Spis treści
- Ukraińskie myśliwce jeszcze groźniejsze?
- Su-27 jednym z filarów obrony powietrznej kraju
- AGM-88 HARM dla ukraińskiej armii
Ukraińskie lotnictwo wykonało przełomowy krok w walce z rosyjską obroną przeciwlotniczą. Jak poinformował NOELreports, na który powołuje się serwis Army Recognition, 2 czerwca 2025 roku, myśliwiec Su-27 należący do 39. Brygady Lotnictwa Taktycznego skutecznie zniszczył rosyjski system rakietowy ziemia–powietrze (SAM). Dokonał tego przy użyciu amerykańskiego pocisku AGM-88 HARM. Co istotne, operacja została zarejestrowana na wideo i stanowi pierwszy potwierdzony wizualnie przypadek użycia HARM z ukraińskiego Su-27 zakończony skutecznym trafieniem w rosyjski system obrony powietrznej.
Ukraińskie myśliwce jeszcze groźniejsze?
Według Army Recognition, udane użycie AGM-88 HARM przez Su-27 jest dowodem na to, że ukraińskie siły powietrzne zdołały dokonać technicznego przełomu. Jest też świadectwem rosnących kompetencji ukraińkiego przemysłu zbrojeniowego. Chociaż Su-27 nie dysponuje cyfrowymi systemami awioniki znanymi z zachodnich platform do walki radioelektronicznej, takich jak F-16CJ czy EA-18G Growler, ukraińscy inżynierowie opracowali skuteczną metodę integracji zachodniego pocisku z postsowiecką maszyną. Dzięki modyfikacjom awioniki Su-27 zyskał zdolność do wykrywania, odpalania i kierowania pociskiem HARM w czasie rzeczywistym, a to znacząco zwiększa możliwości walki z rosyjskimi systemami radarowymi. Zwłaszcza że samoloty te mogą teraz atakować SAM-y Rosjan spoza ich zasięgu rażenia. Nie można też zapominać, że pociski te zostały zintegrowane również z innymi postsowieckimi samolotami, a mianowicie myśliwcami MiG-29.
Poniżej można obejrzeć nagranie pokazujące działanie myśliwca Su-27, który został wyposażony w pociski AGM-88 HARM:
Su-27 jednym z filarów obrony powietrznej kraju
Myśliwiec Su-27, znany również pod oznaczeniem NATO jako "Flanker", to jedna z najbardziej ikonicznych maszyn bojowych ery Zimnej Wojny, która do dziś pozostaje ważnym elementem lotnictwa wielu państw byłego bloku wschodniego, w tym Ukrainy. Zaprojektowany przez biuro konstrukcyjne Suchoja w odpowiedzi na amerykańskie F-15 Eagle, Su-27 miał zapewnić Związkowi Radzieckiemu przewagę powietrzną w razie potencjalnego konfliktu z NATO. Dziś, mimo upływu znacznego czasu od swojego debiutu, Su-27 wciąż pozostaje groźnym przeciwnikiem – zwłaszcza po modernizacjach, jakie przeprowadzono na wielu egzemplarzach w użytkowaniu Sił Powietrznych Ukrainy. Warto przypomnieć, że na początku rosyjskiej inwazji Ukraina dysponowała około 32 operacyjnymi egzemplarzami tego typu. Jednakże, w wyniku intensywnych działań bojowych, liczba sprawnych Su-27 uległa zmniejszeniu. Według danych z marca 2025 roku, Ukraina utraciła 16 takich maszyn.
Ten ciężki myśliwiec, zaprojektowany do zdobywania przewagi powietrznej ma długość ponad 21,9 metra i rozpiętość skrzydeł sięgającą 14,7 metra. Napędzają go dwa silniki Saturn AL-31F, które zapewniają prędkość maksymalną ponad Mach 2,35, czyli około 2500 km/h. Zasięg operacyjny bez tankowania w powietrzu wynosi około 3 tysięcy kilometrów. Jednostka może operować na pułapie przekraczającym 18 kilometrów, co pozwala jej na działania zarówno w klasycznej walce powietrznej, jak i podczas misji przechwytywania na dużych wysokościach. Su-27 dysponuje 30-milimetrowym działkiem GSz-30-1, a także 10 punktami podwieszeń, które dają możliwość przenoszenia różnorodnej broni np. rakiet powietrze-powietrze, zarówno krótkiego, jak i średniego zasięgu – w tym słynnych R-73 i R-27.
AGM-88 HARM dla ukraińskiej armii
Co istotne, ukraińskie Su-27 zostały w ostatnich latach dostosowane do współpracy z zachodnimi systemami uzbrojenia, w tym amerykańskimi pociskami przeciwradarowymi AGM-88 HARM. Pociski te zostały przekazane przez Stany Zjednoczone Ukrainie w połowie 2022 r., ale początkowo nie zostało oficjalnie ujawnione. Informacje o ich użyciu pojawiły się dopiero w sierpniu 2022 roku, gdy rosyjska armia zaprezentowały fragmenty zestrzelonego pocisku. AGM-88 HARM bez wątpienia jest znaczącym wzmocnieniem możliwości ukraińskich sił powietrznych. Opracowane pierwotnie przez firmę Texas Instruments, a obecnie produkowane przez Raytheon, rakiety HARM są kluczowym elementem operacji typu SEAD (Suppression of Enemy Air Defenses), czyli tłumienia obrony przeciwlotniczej przeciwnika.
Amerykański pocisk jest zdolny do rażenia radarów pracujących w różnych pasmach częstotliwości. Jego długość wynosi około 4,1 metra, a masa całkowita to 355 kilogramów. Prędkość przekraczająca Mach 2,0 oraz zasięg do 150 kilometrów w zależności od wariantu i warunków odpalenia, czynią z niego broń o dużym potencjale ofensywnym. AGM-88 HARM wyposażony jest w głowicę bojową WDU-21/B o masie 66 kg, zaprojektowaną do niszczenia kluczowych komponentów radarów i mobilnych systemów przeciwlotniczych. Wysoka prędkość i autonomiczne naprowadzanie sprawiają, że HARM jest trudny do przechwycenia i idealnie nadaje się do walki z zaawansowaną obroną powietrzną, czyli właśnie z rosyjskimi systemami typu S-300, S-400 czy Tor-M2, które dotąd stanowiły poważne zagrożenie dla ukraińskiego lotnictwa.
