Zakup przez Szwecję systemu obrony powietrznej średniego zasięgu IRIS-T SLM od niemieckiej firmy Diehl Defence to wydarzenie o głębokim znaczeniu strategicznym, militarnym, politycznym i symbolicznym, które wykracza daleko poza samą techniczną specyfikację systemu. Decyzja ta wpisuje się w znacznie szerszy proces redefiniowania szwedzkiej polityki bezpieczeństwa, redefinicji jej roli w Europie oraz adaptacji do nowego środowiska zagrożeń w erze powrotu wojen konwencjonalnych, wysokiej intensywności i destabilizacji przestrzeni powietrzno-kosmicznej.
Po dziesięcioleciach polityki niezaangażowania i neutralności, Szwecja znajduje się obecnie w zupełnie nowym punkcie zwrotnym swojej historii – nie tylko dołączając formalnie do NATO, ale również podejmując konkretne i kosztowne kroki w celu realnego wzmocnienia własnych zdolności militarnych. Zakup IRIS-T SLM to nie jest wyłącznie kwestia nabycia nowego sprzętu, ale również manifestacją świadomej polityki odstraszania i budowy systemów bezpieczeństwa opartych na interoperacyjności i wielowarstwowości.
W warunkach coraz bardziej napiętej sytuacji międzynarodowej nie tylko w regionie Morza Bałtyckiego, ale też w szerszym kontekście wschodniej flanki NATO, każda luka w systemie obrony powietrznej może oznaczać katastrofalne skutki w przypadku uderzeń rakietowych, ataków dronów czy operacji zakłócających.
Właśnie tę lukę między bardzo krótkim zasięgiem a systemami dalekiego zasięgu – Szwecja zdecydowała się uzupełnić systemem IRIS-T SLM. Dotychczasowe systemy szwedzkie, takie jak Robot 70, które funkcjonują od lat 70., oraz nowsze wersje MANPADS jak Robot 98 (odpowiednik Stingera), oferowały jedynie punktową ochronę w bardzo ograniczonym zasięgu i w przypadku relatywnie wolnych, dużych celów.
W 2021 roku Szwecja podpisała umowę na system Patriot, co było istotnym krokiem w stronę budowy zdolności obrony przed zaawansowanymi rakietami balistycznymi. Jednak Patriot jest systemem kosztownym, wymagającym stałych stanowisk i nieposiadającym odpowiedniego poziomu mobilności, który mógłby sprostać wyzwaniom ochrony infrastruktury krytycznej na dużym obszarze geograficznym. IRIS-T SLM w tej konfiguracji stanowi idealne ogniwo pośrednie jest mobilny, relatywnie „lekki” logistycznie, a zarazem bardzo nowoczesny i precyzyjny.
System składa się z kilku fundamentalnych komponentów – przede wszystkim z wielofunkcyjnego radaru TRML-4D produkcji firmy HENSOLDT, który bazuje na technologii AESA i może jednocześnie śledzić setki celów powietrznych, nawet tych o małej powierzchni odbicia (jak drony czy pociski manewrujące).

i
Kolejnym elementem są wyrzutnie na podwoziu MAN 8x8, każda z 8 gotowymi do użycia pociskami IRIS-T SLM, które są adaptacją lotniczego pocisku IRIS-T – dostosowaną do odpalania z lądu, z ulepszonym silnikiem startowym i układem naprowadzania. Centrum dowodzenia oparte na niemieckim oprogramowaniu dowodzenia (C2), kompatybilne z systemami NATO, umożliwia dynamiczne zarządzanie walką, wymianę danych w czasie rzeczywistym i pełną interoperacyjność z innymi systemami, takimi jak Patriot, NASAMS czy nawet radary ostrzegawcze sojuszników.
Nie bez znaczenia jest także doświadczenie bojowe IRIS-T SLM zdobyte w realnym konflikcie na Ukrainie. System ten, dostarczany Ukrainie od 2022 roku, wykazał się bardzo wysoką skutecznością operacyjną – przechwytując pociski manewrujące, drony Shahed, pociski balistyczne krótkiego zasięgu, a nawet rosyjskie samoloty.
Co istotne, system działał efektywnie w środowisku walki nasyconym zakłóceniami, przeciwdziałaniem elektronicznym oraz w warunkach pełnoskalowej wojny, co czyni jego sukcesy szczególnie istotnymi z punktu widzenia użytkowników. W wielu analizach zachodnich think tanków IRIS-T SLM uznawany jest za „game-changer” w zakresie obrony powietrznej krótkiego zasięgu rozwiązanie, które łączy stosunkowo umiarkowane koszty z bardzo wysoką skutecznością i możliwością szybkiego rozmieszczania.
Decyzja Szwecji to także wyraz zaufania do Europejskiej Inicjatywy Tarczy Powietrznej, programu ESSI, zainicjowanego przez Niemcy po inwazji Rosji na Ukrainę. Celem ESSI jest nie tylko poprawa ochrony nieba nad Europą, ale także stworzenie nowej jakości w zakresie integracji technologicznej, logistycznej i strategicznej państw członkowskich. W przeciwieństwie do wcześniejszych rozproszonych inicjatyw ESSI proponuje jednolite, komplementarne portfolio systemów: IRIS-T dla średniego zasięgu, Patriot dla wysokiego i Arrow 3 dla bardzo dalekiego i antybalistycznego zasięgu. Wybór niemieckiego systemu przez Szwecję to nie tylko gest zaufania wobec sąsiada, ale także istotny impuls polityczny dla konsolidacji europejskiego przemysłu obronnego.
Szwecja, jako państwo posiadające silne kompetencje przemysłowe i technologiczne (np. firmę Saab), może być nie tylko odbiorcą, ale również aktywnym uczestnikiem przyszłego rozwoju systemu – w obszarze sensorów, integracji danych, technologii C2 czy nawet transferu know-how. W długofalowej perspektywie zakup IRIS-T może otworzyć drogę do szerszej współpracy ze Skandynawią i państwami bałtyckimi, dla których wspólna ochrona przestrzeni powietrznej będzie w nadchodzących latach absolutnym priorytetem.
Wreszcie, nie sposób nie zauważyć, że decyzja ta ma również duży wymiar symboliczny. Szwecja, która przez dekady była utożsamiała się z neutralnością, teraz świadomie przyjmuje rolę państwa frontowego w nowym porządku bezpieczeństwa gotowego do inwestycji, integracji i aktywnej obrony kolektywnej. IRIS-T SLM to zatem nie tylko broń, ale także deklaracja polityczna: jesteśmy gotowi, jesteśmy częścią systemu, jesteśmy odpowiedzialni.
