Spis treści
„Po serii negocjacji przedstawicielom Ministerstwa Obrony udało się uzyskać warunki znacznie korzystniejsze niż pierwotna oferta szwedzka z zeszłego roku. Osiągnięcie porozumienia to dobra wiadomość dla Republiki Czeskiej i jej zdolności obronnych” – przekazał dyrektor generalny sekcji uzbrojenia i zakupów Ministerstwa Obrony Czech, Lubor Koudelka.
Czechy przedłużą leasing na Gripeny
Jak można przeczytać w oficjalnym komunikacie czeskiego resortu obrony, obecny kontrakt leasingowy na Gripeny wygasa w 2027 roku, a myśliwce F-35 zaczną trafiać do Czech w 2031 roku. Pełną gotowość operacyjną osiągną jednak dopiero w 2035 roku, czyli w momencie zakończenia leasingu szwedzkich Gripenów. Zgodnie z ostatecznym projektem umowy, Czechy zapłacą za eksploatację 12 maszyn, ich serwis, a także szkolenia pilotów 6,012 miliarda koron szwedzkich, czyli około 2,35 miliarda złotych. Czesi wynegocjowali ofertę o 25% tańszą w porównaniu do oferty szwedzkiej z 2024 r.
Czeskie MON wyjaśniło, że koszt leasingu nie jest największy, a na wartość oferty „wpływa głównie wiek użytkowanych samolotów, które będą służyć już trzecią dekadę, co wiąże się z wyższymi kosztami utrzymania”. Zdecydowano się też na zmniejszenie liczby leasingowanych samolotów z 14 do 12, w tym 10 jednomiejscowych i 2 dwumiejscowych JAS-39 Gripen, co obniża koszty całej oferty. Jak jednak podkreślił dowódca czeskich sił powietrznych, generał major Petr Čepelka: „Nawet przy mniejszej liczbie samolotów ochrona przestrzeni powietrznej Republiki Czeskiej będzie zapewniona. Jednocześnie bez problemu przeprowadzimy szkolenia pilotów i ich przejście na nową platformę F-35”. Czechy poinformowały NATO o planowanym zmniejszeniu liczby samolotów, a informacja ta zostanie uwzględniona w planowaniu wspólnej obrony przestrzeni powietrznej.
W związku ze zmieniającą się sytuacją na polach walki JAS-39 Gripen dla Czech będą wymagały modernizacji. Praga zapłaci za to 1,454 miliarda koron szwedzkich, czyli blisko 569 mln złotych. Modernizacje w przypadku szwedzkich myśliwców są prowadzone od 2015 r. Warto jednak przypomnieć, że maszyny te służą w czeskim lotnictwie od 2004 roku. Wówczas Czesi pozyskali 14 samolotów w wersji C/D – 12 jednomiejscowych Gripenów C i 2 dwumiejscowe D. Początkowo leasing miał obowiązywać przez 10 lat, jednak już w 2014 roku został przedłużony do 2027 roku, a obecnie planowane jest jego przedłużenie do 2035 roku.
Szwedzkie Gripeny w czeskim lotnictwie
JAS-39 Gripen to szwedzki lekki wielozadaniowy myśliwiec czwartej generacji zaprojektowany przez koncern Saab. Jego konstrukcja została stworzona z myślą o elastyczności operacyjnej, niskich kosztach eksploatacji oraz zdolności do szybkiego działania z prowizorycznych pasów startowych. Gripen charakteryzuje się układem canard-delta, nowoczesną awioniką oraz zaawansowanymi systemami walki elektronicznej. Samolot osiąga prędkość do 2 Ma i operuje na pułapie przekraczającym 15 tys. metrów. Napędzany jest jednym silnikiem Volvo RM12 (licencyjna wersja General Electric F404) i charakteryzuje się dobrą manewrowością i wysoką sprawnością w działaniach zarówno typu powietrze–powietrze, jak i powietrze–ziemia.
Czeska wersja Gripenów wyposażona została w nowoczesne systemy radiolokacyjne PS-05/A, systemy samoobrony, a także szeroki wachlarz uzbrojenia. W skład uzbrojenia wchodzą m.in. pociski powietrze–powietrze krótkiego zasięgu AIM-9 Sidewinder oraz średniego zasięgu AIM-120 AMRAAM, a także uzbrojenie precyzyjne klasy powietrze–ziemia, w tym bomby kierowane i zasobniki rozpoznawcze. Samoloty mogą również przenosić zasobniki walki elektronicznej i służyć do misji rozpoznawczych. Co istotne, czeska wersja Gripenów została przystosowana do natowskich systemów łączności i identyfikacji. W ten sposób zwiększono ich interoperacyjność w ramach struktur sojuszu.
Czeskie Gripeny stacjonują w bazie lotniczej w Čáslav i pełnią służbę zarówno w misjach krajowych, jak i międzynarodowych, w tym w operacjach NATO Air Policing, m.in. nad krajami bałtyckimi. Choć są to maszyny czwartej generacji, wciąż spełniają wymagania współczesnego pola walki i stanowią skuteczne narzędzie odstraszania. Cieszą się też sporym uznaniem wśród użytkowników ze względu na swoją niezawodność, a także stosunkowo niskie koszty eksploatacji (w porównaniu z innymi tego typu myśliwcami). Przemyślana decyzja o ich dalszej eksploatacji do 2035 roku potwierdza, że czeskie wojsko świadomie wykorzystuje dostępne zasoby, zachowując gotowość na pełne wejście w erę myśliwców piątej generacji.
