Prezes PGZ Stoczni Wojennej: „Fregaty są w budowie. Ratownik też. Czas na okręty podwodne"

2025-07-28 18:00

Marcin Ryngwelski, prezes PGZ Stocznia Wojenna w rozmowie z Portalem Obronnym opowiedział o aktualnych działaniach Stoczni. Odniósł się również do budzącego sporo emocji Programu Orka. „Nie wyobrażam sobie, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo państwa, jeżeli chodzi o rozwój Marynarki Wojennej, że w tym roku nie zostanie ogłoszone, kto wygrał ten przetarg [red. na Orkę] i myślę, że do połowy przyszłego roku umowa zostanie zawarta” - pokreślił.

Portal Obronny - Marcin Ryngwelski, prezes Stoczni Remontowa Shipbuilding

PGZ Stocznia Wojenna nie próżnuje

Zapytany o aktualne działania, na których skupia się PGZ Stocznia Wojenna i jej przyszłych planach, Marcin Ryngwelski wyjaśnił:

„Aktualnie jesteśmy podczas budowy pierwszej i drugiej fregaty [red. w ramach programu Miecznik]. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku położymy stępkę na drugą fregatę. Też w tym roku będzie cięcie stali na okręt ratowniczy Ratownik. Przyszły rok to wodowanie ORP Wicher, czyli pierwsza fregata pójdzie na wodę. Podsumowując to z punktu widzenia stoczniowego, jak na prototyp idzie całkiem nieźle. Oczywiście zawsze są wyzwania, bo jest to pierwszy okręt tego typu. Mam też nadzieję, że na przełomie 2029 i 2030 roku dostarczymy pierwszy okręt Marynarce Wojennej, półtorej roku później drugi i trzeci rok później, czyli do końca 2032 roku wszystkie trzy fregaty zostaną dostarczone do Marynarki Wojennej. W międzyczasie dostarczymy okręt ratowniczy, który będzie komplementarnym elementem zespołu w przyszłym zamówieniu Orek, czyli okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej”.

W trakcie rozmowy padło także pytanie o programy, które powinny być priorytetowe dla Marynarki Wojennej. Wśród nich wspomniane zostały m.in. Program Miecznik, a także Program Orka, który wciąż stoi pod znakiem zapytania.

„Fregaty są w budowie. Ratownik też. Czas na okręty podwodne. Jeżeli ma być komplementarny zespół i to ma być jedna zwarta grupa, to musi być broniona sfera powietrzna, nawodna i podwodna. Bez tego okręty – zamiast okrętów bojowych – stają się głównie okrętami celami dla okrętów podwodnych. Oczywiście fregaty będą miały system zwalczania okrętów podwodnych, ale my też potrzebujemy swoich okrętów podwodnych. Każda marynarka, która ma swoje okręty podwodne, jest bardzo skuteczna, jeżeli chodzi o odstraszanie potencjalnych wrogów” - podkreślił prezes PGZ Stoczni Wojennej.

ORP Orka - czy umowa w końcu zostanie podpisana?

Jedno z pytań odwoływało się do terminu, w jakim zostanie wyłoniony dostawca okrętów podwodnych w ramach Programu Orka. Marcin Ryngwelski zapytany o to, czy w tym roku uda się wybrać dostawcę okrętów podwodnych, powiedział:

„Nie wyobrażam sobie innej drogi. My jako PGZ Stocznia Wojenna odwiedziliśmy wszystkich potencjalnych dostawców okrętów podwodnych dla naszej Marynarki Wojennej. Byliśmy nie tylko w Korei Południowej, ale też w Szwecji, byliśmy we Francji, Hiszpanii, Włoszech, byliśmy też w Niemczech. Także ci wszyscy gracze, którzy złożyli aplikację na dostarczenie okrętów podwodnych, według naszej ogólnej wiedzy i patrząc na ich doświadczenie, absolutnie to jest top, jeśli chodzi o budowę tego typu okrętów, ale wiadomo, to nie jest decyzja Stoczni, to nie jest decyzja Marynarki Wojennej, to jest decyzja rządu. […] Nie wyobrażam sobie, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo państwa, jeżeli chodzi o rozwój Marynarki Wojennej, że w tym roku nie zostanie ogłoszone, kto wygrał ten przetarg i myślę, że do połowy przyszłego roku umowa zostanie zawarta”.

Portal Obronny SE Google News