- Niemieckie myśliwce Eurofighter Typhoon stacjonują w Polsce, wspierając wschodnią flankę NATO.
- Pięć maszyn i 150 żołnierzy niemieckich sił powietrznych wzmacnia obronę polskiej przestrzeni powietrznej, odciążając polskie siły.
- Więcej o szczegółach tej strategicznej współpracy i planach na przyszłość dowiesz się w artykule!
W ramach wsparcia Wschodniej Flanki NATO niemieckie myśliwce nie po raz pierwszy stacjonują w Polsce, lecz 7 sierpnia po raz pierwszy wylądowały w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego, niecałe 40 km na wschód od Warszawy. Stacjonuje tam obecnie 150 żołnierzy i oficerów niemieckich sił powietrznych i 5 myśliwców wielozadaniowych Eurofighter EF-2000 Typhoon. Jest to dodatkowe wzmocnienie, obok maszyn sojuszniczych, m.in. szwedzkich Saab JAS39 Gripen, tradycyjnie operujących z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.
„Mamy w tej chwili w Polsce obecne dwa komponenty niemieckich Sił Powietrznych. Jeden w Rzeszowie, który obsługuje zestawy przeciwlotnicze Patriot. Natomiast drugi komponent pojawił się w bazie pod Mińskiem Mazowieckim i operuje na samolotach myśliwskich Eurofighter. To jest dla nas bardzo ważne, że są z nami nasi sojusznicy” – powiedział podczas wizyty w 23. BLT gen dyw. pil. Ireneusz Nowak, Inspektor Sił Powietrznych. Jak podkreślił - „Polskie Siły Powietrzne przez ostatnie ponad trzy lata ponoszą ciężar odpowiedzialności za utrzymywanie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej. To wytwarza duże obciążenie, jeżeli chodzi o nasze zasoby, pilotów, techników i inżynierów. Dlatego ważne jest, że w ramach sojuszniczej misji NSATU pojawiali się w Polsce nasi sojusznicy. Mieliśmy komponent szwedzki, brytyjski, teraz mamy komponent niemiecki… Mamy też komponent australijski.”
Jeśli chodzi o Australijczyków, to ich wkład w misję NSATU (ang. NATO Security Assistance and Training for Ukraine), związaną z wojną trwającą na Ukrainie, to samolot wczesnego ostrzegania Boeing E-7 Wedgetail, który w tym roku stacjonuje w Polsce, w Powidzu. W ubiegłym roku maszyna tego samego typu operowała z niemieckiej bazy lotniczej. Natomiast obecnie, zarówno australijski jak i niemiecki kontyngent są obecne w Polsce. Warto też wspomnieć, że nowością jest wykorzystanie przez sojusznicze wsparcie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego, która związana jest bezpośrednio z ochroną Warszawy. Niemieckie myśliwce pozostaną tutaj przez kilka najbliższych miesięcy.
Polecany artykuł:
Co ciekawe, jak poinformował podczas spotkania z dziennikarzami gen. Nowak, w przyszłym roku również jest planowana obecność niemieckich myśliwców w Polsce – „Najprawdopodobniej w przyszłym roku zobaczymy komponent niemiecki w Poznaniu”. Oznacza to, że dziś niemieckie myśliwce Eurofighter operują wspólnie z polskimi FA-50GF, ale w przyszłym roku będą dzielić bazę z F-16C/D Jastrząb, a być może też z pierwszymi dostarczonymi do kraju polskimi F-35A Husarz. Warto przypomnieć, że Niemcy również zamówiły samoloty F-35, jednak poczekają na nie dłużej niż Polska.
