Prezydent Nawrocki o rosyjskim ataku dronów na Polskę: „Putin sprawdza NATO”

2025-09-17 11:42

W nocy z 9 na 10 września Polska doświadczyła bezprecedensowego incydentu – naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Prezydent RP Karol Nawrocki, w wywiadach udzielonych niemieckiemu dziennikowi „Bild” oraz francuskiej stacji LCI, ujawnił kulisy tych wydarzeń, stanowczo wskazując na Moskwę jako inicjatora ataku. Podkreślił, że był to element szerszej wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję, mający na celu przetestowanie zdolności obronnych Sojuszu Północnoatlantyckiego. Prezydent Nawrocki szczegółowo omówił reakcję Polski i NATO, wyzwania związane z polityką migracyjną i reparacjami wojennymi, a także rolę Donalda Trumpa w kontekście globalnego bezpieczeństwa, wzywając Europę do zwiększenia wydatków na obronność i rezygnacji z błędów przeszłości.

  • Prezydent Karol Nawrocki przed wizytą w Berlinie omawia bezprecedensowy atak dronów na Polskę, podkreślając, że Rosja testuje zdolności NATO.
  • Polska, jako kraj frontowy, domaga się od sojuszników poważnego traktowania zagrożeń hybrydowych i zwiększenia wydatków na obronność do 5% PKB.
  • Nawrocki porusza temat reparacji wojennych od Niemiec, podkreślając potrzebę konstruktywnego dialogu i odrzucając argument o zamknięciu sprawy.
  • Dlaczego Prezydent Nawrocki wierzy, że tylko Donald Trump może doprowadzić do pokoju i jakie ma wizje dla przyszłości Europy?

W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i trwającej wojny na Ukrainie, bezpieczeństwo państw członkowskich NATO staje się kwestią priorytetową. Incydent z nocy z 9 na 10 września, kiedy to rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, stał się poważnym testem dla zdolności obronnych Polski i całego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Prezydent RP Karol Nawrocki, w rozmowach z zagranicznymi mediami – „Bildem” i LCI – przedstawił swoją perspektywę na te wydarzenia, wskazując na Rosję jako odpowiedzialną za prowokację. Jego wypowiedzi rzucają światło na strategie obronne, wyzwania polityki międzynarodowej oraz kierunki, w jakich powinna podążać Europa, by skutecznie stawić czoła współczesnym zagrożeniom.

Rosyjska agresja hybrydowa i testowanie granic NATO

Prezydent Karol Nawrocki, zapytany przez Paula Ronzheimera z „Bilda” o nocny atak dronów, stanowczo stwierdził, że było to „bezprecedensowe naruszenie przestrzeni powietrznej członka NATO”. Podkreślił, że polscy żołnierze, polskie dowództwo, a także dowództwo Sojuszu Północnoatlantyckiego, zdołały zareagować na ten atak.

„Polakom nic się nie stało, nie było ofiar. Pokazaliśmy agresywnej Rosji, która naruszyła przestrzeń powietrzną, że polscy żołnierze, polskie dowództwo, a także dowództwo Sojuszu Północnoatlantyckiego, są w stanie zareagować na takie manifestacje, ponieważ tak należy interpretować to, co się wydarzyło” – mówił Prezydent.

"Nie miał wątpliwości, że był to atak sterowany bezpośrednio z Moskwy, mający na celu sprawdzenie zdolności Sojuszu Północnoatlantyckiego i atak na polską granicę" - dodał prezydent Nawrocki.

Prezydent Nawrocki wskazał, że Polska od kilku lat uczestniczy w wojnie hybrydowej, której elementami są ataki na polską granicę, działania na Morzu Bałtyckim, a teraz także ataki dronów z powietrza. To kompleksowe zagrożenie wymaga zintegrowanej i zdecydowanej odpowiedzi. W kontekście dowodów na udział Rosji, Prezydent powołał się na „wszystkie informacje, dokumenty i analizy, którymi dysponujemy”, pochodzące od polskich służb, dowództwa armii oraz rozmów z partnerami międzynarodowymi, w tym z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Te dowody, choć nieujawnione publicznie ze względów bezpieczeństwa, utwierdziły go w przekonaniu o rosyjskim pochodzeniu ataku.

W rozmowie z LCI Prezydent Nawrocki dodał, że Rafale wysłane do Polski po incydencie z dronami, pokazują, że Sojusz Północnoatlantycki jest gotowy reagować.

„My w Sojuszu Północnoatlantyckim, my kraje europejskie, musimy być razem, musimy współtworzyć siłę. 10 września był także lekcją sojuszniczego odpowiadania na zaczepki Władimira Putina” – podkreślał, dziękując Francuzom za wsparcie.

Reakcja Polski i NATO: Test dla odporności i solidarności

Pytany o liczbę zestrzelonych dronów, Prezydent Nawrocki przyznał, że „rzeczywiście zajęło to trochę czasu, część dronów, jak pokazują analizy wojskowe, nie została zestrzelona lub zniknęła z polskiej przestrzeni powietrznej”. Jednak podkreślił, że polska armia i sojusznicy, w tym żołnierze Królestwa Niderlandów w F-35 i F-16, „wykonali dobrze swoją pracę”. Kluczowe dla Prezydenta było to, że „nikt nie zginął w tych atakach”, a cała operacja posłuży jako punkt wyjścia do analizy i budowy lepszego systemu antydronowego w Polsce i w NATO.

"Ja widzę i odbieram sygnały prawdziwej reakcji w zakresie działań naszych sojuszników, z którymi rozmawiałem. Nie chodzi oczywiście tylko o samoloty przybywające do Polski, ale także o otwartość Sekretarza Generalnego NATO. Istnieje program „Eastern Sentry”, który ma wzmocnić i rozwinąć określone zdolności Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance NATO. W sferze psychologicznej widzimy dzisiaj, że odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO koncentruje się na Polsce i naszych partnerach na całej wschodniej flance sojuszu. Powinno to być również sygnałem dla wszystkich państw Europy Zachodniej, że powinniśmy podnosić wydatki na obronność".

Garda: Rosjanie ćwiczą ataki na Polskę

Incydent z 10 września skłonił Polskę do uruchomienia artykułu 4. Sojuszu Północnoatlantyckiego, co oznaczało konsultacje dotyczące zagrożenia przestrzeni powietrznej Polski i całego sojuszu. Prezydent Nawrocki uważa, że NATO zdało ten test.

„Reakcja była zdecydowana, drony zostały zrzucone i, dzięki Bogu, nie zabiły żadnego polskiego obywatela ani polskiego żołnierza. Wsparcie Sojuszu Północnoatlantyckiego i jego państw członkowskich miało również konkretny wymiar wykonawczy” – ocenił, wspominając o programie „Eastern Sentry” i dostawach sprzętu wojskowego do Polski.

Zaznaczył jednak, że zawsze są rzeczy, które można robić lepiej i mocniej, a w Polsce należy przede wszystkim wzmocnić obronę antydronową.

"Z pewnością potrzebujemy infrastruktury antydronowej, rozwoju naszych wojsk antydronowych. Największe doświadczenie w tej dziedzinie ma oczywiście Ukraina, ponieważ od kilku lat prowadzi walkę z dronami. Potrzebujemy też realizacji umów, które zostały już podpisane. W 2026 r. w Polsce będą już samoloty najnowszej generacji, F-35. Każdego roku realizujemy więc nasze zadania. Powiem jeszcze raz, że przeznaczamy blisko 5 proc. PKB na zbrojenia. Z każdym miesiącem, z każdym rokiem Polska staje się coraz silniejsza. Oczywiście potrzebujemy wsparcia. Potrzebujemy też, by Sojusz Północnoatlantycki i nasi sąsiedzie byli świadomi tego, że jesteśmy pierwszym państwem NATO zagrożonym potencjalnym atakiem, podobnie jak państwa bałtyckie. Potrzebujemy więc dzisiaj, również w Niemczech, przekonania, że perspektywa państw Europy Środkowej, które dotychczas nie myliły się w ocenie sytuacji z Władimirem Putinem, jest dostrzegana w Unii Europejskiej i w Sojuszu Północnoatlantyckim, ponieważ jest właściwa".

Wzmocnienie obronności i rola Donalda Trumpa

Prezydent Nawrocki w obu wywiadach konsekwentnie podkreślał potrzebę zwiększenia wydatków na obronność. W Polsce osiągnięto blisko 5% PKB na zbrojenia. „Z każdym miesiącem, z każdym rokiem Polska staje się coraz silniejsza” – mówił. Wskazał na potrzebę infrastruktury antydronowej i rozwoju wojsk antydronowych, czerpiąc z doświadczeń Ukrainy. Zapowiedział, że w 2026 roku w Polsce pojawią się samoloty najnowszej generacji, F-35.

Kluczowym elementem dyskusji była także rola Stanów Zjednoczonych i Donalda Trumpa. Prezydent Nawrocki wyraził przekonanie, że Donald Trump jest „jedynym liderem w wolnym świecie, który może prowadzić takie negocjacje” z Putinem i doprowadzić do pokoju.

"Wszyscy musimy dziś uzmysłowić sobie, ten obowiązek spoczywa właśnie na Prezydencie Trumpie. Wspieranie go w tych wysiłkach jest zadaniem wszystkich państw należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ponieważ możemy stworzyć alternatywną historię: kto i co, jeśli nie Prezydent Donald Trump, doprowadzi do pokoju na świecie? Widzimy, że nie ma alternatyw dla wolnego świata dla takich negocjacji. Dlatego głęboko wierzę w solidarność państw europejskich w dziedzinie bezpieczeństwa. Nie jest tajemnicą, że na wiele spraw w Unii Europejskiej patrzę inaczej niż państwa zachodnie, ale w zakresie bezpieczeństwa powinniśmy mówić jednym głosem".

Nawrocki zapytany, czy Stany Zjednoczone pod przywództwem Donalda Trumpa będą bronić Polski? Odpowiedział:

"Przede wszystkim polski żołnierz jest gotowy bronić Polski. Jesteśmy narodem, który nie poddaje się w walce o niepodległość. Mamy potężną armię w Polsce i bardzo mocne sojusze. Mamy artykuł 5. Sojuszu Północnoatlantyckiego, który, jak sądzę, zadziałałby w takiej sytuacji. Mamy też bardzo mocne stosunki dwustronne ze Stanami Zjednoczonymi. Tak, Prezydent Donald Trump podczas mojej wizyty w Waszyngtonie i podczas mojej rozmowy z nim 10 września jeszcze bardziej wzmocnił przekaz, że Polska zawsze może liczyć na Stany Zjednoczone. W Polsce stacjonuje prawie 10 tys. amerykańskich żołnierzy. Jesteśmy narodem, który nie chce wojny ani ataków, podobnie jak wszystkie kraje wolnego świata. Dzięki polskim żołnierzom, silnym sojuszom i relacjom z USA jesteśmy jednak gotowi bronić naszej niepodległości. Ale mamy jeszcze przed sobą wiele zadań do wykonania".

W rozmowie z francuską stacją LCI wskazał, że Donald Trump jest Prezydentem „najsilniejszego państwa w Sojuszu Północnoatlantyckim” i jedyną osobą, która jest w stanie podjąć negocjacje z Putinem, dlatego „powinniśmy go wspierać”.

Wyzwania polityki migracyjnej i reparacji wojennych

W rozmowach poruszono również kwestie polityki migracyjnej i reparacji wojennych, które stanowią istotne punkty w relacjach Polski z Niemcami i całą Unią Europejską. Prezydent Nawrocki zdecydowanie odciął się od błędów popełnionych przez kraje Europy Zachodniej w polityce migracyjnej.

„My tych błędów jako Polska szczęśliwie nie popełniliśmy, więc, jeśli chodzi o politykę migracyjną, chcemy pozostać w bez błędów, które popełnili nasi zachodni sąsiedzi. Nie chcemy za te błędy odpowiadać” – oświadczył w wywiadzie dla „Bilda”.

Wykluczył zamknięcie granicy polsko-niemieckiej, uznając to za działanie szkodliwe dla strefy Schengen i gospodarki regionu.

Kwestia reparacji wojennych od Niemiec, jak powiedział prezydenta Nawrocki sprawą „bardzo ważną dla Polaków”. Powołał się na trzytomowy raport, będący efektem pracy czterdziestu naukowców, który oszacował straty na 6,2 biliona złotych. „To jedyna liczba, która ma swoje odzwierciedlenie w bardzo głębokiej, ciężkiej pracy naukowo-badawczej” – podkreślił. Pomimo odrzucenia tej propozycji przez rząd niemiecki, Prezydent wyraził nadzieję na konstruktywny dialog. „Kwestia reparacji oczywiście nie jest zamknięta pod względem prawnym. A nawet gdyby była, to wiemy, że wola polityczna i otwartość na słowa partnera są w stanie otworzyć tę dyskusję” – mówił, dodając, że liczy na porozumienie z kanclerzem i Prezydentem federalnym Niemiec.

Konserwatywna Europa i sprzeciw wobec umowy Mercosur

Prezydent Nawrocki w rozmowie z LCI wyraził nadzieję na stworzenie „konserwatywnej Europy”, która „nie będzie powtarzać błędów w odniesieniu do Zielonego Ładu, z zakresu polityki migracyjnej”. Wizja ta zakłada Europę ojczyzn, czyli „spójny organizm ekonomiczny, gospodarczy, graniczny, ale jednak z różnorodnością, tożsamością, dziedzictwem różnych krajów”. Wskazał, że Polska i kraje Europy Środkowej są w szczęśliwej sytuacji, ponieważ nie muszą powielać błędów, które doprowadziły do obecnego kryzysu w Europie Zachodniej.

Prezydent Nawrocki stanowczo sprzeciwił się umowie Unii Europejskiej z państwami Mercosur, podkreślając, że „nie jest dobra dla polskiego rolnictwa, nie jest też dobra dla francuskich farmerów”. Uznał ją za „nierozsądną” w obecnej sytuacji, ponieważ uzależnia Europę od dostaw żywności z Ameryki Południowej. Zwrócił uwagę na niekonsekwencje, wskazując, że wiele pestycydów i nawozów używanych w Ameryce Południowej pochodzi z Białorusi i Rosji. „Jak wprowadzać kolejne sankcje, jednocześnie dotując Białoruś i Rosję przez umowę z Mercosur?” – pytał retorycznie.

Portal Obronny SE Google News