W zespole wzmocnionym przez korwetę rakietową są m.in. okręt podwodny B-265 „Krasnodar” (klasy Kilo), okręt rozpoznania radioelektronicznego „Kildin” (określany w mediach jako „szpiegowski”), holownik ratowniczy „Jewgienij Czurow” i jednostki pomocnicze, łącznie z tankowcem „Kola”, który towarzyszy korwecie.
Obecnie na Morzu Śródziemnym operuje co najmniej siedem rosyjskich jednostek(dwa razy mniej niż przed dwom laty). Ich obecnością Moskwa zdaje się demonstrować swoje wpływy w regionie po utracie bazy w Tartusie.
Rosja podkreśliła swoje aspiracje wprowadzeniem gwardyjskiej korwety rakietowej „Soobrazitielnyj”. Status jednostki gwardyjskiej Wojenno-morskowo Fłota Rossijskoj Fiedieracji mają najnowocześniejsze okręty z najlepiej wyszkolonymi załogami.
„Soobrazitielnyj” przypisany jest do Floty Bałtyckiej. Ten okręt jest w służbie od 2011 r. Jego budowa kosztowała 10 mld rubli, tj. 329 mln USD. Korweta, przy długości 103,7 m i szerokości 13 m, ma 2200 t wyporności. Jest napędzana silnikiem dieslowskim o mocy 17140 kW. Okręt obsługuje 100-osobowa załoga. W jego uzbrojeniu znajdują się:
• dwie poczwórne wyrzutnie przeciwokrętowych pocisków rakietowych Uran,
• przeciwlotniczy system rakietowy Redut (12 pocisków SAM),
• dwie czterokontenerowe wyrzutnie przeciwtorpedowe kalibru 330 mm Paket,
• 100-mm stanowisko artyleryjskie A-190,
• przeciwlotniczy system rakietowy Kortik-M,
• przenośny przeciwlotniczy system rakietowy Igła,
• dwa sześciolufowe 30-mm stanowiska artyleryjskie AK-630M,
• dwa granatniki DP-64.,
• śmigłowiec Ka-27.

Kilka dni temu „Soobrazitielnyj” uczestniczył w ćwiczeniach Floty Bałtyckiej. Wspólnie z korwetą „Bojkij” prowadził ostrzał artyleryjski celu morskiego imitującego wrogi okręt nawodny, a śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych Ka-27 i Ka-27M, bazujące na korwetach, ćwiczyły poszukiwanie, śledzenie i niszczenie pozorowanego wrogiego okrętu podwodnego, wykonując jednocześnie bombardowania treningowe...
A teraz „Mądry” pływa po Morzu Śródziemnym, starając się wzmocnić osłabioną pozycję rosyjskiej floty wojennej w tym rejonie świata.
Po obaleniu syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada nowa władza zabroniła Rosji korzystania z portu Tartus. Baza powstała w 1971 r. na mocy umowy z Syrią, mającej na celu wsparcie okrętów radzieckich obecnych w rejonie Morza Śródziemnego. Po upadku ZSRR stała się 720. Punktem Materiałowo-Technicznym Wsparcia Marynarki Wojennej Rosji. Do 2012 r. była klasyfikowana jako punkt wsparcia technicznego, a od 2012 r. pełniła rolę jedynego punktu remontowo-zaopatrzeniowego marynarki wojennej Rosji na Morzu Śródziemnym. Według g ostatniej umowy (z 2017 r.) w porcie-punkcie mogło bazować do 11 jednostek, w tym i tych z napędem jądrowym.
Teraz jest już to przeszłość. Naprawy i zaopatrzenie mogą być przeprowadzane albo na otwartym morzu, albo w Algierii lub Libii. Moskwa stara się o uzyskanie zgody na utworzenie bazy w rodzaju tej utraconej w Syrii, ale na razie oczekiwanej odpowiedzi (rzecz jasna na „tak”) nie ma...