone od Ukrainy.
Minister ds. strategicznych gałęzi przemysłu Ukrainy Ołeksandr Kamyszin oświadczył w drugiej połowie stycznia, że dron ukraińskiej produkcji przeleciał 1250 km i uderzył w bazę paliw w Petersburgu na północnym zachodzie Rosji.